W końcu prezentuję ukończonego baktusa
i czapkę Thorpe
Wydziergane z Puchatki ze starych zapasów. Baktus drutami 5,5 mm, a czapka chyba 4,00 ale już nie pamiętam.
Na zdjęciu Judysia, bo Julek nie ma cierpliwości do pozowania i rozbiera się zanim zdążę pstryknąć zdjęcie. Co innego jakbyśmy gdzieś wychodzili, ale po co siedzieć w czapce i szaliku w domu.
Nie dorobiłam żadnych wiązań przy czapce, ani też pomponików przy szaliku, bo niestety Julek ma słabość do takich "drobiazgów" i za długo by to nie pozostało na swoim miejscu.
Chyba zrobię mu jeszcze drugi komplet z jakiejś cieplejszej nitki, bo puchatka nie wydaje mi się zbyt dobra na mrozy. Poza tym sądząc po zainteresowaniu Judytki tym kompletem, to i dla niej będę musiała wydziergać coś podobnego.
komplecik jest super, sama chętnie bym taki nosiła :)
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżenienie :)))
OdpowiedzUsuńskrzacik
A gdzie chwosty? Koniecznie granatowe! Super komplet ( dzięki Julce, ma się rozumieć)
OdpowiedzUsuńAgnieszka, w sumie to bardzo uniwersalne są i ta czapka i szalik.
OdpowiedzUsuńMagbod, dziękuję serdecznie za wyróżnienie.
Monotema, chwostów w tym komplecie nie będzie, bo Julek niestety szybko by je zerwał, a przy okazji zniszczyć by wszystko mogło. On już taki jest i nie wiele mogę na to poradzić.
Pozdrawiam cieplutko.
ja sie zastanawiam kiedy Ty to wszystko robisz? piekny komplet! :)
OdpowiedzUsuńKomplet super ! I ten kolor bardzo a bardzo.
OdpowiedzUsuńJudysi bardzo w nim ładnie :-)
śliczny komplecik. siostra mu nie podbierze, bo wygląda w nim świetnie?
OdpowiedzUsuńNubik, dzierganie jest ostatnio silniejsze ode mnie, więc jakoś tak czas się znajduje ;-)
OdpowiedzUsuńCyrylla, dziękujemy bardzo za komplementy.
Dehajola, małym dzieciom to we wszystkim jest ładnie. Czekam na włóczkę pasującą do kurtki i zabieram się za dzierganie podobnego kompletu dla Judysi.
Pozdrawiam serdecznie
Swietne!
OdpowiedzUsuńSolaris, dziękuję.
OdpowiedzUsuń