Jak zwykle, jesteście niezastąpione. Kilka miłych słów, trochę snu i świat wygląda o wiele lepie.
Bilans na dziś:
- laminaria schowana w szafie (niestety usiądę do niej pewnie po świętach, chyba że będzie mnie korciło wieczorami w święta);
- zamek wszyty, torebka wykończona i podarowana - zdjęć nie pokażę, bo zrobiłam plagiacik, wrrrrrrrrrr - niedobra Magda, ale na specjalne życzenie mojego syna nie mogłam zrobić nic innego;
- czapka wydziergana, dziecko może iść jutro w niej do szkoły, a literki wyszyję w bardziej sprzyjającym momencie.
- druga torebka w toku, muszę skończyć do rana.
Trudno mi odłożyć robótki. Wszystko wynika z mojego nadmiernego optymizmu - zawszę coś obiecam, nie umiem ocenić ile czasu mi to pochłonie, a potem jest mi ciężko się wyrobić. Tak samo jest z przygotowaniami do Świąt - nie cierpię tego całego zamieszania, szykowania i zostawiam na ostatnią chwilę, a potem wszyscy czekają na spóźnioną kolację. Całe szczęście teściowa i mama przynoszą co nie co ze sobą ;-)
I jeszcze 2 fotki - jedna mojej małej pomocnicy, a druga tego co mam obecnie na warsztacie. Przepraszam za otoczenie, ale w mojej "pracowni" mam wszystko - od maszyny, farb, papierów, po książki, gry i zabawki moich dzieci, korespondencję i milion innych "niezbędnych" rzeczy, z którymi nie potrafię się rozstać.
Jutro postaram się pokazać co mi z tego wyszło.
I jeszcze mam do Was pytanko. Jak usztywnić aniołki i dzwonki – poza tym, że zrobić gęsty krochmal to na czym formować?
Witaj :) Ciekawa jestem Twojej Laminarii :) No i innych tajemniczych dzieł :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o usztywnianie, to ja w nierozcieńczonej Łudze namaczam i np do Aniołków wpycham mocno zwiniętą torebkę foliową, albo i ze trzy, spód aniołka przypinam szpilkami do ręcznika i formuję, żeby aniołek obły był a nie kanciaty - w czasie wysychania głaszczę, ugniatam od czasu do czasu. Słyszałam też że na kubkach po jogurtach dziewczyny napinają dzwonki i aniołki
Powodzenia :)
O krochmalu poczytaj u mnie w oczka.blox - w spisie treści, w punkcie 2 znajdziesz notkę o napinaniu serwetki.
OdpowiedzUsuńNatomiast aniołki, dzwoneczki i inne przestrzenne rzeczy formuję na wszystkim, co nie wchłania wody, a pozwala uzyskać efekt.
Życzę zdrowych i radosnych Świąt.
Pozdrawiam ciepło.
Ja usztywniam woda z cukrem i na szpilki na styropianie,a aniołki idealnie pasuja kieliszki od koniaku albo butelki po soczkach.Po cukrze nie żółkna
OdpowiedzUsuń