Szukaj na tym blogu

czwartek, 21 października 2010

Projekt - Urodziny Judytki

Od wczoraj siedzimy z Judytką w domu - przyplątało się choróbsko, na szczęście szybko udało się opanowac sytuację, zanim wymknęła się spod kontroli (teraz pukam w niemalowane drewno, by nie zapeszyc), ale dziecko do przedszkola iśc nie może.

I tak dzisiaj zatęskniłam za byciem mamą domową - szczególnie jednego małego dziecka. Chłopaki w szkole, mąż w pracy - cisza, spokój (nawet telewizor nie był nam potrzebny). Jakoś trzeba zając czas, więc układanki, kredki poszły w ruch.
Mamy tylko jedną grę odpowiednia dla 4 latki - Jungle Adventure Hide&Seek.
Troszkę mnie znudziło granie cały czas w to samo. Więc wyruszyłam w między czasie na wędrówkę po zagranicznych blogach w poszukiwaniu instrukcji stworzenia własnych gier.

Znalazłam kilka dośc prostych, ale też jeden super fajny projekt - z tym, że odrobinkę szycia w nim jest.
I postanowiłam, że w związku ze zbliżającymi się urodzinami Judytki uszyję jej taką matę - tzn. podobną do Tej z bloga Homemade by Jill



Mam nadzieję, że spodoba się to mojej panience i że nie jest już na nią za duża.

Mam czas do 20 listopada.


A może Wy macie jeszcze jakieś propozycje gier odpowiednich dla 4 latki (nie koniecznie do samodzielnego zrobienia, mogą byc sklepowe)?

25 komentarzy:

  1. W zeszłym roku tez miałam podobny problem, 4 - letnie dziecko jest strasznie ciekawe, a niezbyt wiele potrafi... Zrobiłam jej grę węże i drabiny: 20 kwadratów z kartek A4 połączonych, na nich narysowane drabiny - pniesz się w górę, i węże - spadasz w dół, rysunek kostki - dodatkowy rzut i znak stop - na karną kolejkę. Gra o tyle jest dobra dla dzieci, że mogą same chodzić po planszy, a dorośli - no cóż ja się posłużyłam misiem, jako pionkiem. Jeśli jesteś zainteresowana prześlę ci jutro zdjęcie na maila :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też zastanawiałam się ostatnio nad uszyciem podobnej maty, znalazłam w necie tą co Ty i jeszcze taką http://kimboscrafts.blogspot.com/2010/07/felt-mat-girl-style.html podobają mi się ale duuuużo szycia. A pamiętasz Gazynia jakąś szyła dla córeczki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Napisałam u Ciebie komentarz i zamiast dokończyć "procedurę" to sobie wyszłam i już...Dobrze, że oprztomniałam!!!
    Mój mały syn długi czas ustawiał samochodziki na dywaniku z narysowanymi ulicami i to była najlepsza zabawa!Były też dywaniki dla dziewczynek.Nie pamiętam rysunku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla czterolatki taka mata to najlepsza zabawa. Trochę ruchu, ale i wyobraźnia idzie w ruch, aranżując różne wydarzenia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas najbardziej sprawdzają się zabawy bez użycia rekwizytów czyli zabawa w chowanego, tańczenie, skakanie po łóżku itp., ale moja ma 2 lata, więc w wieku Twojej Judysi będzie wolała się bawić inaczej (oby;). Mata to świetny pomysł, ale bardzo praco- i czasochłonny - ale jak się porządnie zbierzesz w sobie - dasz radę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja 4,5 latka uwielbia puzzle, lubi tą grę: http://www.planszomania.pl/dla-dzieci/561/Moj-pierwszy-quiz.html, wszelkie gry typu lotto. A co do maty - jak byłam mała, to rysowałyśmy z siostrami takie plansze na wielkich kartonach :)
    A słuchałyście www.mojepolskieradio.pl? Tam jest zakładka "Bajki Samograjki", puszczają bajki i piosenki dla dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mata jest prześliczna, Judysi na pewno bardzo się spodoba. Zainspirowałaś mnie, Madziu - może zrobię podobną, tylko o wiele prostszą dla 3-latka. Jemu wystarczą trasy samochodowe i trochę zieleni:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Napewno nie za duża może też na niej bawić się samochodzikami z bratem.
    Myśle,ze to super pomysł,aby wdrozyćź dziecko troszkę w przepisy drogowe, zwłaszcza, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drodze.
    dziecku można to tłumaczyć dziesiątki razy, tego nigdy za wiele.
    Potem może uczyć się znaków drogowych, na rower również potrzebne, czyli może posłużyć bardzo długo.
    Wogóle to piękna ta makieta.
    Gorąco pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. HA!! a już dawno uszyłam podobną matę:))) W prezencie skapnęła roczniakowi znajomemu, trochę wyszła edukacyjna :)))
    Synkowi tez obiecałam podobną, ale jakoś się rozeszło w czasie, ale chyba czas spełnić złożoną obietnicę:)
    Zdjęcia na blogu gdzieś z lutego bodajże:)
    Z zainteresowaniem będę śledzić Twoje poczynania:)))
    Pozdrawiam ciepło i fajnie że jesteś:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne rzeczy Pani tworzy a gra napewno wyjdzie. pozdrawiam i zapraszam na mojego ciągle jeszcze ubogiego bloga

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny pomysl! Moja (prawie) cztero-latka (ma urodziny 16 listopada) ma taki dywanik z narysowanym wesolym miasteczkiem, ulicami, drogami, rzeka, itp.,itd. i bardzo go lubi. Bawi sie na nim swoimi malutkimi laleczkami, zwierzatkami i samochodzikami.

    OdpowiedzUsuń
  12. To widzę, że Judytka ma urodziny tuż po moim Smyku!
    Myślę, że taka mata to świetna rzecz!

    Motylek

    OdpowiedzUsuń
  13. mata to świetny pomysł - takie prezenty są najfajniejsze, ale rzeczywiście bardzo pracochłonny! trzymam kciuki za powodzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo dobry pomysł! Moja 4-latka ma dywan z drogą, parkingami, domami... taki dość popularny wzór widziany na podłodze np. w przedszkolach:)) Potwierdzam bawi się, jezdzi samochodzikami, albo lalami jak spacerują. Myśle, że się spodoba. Jest problem dla takich maluchów co kupić, bo albo dużo zabawek po starszym rodzeństwie, albo musi coś konkretnie lubić i to jej sprawi radość np. jak coś zbiera.Moja ma autorytet w starszej siostrze szkolniaku i razem uczą się literek:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetną grą jest "Figurlandia" - należy zapamiętać układ figur z karty i ułożyć taki sam z elementów plastikowych. Mogą grać dzieci z dorosłymi, bo są karty z różnymi stopniami trudności. Świetne przygotowanie do nauki czytania - ćwiczy pamięć wzrokową - a w nagrodę za prawidłowe ułożenie wędruje się po planszy. Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  16. PS. Mój syn też się urodził 20 listopada - tylko 32 lata temu :-(

    OdpowiedzUsuń
  17. swietny ten pomysl z tą grą..aż zal,ze juz wyrosłam z małych dzieci..moze kiedys dla wnukow?..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  18. Mata jest bardzo ciekawa. Myślę, że to świetny pomysł na prezent dla dziecka. A Judytka wcale nie jest za duża. Moja siedmiolatka chętnie by taką widziała u siebie, więc jest szansa, że Twoja córcia długo sie nią pobawi :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. świetny pomysł z matą! Ja szyłam matę-łąkę, bo moja córeczka uwielbia bawić sie zwierzątkami. Do środka dałam cieniutka ocieplinkę, w czasie upałów mata słuzyła za cieniutka kołderkę. Teraz moja córka wyniosła ja do przedszkola i tam sie bawi z innymi dzieciakami w łąkę, piknik, domek, etc.
    Co do gier to samo wymyslanie gry razem z dzieckiem jest świetna zabawą! Swego czasu brałyśmy z córeczka kartki A4, sklejałyśmy 4kartki, i rysowałyśmy kółka, po których potem pionki będą chodziły, a potem wymyslałysmy pułapki i nagrody. Śmiechu miałysmy przy tym co niemiara! I co dzień była nowa gra, choc czasem córka chciała wracać do poprzednich:)

    OdpowiedzUsuń
  20. cześć

    Masz już może gotowe jakieś RR cookies? Bo może prześlesz pojedynczo.

    OdpowiedzUsuń
  21. Super pomysł na prezent, mała na pewno będzie zadowolona :).

    OdpowiedzUsuń
  22. Mata jest świetna! Sama bym się taką bawiła. A czterolatka powinna już sobie poradzić z Pędzącymi Żółwiami - świetna gra!

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo ciekawy pomysl!!!!Sama mam ochote sie skusic i cos podobnego uszyc :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mata jest super. Ale tez niezle wyzwanie. Ja chyba bym nie podolala ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Juz nie moge doczekać się końcowego efektu Twojej pracy - na pewno mata bedzie cudna.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!