*Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to
połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno
zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną
książkę.
Bardzo
też lubię zaglądać na wasz blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie
pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie.*
Tak naprawdę, to zajmuję się głównie głupotami. Jakoś ostatnio nie mam za bardzo siły ani na czytanie, ani co gorsze na dzierganie. I zbijam bąki wałęsając się po internecie, oglądając nowe sezony seriali. Tak po prawdzie to oglądam tylko jednym okiem, bo drugie mam wpatrzone w blogosferę. Wcześniej jakoś nie używałam bloglovin, a teraz zaczęłam i jak każda nowość musi zostać dokładnie przetestowana. Bloglovin to nic innego jak tylko czytnik blogów, ale ponieważ wciąż mi coś podpowiada to odkrywam nowe blogi.
Przy okazji zapraszam do śledzenia mojego bloga
I przez te "głupotki" mam zaległości w prawdziwym czytaniu. W poniedziałek kupiłam kolejny tom z Czarnej Serii "Dziewczyna, która igrała z ogniem" cz.1, a nie przeczytałam jeszcze 2 części "Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet". Kurcze, przez 2 tygodnie nie znalazłam czasu by do niej usiąść.
A na drutach wciąż chusta, setna wersja zakończenia, mam nadzieję, że ostatnia, nawet jeśli będę średnio zadowolona.
A wy co czytacie i dziergacie, szydełkujecie, szyjecie, dłubiecie, kraftujecie? Ja spadam do pracy, a wy piszcie, piszcie.
Zapraszam na
Mnie Twój blog zmobilizował do powrotu do ukochanych książek.
OdpowiedzUsuńSuper :-)
UsuńZajmowanie się głupotami ubarwia życia, więc i ja sobie tych głupot nie żałuję. W końcu żyje się raz ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za chuste, ktora rozrasta sie z takimi przebojami. Pozdrawiam Hardaska
OdpowiedzUsuńPodziwiam za to niestrudzone wymyślanie kolejnych borderów do chusty. Chyba bym już się poddała.
OdpowiedzUsuńNa temat millenium się nie wypowiadam, bo mam dokłądnie odwrotną opinię, niż większośc czytających. A swoja drogą, to zastanawiam się, czy tytuł polski jest odpowiednikiem skandynawskiego, czy angielski "The girl with the dragon tattoo"?
Anka
Od jakiegoś czasu mam chęć przyłączyć się do wspólnego dziergania i czytania, ale za mało dziergam i tylko skarpety...
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tę serię już kilka lat temu i podobała mi się. Obejrzałam nawet filmy skandynawski i amerykański. Szkoda, że Larsson nie doczekał sukcesu... co za niefart w życiu, napisać bestseller i umrzeć nie wiedząc o tym.
Przyłączaj się z szyciem, napisałam o dzierganiu, ale śmiało można też z innymi technikami się przyłączyć, a nawet z samą książką.
UsuńPozdrawiam
Też ostatnio więcej seriali oglądam, niż czytam, ale podejrzewam, że winna jest pogoda i nie dający się wygonić katar.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja chusta i chciałam ją zrobić, lecz to chyba nie jest odpowiedni dla mnie moment, bo coś namieszałam. W rezultacie sprułam i czekam na lepszy czas.
Szkoda, że chusta nie wyszła. Może innym razem.
UsuńŻyczę powrotu do zdrowia (sama też jestem przeziębiona)
Jest czas i na głupoty, to taka odskocznia od codzienności... :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam bloglovin. Wszystkie blogi które podczytuję mam w jednym miejscu i to mi się strasznie podoba :) Widzę, że u Ciebie też Larson na tapecie, ja się nie mogę do niego przemóc.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za upór z borderem do chusty ;) Musisz mieć niesamowite samozaparcie no i wsparcie od współdziergaczek ;)
OdpowiedzUsuńA bo ja wiem, jakoś zaczynam porządnieć, starzeję się chyba i nie rzucam robótki już tak łatwo w kąt kiedy coś mi nie idzie lub się zapalę do czegoś nowego.
UsuńPisałaś bym wstąpiła do grupy czytająco- dziergającej. To przystępuję, choć się martwię środami od- do, czy nadążę za Wami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wstąpiłaś do naszej grupy. Przecież nie musisz co środę z nową książką i robótkami brać udział.
UsuńMelduje, ze dzisiaj wzielam udzial w dzierganiu i czytaniu! :-) ...dziekuje za to dzierganie i czytanie, bo po pierwsze zmobilizuje mnie to do sumiennego prowadzenia bloga, sumiennego czytania i sumiennego dziergania :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Ola
Fajnie, że się przyłączyłaś.
Usuńkażdy potrzebuje zresetowania się i naładowania baterii. Seriale do tego są świetne i czytanie blogów też. Tak to potraktuj i nie miej wyrzutów, a aktywność znowu powróci niepostrzeżenie i z nową energią. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Może i racja, byle nie za długo.
UsuńCzasami tek jest i już, małe odmóżdżanie każdemu jest potrzebne:))) Nie mam pojęcia co ten blogovin, możesz napisać coś więcej na ten temat? Wprawiasz mnie w podziw z tymi kolejnymi wersjami borderu ale ja też w robótkach jestem upierdliwa i jak coś mi nie leży to będę poprawiała do skutku. Albo porzucę:)))) Ściskam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBloglovin to skupisko blogów. Zaznaczasz te które chcesz obserwować i dostajesz powiadomienia o nowych postach (raz dziennie), to coś jak feedly czy na blogspocie obserwowanie blogów.
UsuńA wiesz, że po namyśle doszłam do wniosku, że do polskich kryminałów można swobodnie dorzucić Skandynawów. Sama kupuje serię, która teraz wychodzi, więc czemu nie. Przynajmniej na czas wychodzenia serii. Muszę tylko jakiś post wykleić na ten temat, ale czytaj wszystko, co kryminalne-skandynawskie i podrzucaj linki. Ja też czytam, a Salander z łbem do matematyki i hakerstwa mnie zachwyca. Pozdrawiam. Póki co, pakuję się do Gdańska. Ciekawe, ile cm można zrobić ryżem przez pięć godzin?
OdpowiedzUsuńWysmażyłam: http://52tygodnie.blogspot.com/2014/03/kapitan-zbik-i-skandynawia.html
UsuńSuper, jak coś skończę czytać to dam znać.
UsuńJa nie mogłam doczekać się wzoru na border i zakończyłam chustę po swojemu. Mam nadzieję, że się nie pogniewasz :). Zresztą dzierganie jej tak mi się podobało, że mam ochotę znowu wrzucić ją na druty i z chęcią zrobię wszystko według wzoru. Ostatnio też nadganiam wszystkie ulubione seriale :D. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPewnie, że się nie gniewam.
Usuń