Skończyłam szal już jakiś czas temu, ale dopiero wczoraj zblokowałam i dzisiaj pokazuję.
Nie mam siły na pozowanie do zdjęć, a także brak manekina, więc tylko taka prezentacja musi wystarczyć.
Dorzuciłam jeszcze jedno zdjęcie, ale jakiś krzywy na nim wyszedł i zdjęcie ciemne, a najgorsze to, że światło odbija się w moim stole ;-)
efektowny, śliczny szal.
OdpowiedzUsuńSzal cudny.Brawa za cierpliwość:)Jeszcze jedno podoba mi się na zdjęciu-Ja chcę taki duży stół!
OdpowiedzUsuńDehajola, dziękuję, ten jest chyba najprostszy z możliwych, ale mam chrapkę na jakiś z pęczkami.
OdpowiedzUsuńDorotko, a ja się martwię, jak ja pomieszczę wszystkich na Wigilii.
Śliczny szalik i sesja zdjęciowa piękna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMagda, tyle czasu mnie tu nie było, a tu takie piękne dzieła stworzyłaś, muszę wszystko nadrobić. Szal jest śliczny, nieźle się napracowałaś. Dziękuję również za ciepłe przyjęcie. Buziaki, ULa
OdpowiedzUsuńśliczny! bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńmnie też się szal bardzo podoba. Może wzór jest prosty, ale bardzo efektowny. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny !
OdpowiedzUsuńMusisz mnie torturować kolejnymi cudami ? ;-)