Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Wymianka i kop na zachęte...

Wróciłam do domu. Czas najwyższy! Dzisiaj rada, w środę zaczynam pracę pełną parą - w tym roku wracam na pełen etat plus jeszcze jakieś ogonki w innej szkole i inne takie tam plany zawodowo (no nie wiem jak nazwac)- społeczne.

A póki co to pokazuję co czekało na mnie w domciu.



To efekt wymianki książkowej organizowanej przez Oleńkę i to właśnie od niej dostałam tę uroczą paczuszkę.

Moja zaś została wysłana z W-wy z pewnym opóźnieniem i teraz troszkę się denerwuję kiedy dojdzie do osoby zainteresowanej.


A teraz ów kop!!!
Mam 3 prace, które wymagają naprawdę niewiele by je skończyc. I mam zamiar zrobic to w tym tygodniu!!!!!!!!
1. Honeybee zwany przeze mnie Zuzanką, ponieważ zaczęłam produkcję w maju w imieniny Zuzanny. Projekt na tyle ciekawy, że nie mogłam się oderwac od niego dniami i nocami i skończyłam drutowanie dośc szybko, jeszcze na początku czerwca, ale schowanie tysiąca nitek i przyszycie guzików trwa wieki.
Na dziś wygląda tak:



2. Letnia bluzeczka Judytki, która awansuje na kamizelkę z braku lata.

Tylko gdzie ja zapodziałam kupione do niej guziczki?!

3. A tu to długo się zastanawiałam czy pokazywac tę szmatkę, bo w ogóle nie widac uroku wzoru, ale uwiecznie sobie jak wygląda przed blokowaniem i ciekawe czy po blokowaniu zyska?
Acha, jakby ktoś miał trudnośc z rozpoznaniem wzoru to Echo Flowers.


I jeszcze samobiczowanie:
Tak wygląda miś z zabawy WYDZIERGAJ SOBIE MISIA



Tyle o projektach dzierganych na ten tydzień do wykończenia.
O innych - krzyżykowych, scrapowych czy też szytych innym razem ;-)

11 komentarzy:

  1. No cóż, wszyscy to mamy, że coś zaczynamy a potem ... no potem , to nie wiadomo co.Można spruć a później żałować. Ostatnio tak zrobiłam. Życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. E, 2owieczki, ja tam nic nie pruję, no prawie nic i dlatego mam tyyyyyyyyyyyyyyyle zaczętych projektów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam Cię, że Ci się tak chce...
    Ja już tyle czasu nie pracowałam, nie wiem czy dałabym radę.
    No ale na razie nie muszę a nawet nie mogę ;)
    Zielony sweterek musi być fajny bardzo. Tylko niewiele widać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Znaczy, że chce mi się pracowac? i zajmowac się jeszcze innymi sprawami? i robótkami? Nie chce się!!!!!!!!!!!!!!
    Ale pracowac muszę, bo mam dzieci i inne sprawy i robótki, więc muszę choc trochę się dołożyc do budżetu rodzinnego ;-), no i na skromną emeryturę uzbierac.
    Te inne sprawy to po prostu jak się powiedziało A to trzeba powiedziec B i chociaż się nie zawsze chce to trzeba pchac ten wózek do przodu. A robótki są po to by nie zwariowac ;-)
    Sweterek pokażę w pełni jak skończę - w tym tygodniu! (tak mam nadzieję)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Robótki są po to, by nie zwariować"
    Kiedyś miałam możliwość obserwować niepracujące żony ...(tajemnica czyje)- przez wiele miesięcy.Spotykały się przed blokiem, na skraju piaskownicy.Nosiły się z kawami i papierosami.Nie widziałam u nich robótek w ręku. Nie widziałam też, by choć jedna usunęła jakiś śmieć z piaskownicy w której bawiły się ich dzieci i do której sikały wszystkie okoliczne psy.I jeszcze zdumiewała mnie ilość wolnego czasu tych pań W końcu tylko niektóre z nich miały w tej piaskownicy dzieci.
    W sumie napisałam jakby nie na temat.Wg mnie lepiej jest padać na twarz ze zmęczenia niż od rana do wieczora malować pazurki popalając papierosy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tam! Każda z nas ma jakieś ufoludy zalegające w otchłaniach szaf i czeluściach szuflad.
    Twoje prace są w zasadzie skończone. Wymagają jedynie ostatecznego szlifu :-)
    A warto - bo piękne są!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tkaitka, nawet nie wiesz jak bym chciała znowu byc niepracującą mamą ;-).
    Ata, tym razem wyciągnęłam na światło dzienne tylko te ufki, które można wykończyc niemal od ręki. Następnym razem wywlokę te wymagające więcej pracy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wywlekaj więc niezwłocznie, bo ciekaw ich jestm niezmiernie!
    A w tzw międzyczasie zerknij do mnie na bloga - zaproszenie tam umieściłam dla Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też mam takie robótki, tak na pocieszenie :))) Ale więcej do szycia, co to wystarczy podłożyć, guziki przyszyć albo inny jaki drobiazg zrobić :))) Wychodzi więc na to, że nie jesteś osamotniona :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam serdecznie, wymiankową paczuchę dzisiaj dostałam. Dziękuję pięknie za wszystko, a w szczególności za książkę i frywolitkową zakładkę. Jest przepiękna. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dostałaś super niespodziankę i trzymam kciuki za realizację planów :).

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!