Szukaj na tym blogu

piątek, 27 listopada 2015

Pomarańcz - listopadowego blogowania dzień 27

Znowu późno, a tym razem nie dlatego, że nie wiedziałam co lub nie wiedziałam jak. Tym razem dlatego, że znowu wciągnęło mnie czytanie. 

Ale po kolei. Postanowiłam przyłączyć się do maratonu czytelniczego czyli BookAThon Polska Zima 2015, który trwa od 30 listopada do 6 grudnia.  Zaczęłam przygotowywać sobie książki do wyzwania (wiadomo, że ciężko będzie przeczytać je wszystkie w tydzień, ale liczy się zabawa). Zaczęłam googlować w poszukiwaniu lektury nie przeczytanej w szkole i tak trafiłam na Remigiusza Mroza, na filmiki o jego książkach, na wywiady z nim i szczęka mi opadła. Czym więcej czytam o nim i o jego książkach tym bardziej pożądam chociaż jednego tytułu. Muszę, po prostu muszę. 

Ale poczucie obowiązku sprowadziło mnie na ziemię.

Dziś miał być dzień pomarańczowy i jest. 

Po pierwsze herbata pomarańczowa z goździkami i imbirem w dwóch odsłonach.

 

Odsłona numer 1 to herbata zrobiona wg przepisu Ani.

 Potrzebne będą nam do niej goździki, imbir i pomarańcza. No i oczywiście herbata.

Ania poleca jeszcze sok z malin, ale ja nie miałam, więc nie dodałam.


Odsłona numer dwa to  herbata z pomarańczą z torebki. Przepis banalnie prosty. Wlewamy wrzątek do kubka, wrzucamy szczurka i czekamy aż wystygnie. Tzn. u mnie było aż wystygnie, bo zdjęcia zajmują jednak chwilkę. Całkiem ciekawy smak.


Jak widać mocno się kuruję witaminą C, bo strasznie chcę już wyjść z domu. 

Rekwizytem użytym do zdjęć jest szal/szalik, który właśnie idzie do sprucia. Bardzo mi się podoba i wzór, i kolorystyka, ale nic na to nie poradzę, że kupiłam za mało włóczki, z zagrabanicy nie będę sobie ściągać, bo skąpa jestem i za przesyłkę nie będę płacić.

Ja spruję to co mam i przerobię na komin z tej włóczki, a Was chcę poprosić o pomoc. 

Szkoda by było, żeby kolejny wzór gnił sobie w moich plikach. Tak w ogóle to w moich plikach gnije dużo wzorów, którym brakuje tego czy owego. Ale to już zupełnie inny temat.

Czy chciałybyście przetestować dla mnie ten szal(ik) chociaż nie widzicie jak ma wyglądać ostatecznie, po zblokowaniu?

 Wzór jest trochę wymagający uwagi, ale tak poza tym nie ma tam nic poza oczkami prawymi, lewymi, narzutami, 2 oczkami razem i oczkami przekręconymi.

Potrzebne będą 4 motki włóczki typu Malabrigo Lace - z tego 3 w kolorze głównym i 1 w kolorze kontrastowym. Oczywiście nie musi być Malabrigo Lace, ale włóczka o przybliżonych parametrach, czyli 430 metrów w 50 gramowym motku. Do tego druty 3,25 oraz 1,5 miesiąca waszego cennego czasu. Zdaję sobie sprawę, że przed Świętami jest dużo roboty, ale może jednak ktoś, by chciał mnie wspomóc. Wzór to głównie schemat. 

Jeśli macie ochotę to piszcie na makneta @ gmail.com. W weekend (najpóźniej w niedzielę w wieczorem) postaram się odpisać na maile.

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

Wpis ten jest 27 w 30 dniowym listopadowym maratonie blogowym.

Tematy wyzwania do pobrania w formie pliku PDF 

 
   
   

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz!