O to mój średni syn i jego zimowy komplet.
Robótka ekspresowa, tzn. czapkę robiło się bardzo szybko. 2 nitki Beyza Himalaya, druty 5,5. Baktusa robiłam już pojedynczą nitką i drutami 4,5. W sumie na ten komplecik zużyłam 2 motki włóczki.
Jeszcze mnie czeka drugi, podobny, ale muszę dokupić białej włóczki, bo najstarszy syn zażyczył sobie z jakimś znaczkiem. Ciekawe jak mi to wyjdzie ;-)
jak zwykle - perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka Nubik przesadza, ale dziękuję dziękuję. Jędrek nie do końca jest przekonany do szalika w kształcie trójkąta ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne obydwa komplety i niebieski i ciemny. Dzieci znakomicie wyglądają.
OdpowiedzUsuńAntonina, dziękuję, gdyby nie ty to pewnie nie byłoby tych szaliczków, a w planie mam jeszcze co najmniej 3.
OdpowiedzUsuńKolezanka Nubik nie przesadza - komplet jest swietny. Bardzo dobrze lezy.
OdpowiedzUsuńfajna czapka, i super imię ma Twój Syn, ja też mam Jędrka (4,5 roku)!
OdpowiedzUsuńSolaris, Alicja, wielkie dzięki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
A właśnie sobie kiedyś pomyślałam, gdzie te twoje dalsze dzieciska. Judysię, Julka już znam od dawna, a Jędrka schowałaś na deser? W czapce poważny facet z niego. Specjalne pozdrowienia dla Jędrka
OdpowiedzUsuńJola, sama na pewno dobrze wiesz, że nastoletnie to niekoniecznie chcą być zamieszczane na matczynym blogu.
OdpowiedzUsuńsuper komplecik, a ja myślałam, że Jędrek jest młodszy jak pisałaś o tym, że nic nie chce mierzyć i szybko ściąga hihi, a tu proszę jaki kawaler :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, wcześniej nie pisałam o Jędrku tylko Julku. Troszkę mam tej dziatwy, to postronnym może się pomylić.
OdpowiedzUsuń