Szukaj na tym blogu

środa, 11 lutego 2015

Wspólne dzierganie i czytanie 64

* Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną książkę.
Bardzo też lubię zaglądać na wasze blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.

Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie. *





Ostatnio bardziej pochłania mnie czytanie niż dzierganie, dlatego dzisiaj na zdjęciu Kindle i ukończony sweterek. 
Prawda jest taka, że ten sweterek wciąż nie jest ukończony, bo nie ma żadnego zapięcia, miałam przyszyć tasiemki i do nich przyszyć zatrzaski, a później na wierzchu jeszcze guziki, ale wkrótce zima się skończy, a sweterek w takim stanie leżał już od kilku miesięcy, więc szkoda by było go nie nosić i noszę bez guzików. W pracy i tak mi w nim za ciepło, tylko pod płaszczem trochę jak się przody rozchodzą robi się chłodno, ale od czego jest chusta ;-).


Sweterek zaczęłam robić w styczniu 2014 roku, skończyłam jakoś na wiosnę, ale przez te guziki leżał i leżał. Czyli jeden UFOk z mojego stosiku mogę sobie skreślić. Robiłam z Babyalpaca Silk Drops i chociaż robił się z niej przyjemnie, to włóczka ma dwie wady. Po ,jest mało sprężysta i dlatego nie wyszła mi pliska z dziurkami, musiałam ją spruć. Po drugie, nałożyłam sweterek tylko kilka razy,a już an bokach się mechaci. A tak poza tym, to dzięki dodatkowi jedwabiu ma ładny połysk i mimo iż włóczka jest cienka, to sweterek jest bardzo ciepły. 


I włóczka ta średnio spisuje się we wzorach żakardowych właśnie przez to, że jest mało sprężysta. Mimo to żakardy mi się podobają coraz bardziej, a takie stonowane jak w tym sweterku najbardziej.




Jeśli zaś chodzi o czytanie to skończyłam drugi tom Trylogii Stulecia: Zima świata. I muszę przyznać, że podobał mi się o wiele bardziej niż tom pierwszy. Do samego końca Follett trzymał równy poziom. Wydaje mi się, że moje zainteresowanie tą trylogią jest spowodowane całkowitym brakiem wiedzy historycznej. Moja edukacja szkolna i w szkole podstawowej i szkole średniej kończyła się na II wojnie światowej oczywiście wg PRL-owskiej poprawności historycznej. Dlatego też mknęłam przez te oba tomy jak huragan i w poniedziałek już nie miałam co czytać. Próbowałam zadowolić się słuchaniem Harrego Pottera po angielsku (wciąż go słucham, ale nie zaliczam tego do czytania, bo już wszystkie tomy po polsku dawno przeczytałam, a wersję angielską traktuję jako ćwiczenie językowe), zaczęłam też czytać "If I stay", czyli "Zostań jeśli kochasz" Gayle Forman, ale nie mogłam przestać myśleć o dalszych losach bohaterów (a raczej ich dzieci) Trylogii Stulecia. I wczoraj późnym wieczorem zakupiłam ostatni tom "Krawędź wieczności") i oczywiście musiałam przeczytać kilkadziesiąt stron. A dziś oczywiście wyglądam jak bym miała zasnąć na stojąco. 




A u Was co słychać, co dziergacie i czytacie aktualnie? Zapraszam na 




   


   



39 komentarzy:

  1. ależ mi się podoba połączenie szarości z różami i fioletami! jak róż sam w sobie do mnie nie mówi, to z szarością mnie zachwyca. nie czytałam Folletta - muszę podebrać książki tacie, jest jego fanem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też sam róż nie odpowiada, ale to jest raczej lila, a z szarością lubię bardzo.
      Mam nadzieję, że trylogia stulecie spodoba ci się.

      Usuń
  2. Bardzo ładny sweterek. Śliczne delikatne wzory żakardowe :)
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  3. Połączenie kolorów cudne , zwłaszcza przejście z jednego koloru w drugi .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te przejście to zasługa wzoru, w przypadku takich stonowanych kolorów, to wzór nie jest aż tak bardzo wyraźny.

      Usuń
  4. piekny sweterek Uwielbiam połączenie szarości z rózem

    OdpowiedzUsuń
  5. Makneto! to połączenie koloró jest boskie!!!! i akurat tak rozłożony żakard powoduje, że w pierwszej chwili pomyślałam: o jaka ładna mgiełka; dopiero po chwili zauważyłam, że to wzór. Fantastyczny sweterek i dobrze, że go nosisz, bo szkoda byłoby go chować na półkach.

    Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak przeleżał za długo, aż mi samej szkoda się go zrobiło. Na zdjęciach to rzeczywiście wygląda jak mgiełka.

      Usuń
  6. Piękny sweterek! Bardzo ładnie wygląda taki delikatny i stonowany żakard, wyjątkowo elegancko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny, piekny sweterek:) Najbardziej podobają mi się kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie połączenie kolorów mi też odpowiada, ale muszę spróbować zrobić jeszcze jakiś sweterek z kontrastowym połączeniem kolorów dla porównania.

      Usuń
  8. Wybrałaś piękne połączenie kolorystyczne! Idealnie się prezentuje na zaśnieżonym tle. *^v^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dużo to tego śniegu nie było, ale rzeczywiście chłodne odcienie lubią zimowe widoki.

      Usuń
  9. Piękny sweter :)) Kolory cudnie się mieszają.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sweter świetny, ta mieszaninka kolorów...wow :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach, jaki piękny!!! i to zestawienie kolorów!! C U D O !

    OdpowiedzUsuń
  12. Sliczny ten sweterek, lubie takie polaczenia kolorkow:) Ciesze sie , ze zgadzamy sie w sprawie ksiazki, ja tez drugi tom lubialm duzo bardziej niz pierwszy. Trzeci caly czas czeka na swoja chwile. wiesz, ze ja caly czas mysle o Zlodziejce i tez nie moge jeszcze zdecydowac sie , zeby obejrzec film. Caly czas trawie ksiazke, dlatego teraz czytam cos lzejszego. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam podobne uczucia w stosunku do zestawu kolorów i wzorów wrabianych, jednak jeśli chodzi o Dropsa, to nie lubię żadnej z włóczek tego producenta.

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne kolory i sweterek bomba!

    OdpowiedzUsuń
  15. Szarość z odrobiną różu - połączenie idealne. Kocham to.

    OdpowiedzUsuń
  16. Brak guzików czy innego wiązania w niczym mu nie ujmuje :) Ja bym nawet specjalnie zostawiła tak jak jest :) Leży doskonale :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. przepiękne zdjęcia, sweter i oczywiście Ty! i Jakie cudne włosy! po prostu przepięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosy to przybierają kolor w zależności od światła w otoczeniu, na śniegu wyszły bardziej intensywne niż w rzeczywistości.

      Usuń
  19. Świetny post!
    www.amelieatelier.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj Makneto! Zadebiutowałam dziś w zabawie. Mam nadzieję, że czegoś nie pokręciłam, miałam wrażenie, że są jakieś problemy z linkiem i próbowałam kilka razy.
    Twój sweterek jest prześliczny. To jest to co uwielbiam - żakard, a do tego połączenie różu z szarością. Zmotywowałaś mnie do sięgnięcia do Trylogii stulecia, choć po Filarach ziemi, nie spodziewałabym się czegoś słabego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama lubię żakardy w szarościach.
      Jeśli chodzi o ostatnią część trylogii, to jestem w połowie i na razie mi się podoba.

      Usuń
  21. Dołączam do wspólnego dziergania i czytania! Na razie, co prawda, moje umiejętności drutowe na wiele nie pozwalają, ale mam nadzieję niedługo dojść do jako takiej wprawy ;) Chętnie będę obserwowała Twojego bloga <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że się przyłączyłaś. A wprawa przychodzi z praktyką.
      Pozdrawiam

      Usuń
  22. Sweterek jak zwykle super , ale mnie interesuje coś innego , czy ty czytasz i dziergasz jednocześnie ?
    Bo to chyba jest niemożliwe !Ale ty jesteś tak zdolna że ...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami udaje się czytać i dziergać w tym samym czasie. I bez przesady z tymi zdolnościami, ja prosta kobita jestem, po prostu lubię sobie podziergać i poczytać.

      Usuń
  23. ten żakardowy wzór w połączeniu z tymi kolorami - jest oszołamiająco elegancki - podoba mi się bardzo - pozdrawiam, El

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!