Judysia pojechała właśnie przed chwilą na swoją pierwszą przedszkolną wycieczkę. Czy się uda? Zapowiadają niestety bardzo wysoką temperaturę i burze, ale mam nadzieję, że burza nadejdzie dopiero wieczorem.
A na słoneczko musiałam sprawic Judysi nową czapeczkę. Oczywiście różową ;-)
Nie jest to niestety zadanie zbyt łatwe. Cały wieczór majstrowałam a i tak okazała się za dużo i rano musiałam jeszcze trochę poprawiac. Wyszedł mi za duży daszek, ale mam nadzieję, że mimo to dziecko będzie miało choc troszeczkę ochronioną głowę i buźkę.
Szybkie zdjęcia przed wyjściem z domu.
Materiały użyte w czapce pochodzą ze sklepu Jednoiglec.
PS. Strasznie się cieszę, że podobała się wam moja rozdawajka, że dostarczyła wielu emocji i po prostu, że tutaj zglądacie. Wkrótce wakacje, więc mam nadzieję częściej bywac na Waszych blogach i na swoim własnym.
Pozdrawiam serdecznie
Makneta
Śliczna czapeczka, modelka prezentuje się w niej uroczo! Daszek wcale nie wydaje mi się za duży, wręcz przeciwnie, lepiej ochroni małą buzię.
OdpowiedzUsuńCzapeczka wyszła Ci naprawdę super.
OdpowiedzUsuńZ takim okryciem, wycieczka musi się udać.
Goraco pozdrawiam:)
Śliczna czapka, a za duży daszek, tym lepiej lepiej osłoni od słońca.
OdpowiedzUsuńŚwietna czapka !! może wreszcie sama zabiorę się za jakieś poważne szycie
OdpowiedzUsuńCzapka jest super :))) I piękne materiały. Bardzo mi się podoba. Nie przejmuj się, że różowy teraz na topie, podrośnie Judysia i inne kolorki zaczną Jej się podobać. Moja córcia też w tym wieku najbardziej lubiła różowy, a teraz już woli inne kolorki, choć różowo nadal ma w garderobie. I pytanie praktyczne: jak usztywniłaś daszek?
OdpowiedzUsuńRewelacyjna czapeczka!
OdpowiedzUsuńCudna czapeczka!
OdpowiedzUsuńKolorystyka jest taka wesoła :) prawdziwie letnia. Judysia wygląda w niej uroczo :)))
fantastyczna czapka!sama zrobiłaś wykrój czy jest jakiś gotowy?
OdpowiedzUsuńCzapeczka super, daszek nie jest za duży a córcia wygląda w niej uroczo.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna czapeczka, kolorki też takie dziewczęce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO!Bomba!!!I te materiały...:)
OdpowiedzUsuńa to tak z głowy powstało, czy wg przepisu jakiegoś? jest rewelacyjna! duży daszek to atut, nie mankament ;)
OdpowiedzUsuńpiękna czapeczka :) i znów żałuję że nie mam córki :D
OdpowiedzUsuńPrawdziwie dziewczęca ta czapunia!! Te wstążki z tyłu jak drzewiej od kapeluszy!!
OdpowiedzUsuńUkochaj mała krolewnę:))
Śliczna czapeczka:-)
OdpowiedzUsuńi jak dla mnie czapka wyszła super :))
OdpowiedzUsuńMama wielorako uzdolniona;) i jaka szybka w działaniu ;) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńMagda, jakaś Ty zdolna! Czapeczka jest REWELACYJNA i te śliczne kolory. Zazdroszczę Judysi:)
OdpowiedzUsuńpiękna czapeczka
OdpowiedzUsuńSwietna czapeczka! Daszek nie wydaje mi sie za duzy. Wlasnie taki dodaje czapce sporego uroku. Coreczka jest sliczna.
OdpowiedzUsuńI czapka, i córcia słodkie!
OdpowiedzUsuńPozdr.
sasia