Bardzo Ci dziękuję mój Secret Palu.
Paczka dotarła do mnie jak byłam w szpitalu, więc dopiero dzisiaj mogę zrobić stosowny wpis.
I czapki.
Najpierw wyciągnęłam szydełkową czapkę z daszkiem, którą zrobiłam w zeszłym roku. Nie nosiłam jej, chyba troszkę było mi głupio, że ja taka stara i w czapce z daszkiem, ale w tym roku noszę i sobie chwalę.
O to ona:
Najpierw wyciągnęłam szydełkową czapkę z daszkiem, którą zrobiłam w zeszłym roku. Nie nosiłam jej, chyba troszkę było mi głupio, że ja taka stara i w czapce z daszkiem, ale w tym roku noszę i sobie chwalę.
O to ona:
Wszystkie czapki pokazuję dzisiaj na dziecięcej piłce, nie na modelach.
Potem w ramach dziergania kompletu jesiennego z włóczki Padish zrobiłam sobie beret.
Wzór pochodzi z stąd
Jeszcze muszę dokończyć narzutkę, którą robię drugi raz od początku ponieważ nie podobały mi się zwijające brzegi, a miałam już 3/4, a chyba wiecie jak bardzo nużące jest robienie dżersejem i zrobić mitenki. Mam nadzieję skończyć zanim skończy się jesień.
Postanowiłam też średniemu dziecku wydziergać czapkę. Znalazłam wzór u naszej Truskaweczki, niestety kupiłam zbyt cienką włóczkę, a do tego dziecko stwierdziło, że wolałoby całą czarną. Więc ta będzie na teraz, póki nie ma srogich mrozów, a będę musiała zrobić drugą, tym razem z grubszej i wełnianej włóczki.
Na koniec jeszcze dwie zaczęte czapki - dla Julka:
I zaczęłam jeszcze jeden beret dla siebie, ale ponieważ nie mam drutów 7 mm oraz zalecanej włóczki, troszeczkę trudno mi dopasować i robię już 3 raz. Dobra szkoła rzędów skróconych.
No proszę ile czapek ;)
OdpowiedzUsuńJa czapki dla siebie nadal nie mam, ani szalika ani nawet rękawiczek :P Dla innych dziergam a dla siebie nie mam czasu ;)
Dziergania dżersejem też nie lubię - w ogóle wzory gdzie trzeba dziergać kilkadziesiąt takich samych rzędów nie są dla mnie :/
Życzę powodzenia w dopasowywaniu wzorów do posiadanych włóczek i drutów. Ja miałam dosyć i w końcu zamówiłam sobie druty 3,5 i 4,5 :P
no tak..kazda glowa do innej czapki stworzona...ta z daszkiem bardzo mi sie podoba...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńfajny dostałaś prezent, a czapeczki super, ja jakoś od paru lat czapek nie noszę :)
OdpowiedzUsuńCzapki świetne ta z daszkiem też a z tym wiekiem nie przesadzaj:))
OdpowiedzUsuńPrezenciki super.
Pozdrawiam
Witam, bardzo fajne prace. Ostatnio robię szyjogrzeja korzystając z Twojego opisu i w związku z tym mam pytanie: ile cm ma golf? (od momentu robienia na okrągło?) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOd paru lat noszę czapki ;-) a nawet powiem szczerze przy pewnych temperaturach bez nakrycia głowy nie ruszam się z domu.Dotyczy to też lata :-)
OdpowiedzUsuńBeret mnie zauroczył - jest świetny !
Ładne te czapki poczyniłaś :) Będą w sam raz na chłodne dni. Prezent oczywiście fajny - też lubię takie otrzymywać ;)
OdpowiedzUsuń