Szukaj na tym blogu

wtorek, 4 września 2012

Uszyte - dwie spódniczki.

O to efekt mojego niedzielnego szycia. Tydzień chodziłam wokół maszyny, a dopiero w niedziele, czyli niemal w ostatniej chwili udało mi się wziąć się  za szycie.

I tak powstały 2 spódniczki do szkoły.


Obie można zaliczyć do akcji UWALNIANIA TKANIN

I każda spódniczka z osobna:
Ta oczywiście bardziej podoba się Judycie, bo ma różowe kliny, na które użyłam patchworkowej bawełny (tej samej co w tej czapeczce) , a cała spódniczka uszyta jest ze sztruksu kupionego na początku moich prób szycia. Musiałam  trochę  zmienić w stosunku do spódniczki z tutorialu, czego oczywiście nie widać na tym zdjęciu - przeszyłam kliny jakieś 10 cm od góry, tak, że wyszły bardziej wyraźne kontrafałdy.

 A ta spódniczka została uszyta z materiału od teściowej, który chyba pamięta jeszcze czasy PRL-u. Sztywna bawełna z połyskiem, wzór jest tkany, nie nadrukowanych. Uszyta wg tego tutka. Tylko guziczki sobie darowałam.

Podłożona jest ręcznie i ma spory zapas, tak na kilka lat powinna wystarczyć, bo w pasie wyszły mi spore luzy, a żeby wymienić gumkę, trzeba pruć pół spódnicy.

7 komentarzy:

  1. Obie są śliczne gratuluję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To wkrótce będziesz miała szafę uwolnioną:)Świetne spódniczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-)
      Ale do uwolnienia szafy to jeszcze daleko, jest szansa, że do tej pory nauczę się szyc.

      Usuń
  3. Chyba powinnam wziąć z Ciebie przykład i również uwolnić kilka tkanin:)Obym tylko potrafiła tak jak Ty stworzyć z nich równie piękne spódniczki. W sumie fajna akcja, zamiast zastanawiać się godzinami co na siebie włożyć mogę za każdym razem uszyć coś z jednej tkaninki i mieć stale coś nowego :) Przy mojej ilości chyba z rok będę się do dna szafy " dokopywać". Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ulcia, tak to dobry pomysł. Sobie to ja mogę co najwyżej szyc ciuchy do chodzenia po domu, ale takie też się przydadzą.
    A ty szyj i pokazuj na swoim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie urzekła ta granatowa we wzorki! SLiczna..."zazdroszcze" ze znasza obsługę maszyny do szycia:-)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!