Pokazuję więc część swojego bałaganu – chociaż ostatnio pokazuję głównie pracę na drutach to jednak nie tylko ich używam, część moich poczynań trzymam w ukryciu ;-) Raczej dlatego, że nie ma się czym chwalić, bo nie wychodzi tak jak bym chciała.
Jak widac moje ulubione druty to są druty na żyłce – tutaj tylko kilka par – w większości są to Addi, mam tylko jedną parę KnitPro (nie pokazywałam staroci z Lidl lub marki Pony, bo już zupełnie na nich nie umiem robic). Mam kilka par prostych – między innymi w zeszłym roku kupiłam sobie 2 pary grubasków 10mm i 12mm firmy Addi, mam też skarpetkowe, których nie pokazałam na zdjęciu, bo zupełnie ich nie używam.
Dorzuciłam do zbioru jeszcze wrzeciono, cążki do robienia np. kolczyków i oczywiście nożyczki, miarkę krawiecką, linijkę i nożyk krawiecki i mydełko krawieckie. Poza tym notes z pomysłami. Chociaż tak naprawdę to w każdym kalendarzu można znaleźc zapiski dotyczące pomysłów. Szkoda tylko, że nie umiem ich potem zrealizowac nawet w połowie.
Truskaweczko, te druty to Addi Lace. Z KnitPro mam tylko jedne, które nie są metalowe i trudno mi jest przyzwyczaic się do ich używania.
Pozdrawiam serdecznie
Makneta
Ja nie potrafiłabym zrobić takiego zdjęcia:) O drutach nie wspomnę:) Mam ich całą masę . Ostatnio polubiłam KP akrylowe z łączonymi żyłkami. Ale dalej na pierwszym miejscu są Addiki lace.
OdpowiedzUsuńMadziu, a powiedz mi czy wszystkie zdjęcia wstawiane przez ten miesiąc muszą być związane z dzierganiem czy tematyka dowolna? bo propozycja dość fajna :)) może się skuszę :))
OdpowiedzUsuń