Szukaj na tym blogu

środa, 26 marca 2014

Wspólne dzierganie i czytanie 18


*Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną książkę.
Bardzo też lubię zaglądać na wasz blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie.*



W tym tygodniu, aż wstyd się przyznać nic nie przeczytałam (poza książkami na dobranoc dla córki - długo nam schodzi czytanie Elemelka, bo język archaiczny i  współczesną siedmiolatkę prowokuje do przeróżnych pytań).

Rękawy w dropsowym sweterku też w martwym punkcie. A ja oczywiście zaczęłam 2 nowe prace. 

Po pierwsze komin z cieniowanej błyszczącej nitki. 

I nowy sweterek, który robię od góry metodą contiguous i zaczęłam już 3 raz. Najpierw zaczęłam robić z wzorzystym panelem na plecach, ale ponieważ włóczka jest puchata, to nie było widać efektów. Potem zaczęłam robić już na gładko i kiedy zrobiłam już kawałek aż do biustu (sweterek robi się od góry) stwierdziłam, że jednak nabrałam za dużo oczek na dekolt na plecach i musiałam wszystko spruć. I tak od czwartku. Dziergam i pruję na zmianę. Pewnie prucia będzie jeszcze dużo, bo niby wymyśliłam jak ma wyglądać, ale jeszcze wszystko może się zmienić. 

A co do komina to też mam wątpliwości



Kart_flana zaprosiła do wspólnego dziergania szala, ale ja chciałam się schytrzyć i zrobić komin i to grubym szydełkiem i chyba niestety to nie mój typ. Znowu zrobiłabym coś co by leżało w szafie. Chyba zacznę jeszcze raz tylko, że cieńszym szydełkiem (auć moja dłoń) i inną włóczką, bo ta jest zbyt papuzia.  

W wy co dziergacie i czytacie? Zapraszam na 





   


   

17 komentarzy:

  1. Lubialam ogladac Elemelka (musze poszukac w necie i pokazac dzieciom.... ciekawe czy im sie spodoba ;-) )
    Wloczka mimo, ze papuzia, to bardzo ciekawa :-)
    pozdrawiam - Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. Znalazłam książkę na przytaczanej przeze mnie już stronie - "Książki z naszej półki". Ilustracje fantastyczne
    http://52tygodnie.blogspot.com/2014/03/pan-przypadek-i-celebryci.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podobają mi się szarości sweterków. Komin też, a jego zwariowane kolory mogą pięknie ożywić stonowany strój.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się Twoj komin bardzo podoba, tym bardziej, że jest na szydełku (bo postępy na drutach u mnie są niewielkie, ale są, za co Ci dziękuję). Ja też biorę się za kilka robotek na raz choc chciałam skoncentrowac się na jednej. Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
  5. kolor papuziej cudowny !!!
    a co do prucia... skąd ja to znam?

    OdpowiedzUsuń
  6. Im włóczka bardziej papuzia tym bardziej mi się podoba, szalejesz z robótkami oj szalejesz:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ta tęczowa włóczka jest świetna!!! ja bym zrobiła z takiej cos dla siebie, koniecznie! Jesli nie komin, to szal, z tym, że coś prostego, bo tu juz kolory dają czadu.

    Anka

    OdpowiedzUsuń
  8. Do tej pory pamiętam " Raz wróbelek Elemelek znalazł w polu kartofelek, nie za duży nie za mały, do jedzenia doskonały "mam mi "wciskała taki kit", bo nie lubiła i nie lubię ziemniaków...
    śliczne kolory tego komina, też tak czasem mam , ze kolor włóczki nie pasuje mi do wzoru :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prucie... temat rzeka ;) Chyba nie zrobiłam żadnej rzeczy bez prucia przynajmniej 1 raz. Najważniejsze, by się nie zniechęcać, poddawać. Trzymam za Ciebie kciuki! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wloczka na komin jest ciekawa,a e chyba rzeczywiscie potrzebuje cienszego szydelka. Ja swoj szal robilam nr 2,5 i schodzi sie z tym dlugo... Jeszcze wciaz mam nadzieje, ze zdarzysz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta papuzia włóczka jest rewelacyjna, taka energetyczna w sam raz na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super włóczka ;) Ostatnio mój wzrok na półkach właśnie takie papuzie włóczki przyciągają ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja Was podglądam i czytam....ulotki na lekarstwach:) Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda świetnie, przyłączam się do pomysłu łączenia ze soba zaintersowań. Książka - zawsze TAK! Praca -prześliczna! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tez przystępuję do akcji Wspólne czytanie i dzierganie. Czytam częściej niż dziergam, ale to przecież zabawa, a nie wyścig czytelniczo-dziewiarski. Pozdrawiam pozytywnie zakręconych.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też nie wytrzymałam i zaczęłam cos nowego na szydełku. Zupełnie nie rozumiem jak można dziergac tylko jedną rzecz :)))
    Ściskam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!