Pod koniec września już Wam marudziłam, że czuję się jak sierotka, bo obaj moi najstarsi synowie wyjechali na studia. Oprócz poczucia opuszczenia i pustki, odczuwam też dosyć boleśnie ich brak, kiedy chciałabym wyjść z mężem z domu, tzn. oboje na raz w tym samym czasie. Nie mamy po prostu z kim zostawić Julka, a z Julkiem robienie zdjęć jest dosyć ciężkie, bo zawsze jedno z nas musi go mieć na oku, a najlepiej najdalej kilka centymetrów od siebie.
Tak więc znowu zdjęcia domowe, robione w listopadowych warunkach. A w sumie to tylko jedno poglądowe zdjęcie.
Tym razem niebieska wełniana chusta, zrobiona z jednego motka 100g - jakieś 350m.
Wzór jak zwykle radosna twórczość własna.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Wpis ten jest piątym wpisem w 30 dniowym listopadowym maratonie blogowym.
Tematy wyzwania do pobrania w formie pliku PDF
Wrzucajcie linki do swoich wpisów z szóstego dnia listopadowego blogowania pt. Niebieski
Byłoby miło, gdyby osoby biorące udział w zabawie, czyli wklejające swoje linki odwiedziły innych biorących udział w wyzwaniu i pozostawiły po sobie ślad w formie komentarza.
Zapraszam serdecznie
The collection has closed. Let other people know about it through twitter.
Wrzucajcie linki do swoich wpisów z szóstego dnia listopadowego blogowania pt. Niebieski
Byłoby miło, gdyby osoby biorące udział w zabawie, czyli wklejające swoje linki odwiedziły innych biorących udział w wyzwaniu i pozostawiły po sobie ślad w formie komentarza.
Zapraszam serdecznie
Byłoby miło, gdyby osoby biorące udział w zabawie, czyli wklejające swoje linki odwiedziły innych biorących udział w wyzwaniu i pozostawiły po sobie ślad w formie komentarza.
Zapraszam serdecznie
The collection has closed. Let other people know about it through twitter.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz!