Nie wiem czy będę nosiła, bo jakoś tak dziwnie nosic takie grube skarpetki (ja ogólnie bezskarpetkowa jestem) i do tego w takich słitaśnych kolorkach.
Skarpetki robi się od palców w górę i pięty wykonuje się przy pomocy rzędów skróconych. Niestety zupełnie nie udało mi się uniknąc dziury na końcu rzędów skróconych, co widac na zdjęciu poniżej.
A wzór to: Stacked rib socks
Jeśli kiedykolwiek będę jeszcze robiła jakiekolwiek skarpetki to postaram się by pięta była robiona innym sposobem.
Jutro oficjalnie rusza kolejny sezon projektu Run and Play , który jest związany z szyciem i projektowaniem ubrań dla dzieci
Co tydzień jest do wykonania 1 zadanie
Tydzień 1 - uszycie swojej wersji spódnicy, którą wcześniej pokazywałam jako inspirację Very Biased.
Tydzień 2 - zaprojektowanie i uszycie stroju inspirowanego ulubioną znaną , szanowaną postacią ze świata mody.
Tydzień 3 - uszycie stroju, którego głównym materiałem będzie białe prześcieradło.
Tydzień 4 - ciuchy dla chłopaków
Tydzień 5 - strój świąteczny - przebrania
Tydzień 6 - uszyc ciuch, wystylizowac dziecko tak, by oddawało to cały charakter osoby tworzącej.
Cała ta zabawa jest konkursem. Warto śledzic bloga Project Run and Play ponieważ jest i będzie dużo tutoriali.
Nie wiem czy dam radę wziąc udział, ale brzmi bardzo ciekawie.
ja robię skarpetki od góry i pięta wychodzi świetna
OdpowiedzUsuńJaga, muszę i ja spróbwac od góry, ale mi się tak zachciało po amerykańsku z rzędami skróconymi. Ogólnie mam fazę na rzędy skrócone :-)
UsuńPrzydadzą się, przydadzą. Z zimą jest różnie przecież, czasem jest bardzo wymagająca od nas różnego rodzaju ocieplaczy. Bardzo udane skarpety. Muszę i ja spróbowac zrobić takie od palców.
OdpowiedzUsuńAntosiu, ale te to chyba średnio na zimę się nadają, bo one nic a nic wełny w sobie nie mają. Pewnie pora zrobic prawdziwe wełniane.
UsuńZazdroszcze Ci tych skarpet a wlasciwie tego ze je zrobilas bo ja kupilam zla welne, gryzla mnie wiec wyszylam nia biscornu, kosmetyczke i porobilam szydelkowe kwiatuszki..a skarpet jak nie mialam tak nie mam.Ciekawy ten projekt, tylko czy dam rade?..
OdpowiedzUsuńCo do wełny to nie wiem, może tez by mnie gryzła? Jakieś tam merino raczej odpada, bo szybko się porobią dziury, a ta skarpetkowa to może właśnie byc szorstka - mam taką z Lidla i w dotyku jest właśnie szorstka.
UsuńA z tym projektem to ja też nie wiem, bo on wymaga jednak czasu i sporo pracy. Ale na pewno fajny jest.
Mnie kolory się podobają takie jakie są. Nie potrafię robić skarpet od palców, niestety. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA próbowałaś, bo mi pierwsze od razu wyszły.
UsuńCałkiem fikuśne skarpetki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mrlena
Bardzo fajne skarpetki. A skład tej włóczki jest taki: 48% bawełny, 39% wełny i 13% poliamidu - więc troszkę wełny mają :)W Lidlu była kiedyś dostępna jeszcze inna skarpetkowa włóczka z większą zawartością wełny, bodajże 75%, faktycznie dość szorstka. Skarpety z tej szorstkiej włóczki po wypraniu robią się miękkie, bardzo fajnie się noszą, i są dość trwałe. Robiłam już dość dawno i do dziś się nie przedziurawiły :)Pozdrawiam. elkaj
OdpowiedzUsuńElkaj, dziękuję z informację. Na nogach nie czuję wełny :-) i wogóle to mam wrażenie jakbym sznurek miała na nogach, może rzeczywiście najpierw trzeba wyprac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam