Szukaj na tym blogu

niedziela, 15 listopada 2015

Senny - listopadowego blogowania dzień 15

Korzystając z okazji, że syn jeszcze rano był w domy, wyciągnęłam męża na zdjęcia. 

A ponieważ dzisiejszy dzień jest taką typową szarą i senną niedzielą, to bardzo dobrze wpasowuje się w dzisiejszy temat. 

Bohaterem dzisiejszych zdjęć są  oversized sweter, który pokazywałam już w listopadzie, zwany też przez moich facetów szlafrokiem i senne rejony naszego miasta.



















Było mi ciut zimno, chociaż na "spacerze" byliśmy pewnie z 15 może 20 minut. I tak sobie myślę, że muszę jednak jakieś zapięcie do niego stworzyć jeśli mam go nosić na zewnątrz, bo po domu daje radę i bez. 

I w sumie słusznie moi mężczyźni nazwali ten sweter szlafrokiem, bo bardzo po domowemu się w nim czuję i nie wiem czy drugi raz go szybko założę na siebie wychodząc z domu. 

A jak minęła ta niedziela, tak samo sennie jak dla mnie? Czy może robiłyście coś fascynującego? 

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ 

Wpis ten jest 15 w 30 dniowym listopadowym maratonie blogowym, czyli jesteśmy na półmetku.

Tematy wyzwania do pobrania w formie pliku PDF 

 
   
   


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz!