*Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to
połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno
zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną
książkę.
Bardzo
też lubię zaglądać na wasz blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie
pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie.*
Zanim pobiegnę do pracy opublikuję wpis. Nie, nie wstałam specjalnie wcześniej. Julek obudził mnie już o 4.30 i przewalałam się w łóżku oglądając jakieś romansidło. A ponieważ zdjęcie zrobiłam wczoraj to postanowiłam przed pracą jeszcze posiedzieć przy komputerze.
I zanim zacznę pisać o swoich tego tygodniowych "wyczynach" to pragnę wyrazić szczery zachwyt, że coraz więcej nas jest i że akcja się rozwija. Dzięki temu jeszcze bardziej czuję się zmotywowana do czytania książek. Mam też nadzieję, że się odwiedzacie i dyskutujecie. Jak tylko wdrożę się do pracy to też postaram się aktywniej i bardziej przytomnie komentować. ♥♥♥♥♥
Dziergam wciąż chustę i końca nie widać. Współdziergaczki zapraszam do poprzedniego wpisu, gdzie opublikowałam kilka kolejnych rzędów i zapytanie do was. A ja zagalopowałam się z tymi rozetkami i ponad 1000 oczek mam aktualnie na drutach, ale już coraz bliżej końca jest.
I zanim zacznę pisać o swoich tego tygodniowych "wyczynach" to pragnę wyrazić szczery zachwyt, że coraz więcej nas jest i że akcja się rozwija. Dzięki temu jeszcze bardziej czuję się zmotywowana do czytania książek. Mam też nadzieję, że się odwiedzacie i dyskutujecie. Jak tylko wdrożę się do pracy to też postaram się aktywniej i bardziej przytomnie komentować. ♥♥♥♥♥
Dziergam wciąż chustę i końca nie widać. Współdziergaczki zapraszam do poprzedniego wpisu, gdzie opublikowałam kilka kolejnych rzędów i zapytanie do was. A ja zagalopowałam się z tymi rozetkami i ponad 1000 oczek mam aktualnie na drutach, ale już coraz bliżej końca jest.
Nie dokończyłam jeszcze czytać "Kto zabił .." chociaż to dość ciekawa lektura. Niby już wiem kto i dlaczego, ale wciąż pewności nie mam. Niestety przez robienie chusty i zapisywanie od razu każdego rzędu i liczenie czy dobrze zapisałam nie jestem w stanie czytać w czasie dziergania. Zresztą czasami to czytanie w czasie dzierganie jest takie niepełne i lepiej skupić się na samej lekturze.
Nie skończyłam jednej książki, a już sięgam po innym. Tak dokładnie to kupiłam wczoraj i czeka w kolejce, tzn. Hanna Bakuła "Moja firma portretowa. Pierwszy krąg" będzie następną książką, którą zacznę czytać.
A wy co czytacie i nad czym pracujecie w tym tygodniu.
Zapraszam na
Jeśli masz ochotę podzielić się ze mną i innymi czytelnikami bloga tym co aktualnie dziergasz i co czytasz, wstaw link do swojego postu pod spodem.
Miło by było, gdyby osoby biorące udział w "wyzwaniu" odwiedzały się nawzajem i pozostawiały po sobie ślad w postaci komentarza.
Zapraszam serdecznie
The collection has closed. Let other people know about it through twitter.
Mam zamiar się przyłączyć, ale czuje, że to jeszcze potrwa. Jestem ciekawa jak to pogodzić :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, kiedy tylko będziesz miała czas i ochotę :-)
UsuńLubię cytać Bakułę :) chusta coraz fajniejsza , na pewno kiedyś do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńJakoś na razie jestem ciut rozczarowana książką, liczyłam barwniejsze opowieści.
UsuńJa również czytam/słucham kilka książek na raz. Jednego dnia mam ochotę na kryminał, innego na ciekawą biografię, a nie lubię się ograniczać, także robótek zaczętych też mam kilka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewa
Jak się żyje z pasją to na całej linii. Problem w tym, że czasami potem ciężko wrócić do przerwanej książki, bo się zgubiło wątek lub do przerwanej robótki, bo się nie pamięta jak się planowało robić dalej.
Usuńpozdrawiam
Czekam z zapartym tchem na koniec Twojej chusty, ja poległam na samym początku, może dlatego , że miałam już kilka rozgrzebanych projektów, bardzo pilnych zresztą, potrzebuję chyba wziąć jeszcze kilka głębszych oddechów i może znowu ją zacznę. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńOj Wiola, Wiola :-) Zawsze trzeba oddychać pełną piersią, nie tylko kiedy się realizuje moje zagmatwane projekty :-)
UsuńChusta wygląda obłędnie i czekam na końcową prezentację. Przyznaję też, że dzięki Tobie i wspólnemu czytaniu wykończyłam zaległe rzeczy i wciąz powstają nowe:) To był świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńAnka
Bardzo się cieszę, że tak cię ta zabawa motywuje. Nie wiem czy dam radę skończyć chustę do niedzieli, nie idzie mi coś, oj nie idzie.
UsuńOj,ta 4 30 przeraża choć lubię czasami ciszę i spokój wczesnych poranków.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj tak wcześnie nie wstaję, raczej jestem sową, ale tak wyszło akurat.
UsuńDzięki za tę akcję, bardzo motywująca i dyscyplinująca. No i łączy dwie przyjemności, więc bardzo bardzo przyjemna. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się, że jesteś z nami. Pozdrawiam
UsuńRzeczywiscie z tygodnia na tydzien zabawa się rozrasta. Pasja książkowo-dzierganiowa staje się zarazliwa. I dobrze. pozdrawiam Hardaska
OdpowiedzUsuńFajnie, że nam się zabawa tak pięknie rozkręciła. A ile ciekawych blogów przy okazji odkryłam! Też lubię Bakułę. Z chustą niestety poległam, brak czasu po prostu- przepraszam.
OdpowiedzUsuńWszystko rozumiem, a raczej zaczęłam rozumieć od 2 tygodni, niby nie pracuję całymi dniami, ale niestety czasu na druty mam zdecydowanie za mało.
UsuńDzięki tej akcji ja też odkrywam nowe blogi z czego bardzo się cieszę.
Podobnie jak Edi, dzięki Twojej zabawie poznałam wiele nowych blogów, a samo wyzwanie motywuje do systematyczności
OdpowiedzUsuńMnie też i do systematycznego czytania i dziergania, ale przede wszystkim do systematycznego prowadzenia bloga.
UsuńBardzo się cieszę, że wpadłaś na pomysł tego wyzwania, motywuje mnie i dyscyplinuje, a na ten tydzień nawet specjalnie zaczęłam robótkę, żeby mieć co pokazać :))) no i tyle nowych blogów poznałam, i fajnych ludzi :)))
OdpowiedzUsuń:-) Bo my dziergaczki to fajne babki jesteśmy!!
Usuńja tez czuje sie zmotywowana do lepszego czytelnictwa i ciesze sie, ze ta akcja jest :) Wlasnie doczytalam, ze bordiura szykuje sie nowa...
OdpowiedzUsuńO ile pamiętam, to ty i tak jesteś bardzo zmotywowana do czytania, ale cieszy mnie bardzo, że jeszcze ta zabawa Ci pomaga.
UsuńA tak bodiura musi być nowa, niestety.