Szukaj na tym blogu

niedziela, 17 stycznia 2010

Laminaria - ufffffffff.

Mam nadzieję, że Cyrylla mi wybaczy, że wrzucam fotki chusty, a ona jeszcze nie ma jej w swoich łapkach.
Fotki wyszły takie sobie, bo dzisiaj zimno, ponuro i wietrzenie. Wczoraj pogoda była idealna, ale ja nie miałam czasu na fotki, bo byłam na kuligu ;-)
Laminaria dała mi się we znaki, wcześniej marudziłam, że nudno mi się robi szal, to tutaj już tej nudy nie było. Cały czas musiałam liczyć ( po tym, jak po przerobieniu 1 części okazało się, że prawa strona od lewej różnią się ok. 20 oczkami.
Miała być zrobiona przed Świętami, a wyszła grubo po Świętach.
Poza tym wyszła mi ogromna!!!!!!!
Włóczka to Kid Mohair Fonseca - druty 4,5 i prawie 5 motków.





I jeszcze dwie sprawy:
1. Samochodzik udało się naprawić po kosztach - błotnik nie pękł, tylko trzeba było wymienić zaczepy i rurę wydechową podwiesić na kawałku gumy. Wszytko to mężowi w firmie zrobiono za dziękuję. Czyli znowu się okazuję, że mam więcej szczęścia niż rozumu.
2. Zdecydowałam się dziergać szal wzorem Lily of the Valley, ale pewnikiem zrezygnuję z pęczków, bo po prostu nie wychodzą mi. Na razie i tak zaczęłam kolejną chustę - Gail. Tę muszę zrobić jeszcze szybciej niż szal ;-)

23 komentarze:

  1. Oj po raz pierwszy jestem u Ciebie.
    A juz myslałam, że znalazłam wszystkie blogi Maranciaków :)
    Chusta prześliczna

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna chusta :)) Jak i zresztą wszystkie Twoje prace. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. piekna chusta..ale juz to pisalam:)..porzdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę to napisać...jestem w szoku: tak piękna jest ta chusta !
    Dobrze że ją już pokazałaś-tym przyjemniej będzie na nią oczekiwać :-)
    A ja oczywiście jestem z moją praca w lesie...ale nadrobię stracony czas ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekna ta Laminaria i rzeczywisice rozmiar niezly - tylko sie otulic dookola :) Gail tez mam w planach -- kiedys tam... Za duzo innych projektow po drodze, wiec Gail spycham na potem.

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna chusta i bardzo pracowity wzór

    OdpowiedzUsuń
  7. Chusta przecudna, jak zresztą każda Twoja!
    Zapraszam do siebie po odbiór wyróżnień! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. przepiękna chusta nic dodać nic ująć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem pod ogromnym wrażeniem, a oczu chyba nigdy nie miaam takich wielkich :)
    Widzę, ze z drutani zaprzyjaźniłaś się na dobre :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, moja klawiatura albo palce zrobiły figle z literami w komentarzu :)))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszę się, że z samochodem w porządku i bezproblemowo, no prawie :-)
    Robiłam chustę z pęczkami, narobiłam się srodze, a potem okazało się, że nie wszystkie narzuty połapałam przy przerabianiu. Musiałam to łapać igłą i przyszywać, żeby się nie pruło. Makabra.

    OdpowiedzUsuń
  12. chusta jest przepiękna i taka zwiewna, cudna :). Dobrze, że sprawa z autem okazała się jednak nie taka groźna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna chusta,i kolor jej kolor i wzór.Wyszła naprawdę spora wiec dużo pracy w nią włożyłaś.U mnie coś na bakier z tego typu wzorkami...pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapraszam do mnie po wyróżnienie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chusta jest niesamowita, nie mogę się na nią napatrzeć. Po prostu piękna!

    OdpowiedzUsuń
  16. Magda Ty już wszytko masz w dziedzinie wyróżnień ;-) Koty tez masz jeszcze raz ode mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Chusta jest przepiękna! Strasznie Ci jej zazdroszczę, bo bardzo chciałabym udziergać chustę, a nie umiem, buuu...

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie też ta chusta bardzo się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chusta jest niesamowita pod każdym względem - śliczny wzorek, super wykonanie i do tego rozmiar XXXXL:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. to najpiękniejsza chusta jaką w życiu widziałam!!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!