Szukaj na tym blogu

czwartek, 3 grudnia 2009

I znowu o wyrobach dla dzieci

Z grudniowej Sandry podobają mi się tylko 2 modele




ale będą musiały postać w przydługiej kolejce.


W zeszłym roku na poprzednim blogu pokazywałam ciuszki dziecięce, które mi się bardzo podobają i które bym chętnie wydziergała dla Judysi.
Wyszło tak a nie inaczej i wcale nie zrobiłam ich, ale wciąż mam na nie ochotę.
Kto chce pooglądać i powspominać ze mną zapraszam:
Letni żakiecik szydełkowo-drutowy zostawiłam sobie robótkę na następne lato
Sukieneczka cały czas mam zamiar ją zrobić, szkoda że raczej nie zdążę przed Bożym Narodzeniem.
A tu różne różności

W tym roku do kolejki dołączyło się jeszcze kilka
1. Playful stripes cardigan wg NeverNotKnitting - nie bedę zamieszczała cudzych zdjęć, więc sobie zaglądnijcie i poglądajcie sami. Sweterek mam zamiar robić bez opisu a na podstawie zdjęć, kupiłam już nawet na niego włóczkę w Zamotane u Uli.
2. Tunika o nazwie Sprite wg Anadiomena
3. I jeszcze rozkoszny sweterek z owieczkami wg Looking Glass Knits - opis sweterka jest na niemowlaka, ale mam ochotę powalczyć i powiększyć. Tylko czy nie skończy się na chęciach?

A zaczęłam robić zupełnie inny sweter zwany Baby Surprise Jacket i robię go wg wskazówek Splocika. Nie wiem jak wyjdzie, bo proporcję 3-letniej wyrośniętej panienki są inne niż dzidzusia i podejrzewam, że będę musiała dosztukowywać rękawy, albo bedzię nosiła 3/4. Jakieś zdjątko pokażę, jak już będzie coś widać.

To tylko czubek góry lodowej, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia i dochodzą wzory dla Julka i dla mnie - moi mężczyźni zażyczyli sobie tylko czapek i szalików, w swetrach raczej nie chodzą, więc przynajmniej jeden kłopot mniej.


I jeszcze tylko na koniec fotka spódnicy jaką uszyłam dziecku w sobotę, żebyśmy mogli iść do znajomych, bo oczywiście wycieczka po sklepach skończyła się klapą.
Uszycie tej spódniczki jest proste jak budowa cepa, bo to tylko dwa prostokąty zszyte ze sobą, ale ponieważ o koronce pomyślałam na końcu, a jak to zrobić, by powstała zakładka i nie marszczyła się podczas przyszywania sztywnej koronki do rozciągliwego sztruksu, zabrało mi trochę czasu i nie obyło się bez prucia. W sumie jestem zadowolona ze spódniczki i wkrótce powstanie pewnie kolejna.
W realu kolor to ciemny róż, może fuksja.





I bardzo dziękujemy za życzenia urodzinowe dla Judysi, Alu tobie też życzę wszystkiego najlepszego, oraz za życzenia powrotu Julka do pełnej sprawności.

2 komentarze:

  1. Nie wiem czy zaglądasz na forum więc zapytam tutaj co z albumami? Podobno masz trzy u siebie. Jak idą pracę? Jesli mam się do nich wpisać to muszę je dostac jak najszybciej. Potem nie będę długo w stanie nic zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze mam półtora miesiąca ale mały się pcha na świat a mnie strasznie cierpną ręce i niestety każda praca okupiona jest bólem. I obawiam się że już lepiej nie będzie. Tak więc moje dni są "policzone" ;)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!