*Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to
połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno
zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną
książkę.
Bardzo
też lubię zaglądać na wasz blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie
pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie.*
Dzisiaj wyjątkowo dwa zdjęcia.
Czytam wciąż Natalii5, jakoś w Święta nie miałam nastroju na tę książkę, udawało mi się przeczytać kilka stron, a potem odpychałam ją od siebie, albo ona mnie od siebie. Nie szło, jakieś takie nadęte, wydumane. Dopiero wczoraj wieczorem zaczęło się czytać sprawniej, ale cóż skoro dzisiaj do pracy trzeba.
Za to druty furczały aż miło i mam sporo zielonego, byłoby więcej, ale znowu musiałam kombinować. Tylko zupełnie nie mam szans wbić się w to wdzianko, takie to to małe wychodzi. Muszę chyba bardziej zacisnąć pasa i solidniej przyłożyć się do diety.
Poza tym oczywiście w głowie już nowe plany się lęgną i dlatego musiałam posprawdzać nowe włóczki. Ten w paseczki to jedwab i chociaż cienki okrutnie to nie będzie na chustę (chyba że coś zostanie), a na bluzeczkę. Zastanawiam się tylko czy uda mi się dziergać na drutach 2,5 lub 2,75 i czy nie zajmie mi to do przyszłego roku. A w dziergacie czasami ciuszki na tak cienkich drutkach?
Niebieski to len - robiłam na 4,00 chociaż na banderoli rozmiar był większy i tak dziury powychodziły, a do tego po praniu jest tak samo sztywny jak przed.
I bordowy to wiskoza z bawełną. Wzór wybrałam fajny, ale już wiem, że sweterek będę robiła innym, no tak na 90%. Ten jednak jest za dziurawy.
A co u Was słychać po świętach? Co na warsztacie? Zapraszam na
a sama biegnę do pracy :-)
Na drutach chyba takich ciekich ciuszkow nie robilam, akle na szydelku nr dwa robilam sukienke. :) Fajny ten bordowy wzorek :)
OdpowiedzUsuńJeszcze się zastanawiam nad tym wzorkiem czy użyć go do sweterka czy raczej jest zbyt azurowy.
UsuńJa robiłam na drutach 2,5 sweter męski. Trwało to wieki. Teraz robię swój i na pewno idzie szybciej.
OdpowiedzUsuńCzyli jednak można robić na takich cienkich drutach, może i ja spróbuję.
UsuńWystarczy trochę cierpliwości :)
UsuńCały czas się dziwię jak można tyle robótkować, zajmować się domem , wychowaniem dzieci.....i jeszcze czytać coś oprócz porad, przepisów kulinarnych, ulotek z lekarstw itp.... żartuję :)Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńNie czytam ulotek lekarstw, przepisów kulinarnych (mam tylko kilka sztampowych dań i ostatnio mąż częściej bywa w kuchni) ani porad - dawno przestałam kupować gazety, nawet Twojego Stylu jeszcze nie rozpakowałam, chociaż mam go już ze 2 tygodnie. I tak o to okazuje się, że zajmowanie się domem jest u mnie na samiutkim końcu.
UsuńNie robiłam na tak cienkich drutach. Na 3 mm często robię i schodzi mi, niestety... Ale ubrania są lekkie i zwiewne z tak cienkiej dzianiny. Jej, jakie porządne próbki robisz - ja zrobię tak około 10 rzędów, pruję i narzucam na druty. Może dlatego muszę prawie zawsze pruć sweter? Zacznę robić porządne próbki! A za ciasnym sweterkiem nie przejmuj się - dzianina rozciąga się w trakcie noszenia i z pewnością będzie dobry - zobaczysz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Asia
Na 3 też schodzi mi długo, niestety. Z moich próbek wychodzi, że na 2,75 dzianina wychodzi zbyt przezorczysta i chyba jednak będę musiała zejść do tych 2,5. Tylko na ściągacz będę musiała dokupić kolejną parę drutów, tym razem 2,00.
UsuńZielone powstające bardzo ładne jest.I podobają mi się te niebiańskości w próbkach:)))A na drutkach 2,75 robię aktualnie dla siebie sweterek.Robię i robię i końca nie widać.Ale robię od czasu do czasu a nie jednym ciągiem.W tym roku ,mam nadzieję,skończę:)))Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńSkończysz, skończysz. Ja chcę zrobić letnią bluzeczkę :-)
UsuńRób zielone i się nie przejmuj, kto powiedziała, że się musisz zapinać? Poza tym dzianina się rozciąga albo Ty się skurczysz a sweterek piękny. Można wiedzieć co to za włóczka ta bordowa z wiskozą? Właśnie czegos takiego szukam na sukienkę- i kolor ten i skład. Ale masz cierpliwość do tych próbek, podziwiam. Ściskam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWłóczka to Ambre firma Cheval Blanc 50g/150m i niestety pomyliłam się to nie wiskoza a bambus 70% i 30% bawełna.
UsuńMam nadzieję, że ja się skurczę. Muszę tylko jeszcze bardziej zacisnąć pasa.
Z próbkami to jest różnie, ale z tych włóczek nigdy nie robiłam jeszcze więc musiałam spróbować.
Ambre znam i bardzo lubię. Mam z niej dwie bluzeczki ( w trakcie wykańczania od tamtego roku:))) ale ja ja przerabiam na 3,5 mm. Pamietaj, że to babmbus i sie wyciąga.
UsuńWłaśnie dlatego zrobiłam próbkę, chociaż teraz i tak zaczęłam robić innym wzorem ;-)
UsuńA jak mocno się wyciąga? Robisz o rozmiar mniejsze?
Ona się wyciąga na długość, na szerokość robię swój rozmiar. Zależy co robisz- jak robiłam koszulkę to tak około 5 cm się wyciągnęła a bluzki jeszcze nie blokowałam ale 3cm trzeba liczyć conajmniej.
UsuńPrzesliczny ten zielony i bardzo ladne zdjecie wychodzi na modelu. Ja na drutach 3 tak sie slimacze i wiecej pruje niz posuwam sie naprzod. Robienie sweterka na drutach i to ponizej 3 to dla mnie mistrzostwo swiata (za to tez Cie podziwiam); PS przepraszam nie zdazylam wrzucic zdjecia ksiazki do wpisu, nie wyrobilam sie, corka ma ospe i poplakuje. Byle do wiosny. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńMoże na początek do nauki lepiej by było używać grubszych drutów ;-)
UsuńNie zazdroszczę pilnowania córeczki, żeby się nie drapała, ale chyba lepiej jak choruje teraz niż w starszym wieku.
Pozdrawiam
Ooo, bardzo podoba mi się ten sweterek! Jest bardzo ciekawy. Nie mogę się doczekać całości. :)
OdpowiedzUsuńA te cienkie druty, uuhuhu... ja na razie robiłam na 3mm, ale swetry na 4 albo 3,75 mm.
Ten sweterek jest wg tego samego wzoru jak mój ostatni - szary, tylko włóczka inna i rozmiar inny i od razu inaczej wygląda.
UsuńPiękne wdzianko :)
OdpowiedzUsuńhttp://kuferek-meri.blogspot.com/2014/04/co-dzis-wyszywamy-i-czytamy.html
DZiękuję.
UsuńAktualnie robię sweterek na drutach 2,5 z włóczki 50% wełny. Przybywa go niemiłosiernie powoli :( Wełna jest ciemno granatowa i nie tak cienka jak twój jedwab. Kiedyś zrobiłam z niej spódniczkę i na kilkanaście lat miałam dosyć.
OdpowiedzUsuńA twoje wdzianko ma piękny kolor, mięta teraz w modzie :)
Ta zieleń nie jest miętowa, tylko taka soczysta wiosenna, tylko zdjęcie robione w słońcu komórką zmieniło kolor.
UsuńRobiłam na drutach nr 2,5 i 2. Na 2,5 sweter Anna Mae - zeszło bardzo szybko. Wszystko na pewno zależy od włóczki, od weny i od wzoru. Da się i niekoniecznie oznacza to ogrom czasu, ale wiadomo nie idzie tak szybko jak na większych drutach.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie zapowiada się zielone wdzianko.
Pocieszyłaś mnie, chociaż pewnie mi trochę zajmie, bo dopiero będę szczegóły wymyślać w trakcie robótki.
UsuńŚliczny ten zielony sweterek :) Nie lubię takich cienkich drutów, jak mogę omijam je szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńPrzez długi czas też omijałam je szerokim łukiem, ale pora się przełamać :-)
UsuńW sprawie drutów nie poradzę, ale za to pochwalę próbki, zwłaszcza ten pasiasty różowy. A co do za małego zielonego, zawsze to argument, żeby się diety trzymać ;p
OdpowiedzUsuńMuszę trochę zaostrzyć dietę, mam plan zrobić to już całkiem niedługo, tzn. zafundować sobie detoks cukrowy i może uda się pozbyć oponki z brzuszka.
UsuńBardzo mi się podoba zielony sweterek, ciekawa forma. Co do małych drutów to sama obecnie dziergam na 2,5 i nie wiem kto mnie podpuścił, ale to na pewno mój ostatni raz. No może nie ostatni, ale na pewno nie skuszę się na dzierganie hektarów takimi mikrusami.
OdpowiedzUsuńMoja bluzeczka ma być bez rękawów, więc to może nie będę hektary ;-), ale najpierw chyba wydziergam coś innego :-)
UsuńZielony ponad wszystko! ..tez mam faze na zielony, pewnie dlatego tak mecze mojego ogoniastego :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -
- Ola
To taki wiosenny kolor :-)
UsuńA twój ogoniasty to już prawie na finiszu.
Bardzo mi się podoba sweterek, i kolor i fason :)
OdpowiedzUsuńOczami wyobraźni widzę ten bordowy ażur w szalu :)
Ja tę książkę "połknęłam "od razu, ale masz rację tzreba miec odpowiedni nastrój do lektury, u mnie tak było z Larssonem, nijak nie mogłam się do przekonać, odkładałam po kilku stonach, ale przyszydeł i na niego czas :)
Jalajka, o tak, właśnie zastanawiam się z jakiej włóczki zrobić chustę tym wzorem.
UsuńDziękuję za komplementy dla sweterka :-)
Na sam koniec trafiam do ciebie :) zielone wdzianko bardzo mi się podoba , szczególnie wyszczuplająca linia talii, świetny patent, z bambusa jeszcze nic nie robiłam , ale słyszałam , że się rozciąga i że jest bardzo wskazany na lato, także będzie jak znalazł, na obejrzenie mojego pasiaka nie potrzebujesz zaproszenia, jak masz chęć bierz Judytę i wpadaj:-), zawsze i o każdej porze, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń