Szukaj na tym blogu

niedziela, 27 kwietnia 2014

52 tygodnie szczęścia (3/52)

Prawie każdy post ostatnio zaczynam od narzekania i tym razem ciężko mi się pozbierać, a już nie ma mowy o łapaniu szczęśliwych chwil, tak więc wszystkie zdjęcia są robione w wolną niedzielę.

Postępy w zielonym sweterku:






Moja magnolia postanowiła w końcu uszczęśliwić mnie kwiatami po raz pierwszy odkąd ją mam, a to już kilkanaście lat.  Niestety krzew miał pecha, bo w pierwszym lub drugim roku po posadzeniu został ułamany pęd główny przez robotników pracujących przy płocie. Zdecydowaliśmy wtedy odsunąć ją od płotu i powoli sobie rosła, aż w końcu w tym roku pokazały się dwa kwiatki. Jeszcze nie w pełnej krasie, ale już widać kolorek.




Dzisiaj zaczęłam moją pierwszą serwetę na drutach. Wychodzi na razie inaczej niż na zdjęciu w gazetce "Obrusy dziergane na drutach" z 2012 roku, ale myślę, że to głównie dlatego, że mam dużo grubszy kordonek niż w opisie i dlatego też muszę robić na trochę grubszych drutach - na 3,00 zamiast na 2,50. 

Na razie mam tylko 25 rzędów. 


Dzisiejszy dzień był deszczowy, a po takim deszczowym dniu zachód słońca nabiera bardzo soczystych barw, niestety nie daje się tego dobrze uchwycić aparatem z komórki.





Życzę Wam miłego tygodnia!

30 komentarzy:

  1. Gratuluje postepu w zielonym sweterku, i serwetce na drutach,piekna magnolia,pozdrawiam, ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Sweterek już na finiszu, a kwiaty magnolii pięknie się rozwijają.

      Usuń
  2. sweterek będzie ok :) i magnolia będzie piękna!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę trochę jeszcze się po odchudzać zanim sweterek będzie na mnie pasował ;-)

      Usuń
  3. Na co tu narzekać?! Taki rok chyba... Ja też się jakś ogarnąć nie mogę, ale nuta ma rację: sweterek piękny, a magnolia właśnie się poczuła jak w domu... Będzie dobrze! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, taki rok, niestety. Jakoś ciężko mi się wdrożyć w codzienność bo ponad rocznej labie.

      Usuń
  4. Sweterek już w tym momencie mi się podoba:) również życzę Ci miłego tygodnia, trochę odetchniesz, podczas tych paru dni wolnego:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sweterek zapowiada się cudnie ,serwetka pewnie przeistoczy się w motylka już niebawem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam zamiar spróbować udziergać serwetę na drutach, ale muszę jeszcze dojrzeć :) Magnolia ma piękny kolor i nie dziwi mnie, że dopiero kwitnie pierwszy raz, bo u magnolii to normalne, że trzeba długo czekać na pierwsze kwiaty.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serwetka na prawdę nie jest trudny, tylko początek trochę nastręcza trudności, ale ja zaczęłam od zrobienia pierwszych oczek szydełkiem na "magicznym" kółeczku i uważam ten sposób za najlepszy.

      Usuń
  7. Bardzo fajnie się zapowiada ten sweterek:) Czy się mylę, czy to raglan od góry? Ciekawi mnie ile dałaś oczek na przodzie u góry?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to nie jest raglan, to metodą contiguous jest robione.

      Usuń
  8. Sweter zapowiada się na śliczną zielonopkę. Życzę złapania oddechu i miłych chwil w ten nadchodzący majowy czas. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno złapać ten oddech jak cały czas z tyłu głowy kłębią się uporczywe myśli, które ciężko wyrzucić. Nie wiem czemu ja przeżywam każdą błahostkę w tak intensywny sposób.

      Usuń
  9. Sweter juz wygląda kusząco:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Zielone pięknie wygląda,już jestem ciekawa całości;)Obrus ciekawie się zapowiada.Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat jestem w trakcie robienie rękawów i zastanawiam się na jak długie wystarczy mi włóczki, bo mam tylko 1 kłębek.

      Usuń
  11. super zielony! podoba mi się mocno, szczególnie iż jak widzę ma przedłużany tył.
    Trzymaj się, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten zielony sweterek zapowiada się ciekawie. Na serwetę chyba jeszcze trzeba będzie trochę poczekać.
    Pozdrawiam serdecznie Dorota

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczęśliwie u Ciebie. U mnie robótki odłogiem leżą, bo przyszła dziś "Moja walka" z Matrasa i od rana czytam nie mogąc się od książki oderwać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam na blogu, że jednak coś tam w robótkach też się dzieje, nie tylko w książkach. Ja bym chciała więcej czytac, ale jakos robótki zwyciężają.

      Usuń
  14. Zielony sweterek cudowny ;) wiosenna zieleń... mniam ;) Robiłaś już taki szary, prawda? A można prosić o przepis na te sweterki? Kompletnie nie kumam tej metody. A jakbyś napisała - "zrób tak i tak..." to może by mi coś z tego wyszło? ;) Bardzo ładnie proszę :) Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest robione metodą contiguous, której opis można znaleźć tu: http://maba-handmade.blogspot.com/2012/02/moja-przygoda-z-contiguous-method.html albo tu: http://antosia2.blogspot.com/2012/03/testowy-czyli-pierwsze-koty-za-poty.html

      Usuń
    2. Z tych metod właśnie korzystałam i niestety kompletnie mi nie wyszło :/ No nic popróbuję jeszcze. Może coś z tego wyjdzie. Pozdrawiam, Marta

      Usuń
  15. Nie wiedzialam ze na drutach mozna robic serwetki. Kolejny powod, by po nie siegnac. U moich tesciow rosnie magnolia i na prawde warto miec ja w ogordku, bo jest przepiekna. Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można, można. Do tej pory nie próbowałam robić, bo nie miałam dla kogo, w domu nie kładę serwetek na stole.

      Usuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!