Szukaj na tym blogu

czwartek, 28 sierpnia 2014

Debbie Macomber: Sklep na Blossom Street

 Książkę przeczytałam jednym tchem przy okazji robienie na drutach :-) !!!

Jest przyjemne, lekka i oczywiście opowiada o czterech kobietach, które połączył sklep "Świat Włóczki". 

Każda z nich ma swój bagaż doświadczeń, pochodzi z innej warstwy społecznej, a jednoczy je robienie na drutach. 

Autorka książki Debbie Macomber jest nie tylko powieściopisarką, ale również zapaloną dziewiarką. W swojej książce umieściła również kilka fajnych cytatów dotyczących robienia na drutach, np:

"Z robieniem na drutach jest jak ze wszystkim w życiu - tyle samo zawdzięcza się porażkom, co sukcesom" 


"W rękach osoby robiącej na drutach włóczka staje się pośrednikiem między sercem a duszą"


"Przędza tworzy sploty, a sztuka robienia na drutach umacnia przyjaźnie i łączy pokolenia" 




Chciałam Wam zaproponować zabawę pt. Wędrująca książka.

A oto zasady zabawy:
1. Chęć wzięcia udziału w zabawie zgłaszamy w komentarzu w tym poście. . Należy podać swój adres e-mail, przez który będziemy się kontaktować w sprawie przesyłki książki
2. Osoba, która otrzyma przesyłkę z książką ma 3 tygodnie na jej przeczytanie. Bardzo proszę  o delikatne obchodzenie się z książką, tak aby jak najwięcej osób z niej mogło skorzystać.
3. Osoba, która otrzymała książkę, przesyła ją dalej na swój koszt listem poleconym (konieczne jest potwierdzenie nadania). Proszona jest również o poinformowanie o tym fakcie organizatora czyli mnie. 
4. Przy ustalaniu trasy brana jest kolejność zgłoszeń oraz miejsce zamieszkania (tak aby uniknąć zbędnych kosztów przesyłki).
5. W ciągu jednej “trasy” książka trafia do 5 osób. Na książkę, która jest u 4-5 osoby z listy, uruchamiane są ponowne zapisy.
6. Zabawa przeznaczona jest dla osób posiadających bloga min. 1 miesiąc.

W sumie to małym nakładem można przeczytać fajną książkę. Serdecznie zapraszam

Jak zawsze mam dylemat, bo miało być 5 osób, a zgłosiło się 7(nie licząc mojej przyjaciółki Barbamamy, ale ona nie ma bloga) - o to lista:

1.Karto_flana
2. Monika Nyka Creative Paruparo

3. Fanturia Fanturia i ..............
4. Yadis Handmade, DIY, lifestyle
5. Janielka Kraina drutów i szydełka
6. Jolajka Moje dłubaninki
7. Barbaratoja Minął dzień
8.. Violaslomka Druty, szydełko i robótki

    


środa, 27 sierpnia 2014

Wspólne dzierganie i czytanie 40


* Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną książkę.
Bardzo też lubię zaglądać na wasze blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie. *





Bordowa bluzeczka jest prawie skończona (jak zwykle mały kłopocik z zabraniem się za ostateczne wykończenie, ale pachy zszyję dopiero po wysuszeniu bluzeczki),  a za oknami prawdziwa jesień, więc potrzebuję jakiegoś ciepłego swetra. Wczoraj zabrałam się za Cascadę SuperWash, którą mam już od kilku lat zakupioną, specjalnie na jesienny sweter. I po całym wieczorze dziergania mam tyle co na obrazku :-( 
To już ostatnie podejście, nie będę zmieniać zdania, co do wyboru wzorów, oj, nie. 

A jeśli chodzi o czytanie, to tylko co zaczęłam "Sklep na Blossom Street" - oczywiście skusiły mnie włóczki na ilustracji :-) 

A Wy co dziergacie i robótkujecie? Zapraszam na 


PS. Chciałabym trochę powiększyć zasięg zabawy, tak więc zapraszam Was do udostępniania swoich wpisów blogowych ze Wspólnego dziergania i czytania na Google+ w grupie Kocham dzierganie oraz na moim fanpage Maknetaknits na facebooku. Jeśli nie macie zaś bloga, a chciałybyście się przyłączyć do zabawy, to możecie wrzucać SAME ZDJĘCIA albo na Google+ albo w komentarzach do mojego dzisiejszego wpisu na Facebooku.
Serdecznie zapraszam


    


   
   

wtorek, 26 sierpnia 2014

Pojawiam się i znikam i znikam

Zachciało mi się przenosin na własną domenę www.makneta.com , ale ponieważ informatyk ze mnie jak z koziej d... trąba, to coś musiałam źle zrobić i nie udała mi się ta przeprowadzka. Wróciłam na dawny adres, ale dziś wieczorem mam zamiar spróbować jeszcze raz.
Tak więc istnieje ewentualność, że będę zniknięta też jutro i nawet tego wpisu nie będzie jutro.

Ale jak tylko się pojawię Wspólne dzierganie i czytanie pojawi się także, więc bądźcie gotowe :-)

A póki nie będę zniknięta, zostawiam Was z zajawką buraczkowej bluzeczki.







    

środa, 20 sierpnia 2014

Uporządkuj kolumnę - dzień 3 wyzwania

Dzisiaj zamiast robić na drutach czy czytać to cały prawie wolny czas poświęciłam na zabawę z kolumną na blogu. 
Nie jestem dobra w te klocki informatyczno-techniczne i przez długi miesiące nie miałam nawet listy ulubionych blogów, bo kiedyś przez przypadek usunęłam. Musiałam dzisiaj sporo czasu poświęcić, aby usunąć z obserwowanych blogów, te które nie są już aktualizowane, albo te które nie leżą w sferze moich zainteresowań. Dzięki temu w końcu udało mi się zrobić listę blogów, na które zaglądam. 

Poza tym wykorzystałam w końcu porady Beaty z bloga Vademecum Blogger i wkleiłam ikonki z linkami do moich "social media". 


I przy okazji zamieściłam też ikonkę, która może przenieś Was do moje grupy na Ravelry. Bo tak, założyłam jakiś czas temu z pewną nieśmiałością grupę na Ravelry - Maknetaknits, niejako zachętę dla mnie samej, by skupić się bardziej na tworzeniu nowych projektów. 

Jak inni poradzili sobie z tym porządkowaniem można poczytać u Uli


    

Wspólne dzierganie i czytanie 39

* Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną książkę.
Bardzo też lubię zaglądać na wasze blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie. *


(pogoda dziś jakaś jesienna i zdjęcie dlatego ciemne mimo iż robione praktycznie w oknie)


W zeszłym tygodniu w końcu przeczytałam "A.B.C" Agaty Christie i muszę przyznać, że przez większą część czasu nudziłam się i zastanawiałam się - o co tyle hałasu, jak to możliwe, że A.Ch jest królową kryminałów. Chciałam już porzucić książkę tuż przed zakończeniem, które jednak okazało się tak zaskakujące, że zastanawiam się jak to możliwe, że mój instynkt, mój wewnętrzny głos nie podpowiedział mi nic w tym stylu. Marny ze mnie detektyw, skoro wierzę tylko w to co napisane czarno na białym bez czytania między wierszami ;-)

Zaczęłam czytać Like a Virgin, ale nie udało mi się jeszcze skończyć tej książki. Po części dlatego, że byłam zajęta oczywiście drutami i spisywania ostatnich wzorków, korespondencją z moimi testerkami, a po części dlatego, że facet opowiada o rzeczach dla mnie kosmicznych.  Niestety nie podaje recepty jak założyć dobrze prosperującą firmę :-(, ale pokazuje jedno, że do stworzenia korporacji zajmującej się od muzyki przez siłownie, linie lotnicze po loty kosmiczne i badania głębin, naprawdę trzeba myśleć nietuzinkowo, kreatywnie i odważnie. Ludzi sukcesu od zwykłych śmiertelników tak naprawdę dzieli sposób myślenia. 

A wracają do robótek, to jak widać na załączonym obrazku bluzeczka posuwa się powoli do przodu. Doszłam do biustu. Bluzeczka będzie z tzw. negative ease, czyli przyciasna, ale i tak chyba muszę wrócić do diety, by pozbyć się jeszcze trochę sadełka z brzucha.  Muszę dorobić jeszcze kilka/naście cm do pach i zrobić to co naprawdę powinnam była zrobić na początku, czyli wydziergać rękawy. Jak już będę miała rękawy  to wtedy będę łączyłam je z tułowiem i pracowała nad dekoltem. Pewnie miałabym już więcej, gdyby nie to, że w międzyczasie musiałam wydziergać komin, ale o nim innym razem :-)

A wy co czytacie i dziergacie, haftujecie, koralikujecie, frywolitkujecie, szyjecie, po prostu kraftujecie? (czy to jeszcze po polsku?)

Jeśli ktoś chce się przyłączyć, a nie bardzo wie o co dokładnie chodzi, to tutaj jest krótka notka
Zapraszam na 





   

    An InLinkz Link-up
   

wtorek, 19 sierpnia 2014

Gdzie chciałabym być w życiu za 5 lat?

Idę za ciosem i od razu drugi wpis z wyzwania Uli 

Prawda jest taka, że ja nie planuję za bardzo, nie mówię głośno, bo już nie raz i nie dwa moje doświadczenia potwierdziły powiedzenie: Chcesz rozśmieszyć Pana Boga? Opowiedz mu o swoich planach.
Oczywiście coś tam w głowie mi się układa, czasami dzielę się tymi pomysłami lub pragnieniami z bliskimi, czasami aż mąż nie może mnie słuchać ;-)




Ostatnio rozmawiałam krótko z moją koleżanką Olą, która właśnie przejeżdżała przez moje strony w drodze na Estonię. Umówiłyśmy się, że jak będzie wracała w pierwszej połowie września to się spotkamy. Nie widziałyśmy się od kilku lat. I nie gadałyśmy już od dawna. Ola wraz z rodziną jest w podróży po Europie od połowy maja. 

I właśnie Ola jest dla mnie wzorem - bizneswoman, kobieta wykształcona,  mama prowadząca  edukację domową. 

Tak więc za 5 lat to ja po prostu chciałabym być WOLNA, nie koniecznie by przez 5 miesięcy podróżować po Europie, ale po prostu by być wolna, pracować tam gdzie chcę, żyć tam gdzie chcę, choćby na końcu świata i być do dyspozycji moich dzieci, szczególnie Julka. 


Lista rzeczy do zrobienia do końca miesiąca - Wyzwanie z bloga Sen Mai

Wiecie, co najbardziej podoba mi się w rowerze?

To, że tak ładnie wygląda na zdjęciach i akwarelkach, szczególnie w otoczeniu kwiatów.


 (zdjęcie z sieci, nie znam ani autora ani źródła)


Obraz Janine Gallizia z tego bloga

A dlaczego naglę o tym piszę? Bo wczoraj po ponad 2 letniej przerwie wyciągnęłam rower i postanowiłam, że będę na nim jak najczęściej jeździć, żeby mnie już całkiem nie pogięło od ciągłego siedzenia z drutami w ręku.
I tak się składa, że to to numer jeden mojej Listy Rzeczy do Zrobienia do końca miesiąca.

Tak więc - Lista Rzeczy do Zrobienia do końca miesiąca:
1. Codzienna przejażdżka na rowerze.


zdjęcie z Call the Midwife

2. Powrót po krótkiej przerwie do rozprawiania się z UFOsami, czyli niedokończonymi projektami
dzierganymi.

3. Dokończyć buraczkowy sweterek.

4. Co najmniej 15 minut dziennie rzucać do tarczy (to mi zwykle pomaga się relaksować, a już czuję stres związany z powrotem do pracy).

5. Obejrzeć kilka odcinków Call the Midwife (Z pamiętnika położnej)

zdjęcie z Call the Midwife

Zdjęcie pochodzi z bardzo interesującego bloga (po angielsku) The Knitting Needle and the Damage Done, z którego w ogóle dowiedziałam się o tym filmie. Przy okazji autorka bloga pokazuje fajne projekty dla fanów serialu. 

6. Posprzątam moją przestrzeń biurową (no może, jak będzie mi się naprawdę chciało)

I w ten sposób przyłączam się do wyzwania na blogu Sen Mai



Pewnie wrzucę jeszcze dzisiaj drugi wpis, bo jestem opóźniona, dziś już powinnam pisać o wyzwaniu z dnia drugiego. 

środa, 13 sierpnia 2014

Wspólne dzierganie i czytanie 38

* Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną książkę.
Bardzo też lubię zaglądać na wasze blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie. *




Na jakieś 5 minut skończyłam z dzierganiem chust, bo w końcu muszę wydziergać sobie bluzeczkę. Nitkę zakupiłam na wiosnę, nawet pokazywałam Wam próbki nią wykonane, a bluzeczka miała być na lato, bo to wiskoza. Lato już mija, bluzeczki nie ma. Na szczęście było zbyt gorące na bluzkę z rękawkiem 3/4. 
W sobotę spędziłam sporo czasu dziergając ściągacz z małych warkoczyków dostając przy tym szału, gdyż nitka rozdzielała się na milion pojedyńczych niteczek. 
Na szczęście "ściągacz" skończony i teraz nie zostało nic innego jak gnać w górę ... albo pruć i poprawiać ;-)

Jeśli chodzi zaś o czytanie, to na tapecie wciąż Agathę Christie A.B.C, ale mam w tym tygodniu ambitny plan, nie tylko skończyć A.B.C. ale i przeczytać "Like a Virgin." Ostatnio zaczęłam czytać książki "rozwojowe", bo zauważyłam, że dzięki temu łatwiej mi się skupić na jednym obszarze działania, a nie wciąż szukać nowości. 

A wy co czytacie i kraftujecie? 
Zapraszam na 


PS. Nie że jakaś strasznie czuła jestem na swoim punkcie, ale tak jak już wcześniej pisałam, chciałabym aby zabawa się rozwijała, a do tego potrzeba nowych uczestników. Nowi uczestnicy zaś biorą się często z tego, że na Waszych blogach czytają o tej zabawie i po linku trafiają do źródła. Dlatego bardzo proszę, jeśli dodajecie pod tym wpisem swój link ze zdjęciem, nie zapominajcie o dodaniu na swoim blogu, we wpisie z cyklu Wspólne dzierganie i czytanie,  linku do mojego aktualnego wpisu. 


   
    An InLinkz Link-up
   

wtorek, 12 sierpnia 2014

Chusta Złote liście

A może nazwę ją jakoś inaczej, jeszcze nie wiem.

Wydziergana z dwóch kłębków 100% jedwabiu (BC Garn Jaipur Silk Fino) w kolorze musztardowym. Druty 3,25
Wzór własny.




Zdjęcia tym razem na manekinie, bo ja ze względu na ciśnienie czuję się niewyjściowo. I robione na powietrzu, na słońcu, przez co nie udało mi się uchwycić prawdziwego koloru i blasku.

Jeśli ktoś miałby ochotę przetestować wzór, to jak zwykle zapraszam (tylko) na maila makneta@gmail.com.
Wzór się piszę, więc za dzień, najdalej dwa powinien być gotowy.
Czas trwania testu - 1 miesiąc od chwili otrzymania wzoru.



niedziela, 10 sierpnia 2014

Letnia bluzeczka

Bluzeczka na lato, ale lato zbyt gorące na dzianinę - zresztą to mieszanka bawełny z akrylem i Judytce jest w niej za gorąco. Poczeka więc pewnie na chłodniejsze dni lub po prostu na początek szkoły.  Pokazywałam po trochu tę bluzeczkę w czasie jej tworzenia: tutaj,  tutaj i tutaj  (jak widać znaczną jej część zrobiłam w maju), a ostatnio tu, gdzie narzekałam, że Judycie się nie podoba, bo nie jest różowa. Wciąż nie jest różowa, ale można spasować z różową spódniczką :-)

Zdjęcia wśród kwiatów i sprzętu ciężkiego.


Włóczka to Kaja - chyba nie dostępna już u nas w  sprzedaży, mam ją od wielu lat w swoich zapasach. Druty nr 3(ściągacz) i 3,5.



A tu ostrzegałam, że jak będą głupie miny, to głowę jej obetnę :-)



Jaka ta moja córka już duża :-(


Wzór własny. Spisanie tego z natury nie byłoby trudne, ale czy robić różne rozmiary? no nie wiem.

Sobie też zaczęłam z tym samym ażurowym panelem, ale pokażę dopiero w środę przy okazji Wspólnego dziergania i czytania. 

środa, 6 sierpnia 2014

Wspólne dzierganie i czytanie 37

* Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną książkę.
Bardzo też lubię zaglądać na wasz blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie. *





Mimo wakacji z czytaniem u mnie krucho. Pogoda jak na Suwałki nietypowa bo codziennie ponad 30 stopni ciepła, więc choć część czasu spędzamy nad wodą. Nie mam mowy o czytaniu na kocyku, bo Julek wymaga uwagi rodziców i opieki w każdej minucie i w wodzie i na brzegu.

Zaś wolny czas w domu poświęcam głównie robótkom - dzierganiu i spisywaniu udziergów. Chcę jak najwięcej zrobić zanim wrócę do pracy. Od piątku pracuję nad nową chustą i miałam nadzieję, skończyć go do wczoraj, ale niestety nie udało się, zostało mi jeszcze kilkanaście rzędów. Mam więc nadzieję, że do jutra uda mi się skończyć, uprać i zblokować i nie będę odkładała tego na wieczne później. 

Co do czytania to jak widać wciąż czytam Agathe Christie, po kilka stron tylko, więc nie wiem kiedy uda mi się ją skończyć. 

A wy, co u Was słychać?
Zapraszam na