Szukaj na tym blogu

niedziela, 19 lutego 2012

Craft Books, czyli książki związane z robótkami

Dziś dzień 18 wyzwania.
Mam sporą półeczkę książek związanych z robótkami - różnymi.
A o to moje ulubiona:
Pewnego dnia nauczę się haftowac:-)
Nie jest to niemożliwe. Moja babcia całe życie haftowała - zarabiała w ten sposób na chleb, mama też potrafi pięknie haftowac. Tylko mi nigdy nie starczało cierpliwości by się nauczyc haftu cieniowanego.

12 komentarzy:

  1. haft cieniowany wygląda cudnie :) trzymam kciuki za pomyślną naukę :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyjęłaś mi temat z ust, tak sobie ostatnio przeglądam moją półkę z książkami robótkowymi i naszła chęć na pokazanie. Bo czasem chce się coś kupić, a nie wiadomo w ogóle, czy warto...

    Haftu nie znam, nie umiem. Moja mama to ledwo guzik umie przyszyć, ja zamiłowanie do dziergania wszelakiego wzięłam po babci i jej siostrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W ubiegłym roku podjęłam tę ciężką próbę i muszę przyznać że pierwociny były raczej marne, ale udało mi się wyhaftować kwiat magnolii(ten z okładki). Teraz leży w komodzie na kawałku płótna i nie wiem co mam z nim zrobić:) Przyjdzie i czas na niego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Próbowałam już kilku technik hafciarskich i muszę przyznać że właśnie haft cieniowany jest najtrudniejszy. Wymaga nie tylko opanowania igły ale i wyczucia, niesamowitej plastyczności i daru obserwacji. Wg mnie to właśnie haft cieniowany najlepiej oddaje wyrażenie 'malować igłą'. Tu potrzeba artysty.
    Reszta haftów to ... to technika.
    Życzę powodzenia w nauce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. rewelacyjna książka :) muszę sobie ja dodać do listy "do kupienia" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia w nauce, bo wydaje mi się, że nie jest to najprostsza rzecz na świecie;) Ale efekty oszałamiające

    OdpowiedzUsuń
  7. Katarzyno, widziałam, że pracowałaś nad magnolią. właśnie powstrzymuje mnie to, że nie wiedziałaby co z tymi haftami robic - serwet nie uzywam, bo dzieci wiecznie wszystko brudzą.
    Aploch, pewnie masz rację, nie mam takiego doświadczenia jak ty. Ale ten haft wydaje mi się dużo ciekawszy niż krzyżyki czy jakikolwiek haft wymagający liczenia.
    Violeta, April, nie wiem czy to trzymanie kciuków się przyda, bo na razie bardziej praktyczne robótki mnie kręcą, haft jest z tych których planuję się nauczyc na emeryturze.
    Dieciologia, chętnie zajrzę i zobaczę twoje książki.
    Jagna, zachęcam jeśli chcesz się uczyc haftu, bardzo przyjemna pozycja.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię książki robótkowe i powoli uzupełniam biblioteczkę o kolejne pozycje. Podobnie kupuję z takimi technikami,których nie znam a planuję się nauczyć.
    Pozdrówka
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak to co z tymi haftami? W ramki i jako dekoracja na ściany, komody.Ja na swoich ścianach mam tylko obrazy haftowane o różnej tematyce. Tak sobie myślę,że w tej pozycji"Haft cieniowany" to podają chyba wzór i kolory mulin jakimi należy robić. Samemu to trzeba by się było trochę pobawić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze chciałam się nauczyć tej metody haftowania, ale brakło cierpliwości, cierpliwości, cierpliwości....a po za tym nigdzie nie udało mi się odnaleźć fachowej literatury na ten temat...ale widzę, że takowa istnieje - czy możesz powiedzieć gdzie zakupiłaś tą fantastyczną książkę?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę Ci tej książki jak nie wiem co...sama marzę aby ja nabyć

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzymam kciuki za Twoje hafty i czekam, aż pochwalisz się efektami - może wcześniej niż na emeryturze:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!