Szukaj na tym blogu

środa, 13 sierpnia 2014

Wspólne dzierganie i czytanie 38

* Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną książkę.
Bardzo też lubię zaglądać na wasze blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie. *




Na jakieś 5 minut skończyłam z dzierganiem chust, bo w końcu muszę wydziergać sobie bluzeczkę. Nitkę zakupiłam na wiosnę, nawet pokazywałam Wam próbki nią wykonane, a bluzeczka miała być na lato, bo to wiskoza. Lato już mija, bluzeczki nie ma. Na szczęście było zbyt gorące na bluzkę z rękawkiem 3/4. 
W sobotę spędziłam sporo czasu dziergając ściągacz z małych warkoczyków dostając przy tym szału, gdyż nitka rozdzielała się na milion pojedyńczych niteczek. 
Na szczęście "ściągacz" skończony i teraz nie zostało nic innego jak gnać w górę ... albo pruć i poprawiać ;-)

Jeśli chodzi zaś o czytanie, to na tapecie wciąż Agathę Christie A.B.C, ale mam w tym tygodniu ambitny plan, nie tylko skończyć A.B.C. ale i przeczytać "Like a Virgin." Ostatnio zaczęłam czytać książki "rozwojowe", bo zauważyłam, że dzięki temu łatwiej mi się skupić na jednym obszarze działania, a nie wciąż szukać nowości. 

A wy co czytacie i kraftujecie? 
Zapraszam na 


PS. Nie że jakaś strasznie czuła jestem na swoim punkcie, ale tak jak już wcześniej pisałam, chciałabym aby zabawa się rozwijała, a do tego potrzeba nowych uczestników. Nowi uczestnicy zaś biorą się często z tego, że na Waszych blogach czytają o tej zabawie i po linku trafiają do źródła. Dlatego bardzo proszę, jeśli dodajecie pod tym wpisem swój link ze zdjęciem, nie zapominajcie o dodaniu na swoim blogu, we wpisie z cyklu Wspólne dzierganie i czytanie,  linku do mojego aktualnego wpisu. 


   
    An InLinkz Link-up
   

8 komentarzy:

  1. Ładny kolor włóczki. A warkoczowy ściągacz super się prezentuje. Lubię takie ściągacze :)
    Pozdrowionka, Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Często widuję na blogach wpisy o robótkowaniu i czytaniu. Chętnie bym sie przyłączyła do zabawy. Możesz napisac mi na czym to konkretnie polega?
    monikaw159@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweterek zapowiada sie pieknie, ale musialas napracowac sie z tymi warkoczykami, jestem pelna podziwu:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ściągacz prześliczny! Kolor zresztą też. A z milionami nitek to doskonale Cie rozumiem, właśnie zrobiłam próbkę (Safran z wiskozą) i nie spodziewałam się, że taka niezbyt gruba w końcu nitka ma tyle nitek w sobie. Bardzo, bardzo trzeba się uważnie wkłuwać, a ona i tak się od spojrzenia chyba rozwarstwia. No ale poza tym jest milusia. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam serdecznie:) jestem osobą dopiero raczkująca w blogowym robótkowym świecie, ale tak jak Pani bardzo lubię zarówno
    dziergać jak i czytać:) Świetny pomysł z tym "wyzwaniem"), pozwoliłam sobie się przyłączyć. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ponownie widzę piękny kolor włóczki.Podoba mi się równieżTwój ściągacz.Zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękny ten ściągacz! Zapewne wymagał sporo pracy. Rozwarstwiająca się nitka też by mnie denerwowała.
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się pięknie, a do tego ten kobiecy kolor. :)
    Z rozwarstwiającą się nitką też mam problem, a czekają 2 motki do przerobienia [jeśli spruję w końcu te kawałki swetrów zaczynane sto razy...:p ].

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!