W sumie to chciałam najpierw pokazać kurtkę jaką uszyłam dla Julka, ale wymaga paru poprawek i nie doczekała się zdjęcia.
Tak więc pokażę kurtkę Judysi, szyłam ją w niedzielę, a w poniedziałek rano jeszcze ręcznie przyszywałam futerko, bo maszyna już nie dała rady ze wszystkimi warstwami.
Kurteczka jest uszyta z polaru, a od środka ma podszewkę z ociepliną. Nie jest zbyt gruba, na pewno nie nadaje się na mrozy, ale na razie może być. Zawsze mogę jeszcze założyć małej pod spód sweter.
Szyłam ją na podstawie wykroju z Burdy, ale musiałam trochę pokombinować, bo akurat w tym modelu, który wybrałam nie było podszewki. Futerko wokół kapturka i na dole to też moja radosna twórczość ;-)
Troszkę krzywizn widać tu i tam, ale nie mam zbyt dużego doświadczenia w szyciu ubrań.
Tak więc pokażę kurtkę Judysi, szyłam ją w niedzielę, a w poniedziałek rano jeszcze ręcznie przyszywałam futerko, bo maszyna już nie dała rady ze wszystkimi warstwami.
Kurteczka jest uszyta z polaru, a od środka ma podszewkę z ociepliną. Nie jest zbyt gruba, na pewno nie nadaje się na mrozy, ale na razie może być. Zawsze mogę jeszcze założyć małej pod spód sweter.
Szyłam ją na podstawie wykroju z Burdy, ale musiałam trochę pokombinować, bo akurat w tym modelu, który wybrałam nie było podszewki. Futerko wokół kapturka i na dole to też moja radosna twórczość ;-)
Troszkę krzywizn widać tu i tam, ale nie mam zbyt dużego doświadczenia w szyciu ubrań.
I w końcu fotki
Super kurtka! Ale wszechstronna z Ciebie kobieta- dzierga, szyje i wiele innych pięknych rzeczy tworzy. A co do czapki, to nie miej wyrzutów, kazdemu taka niemoc sie zdarza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńB. udana kurteczka :-)
OdpowiedzUsuńJudysia ma świetną minę ;-)
Maneto mam propozycję wymiany...napisze maila albo zadzwonię ok?
śliczna kurtka!!! Fajny kolorek, taki zywy i to futerko... Ale z Ciebie zdolnacha!!! Judysia ładnie wyglada:-) i ta Jej minka;-)
OdpowiedzUsuńCo do czapki to na pewno nie dostaniesz w odpowiednim kolorze;-) Lepiej zrobic tzn. wydziergać własnorecznie:-)))
pozdrawiam serdecznie!
Krzywizn nie widać, a kurteczka jest ekstra! :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę rychłego przezwyciężenia niemocy :-)
Nie będę oryginalna - powtórzę za innymi - kurtka super śliczna!
OdpowiedzUsuńKrzywizny? Ja ich nie widzę :)
A widziałaś, jakie mają krzywizny kupowane ciuchy?
Pozdrawiam ciepło.
kurteczka jest super i mała wygląda w niej przesłodko :)
OdpowiedzUsuńKurtka rewelacyjna!!! a to futerko dodaje jej uroku ;)
OdpowiedzUsuń... ja tez się zabieram za czapkę dla synka już od września... i jakoś mi nie podrodze... ;) pozdrawiam
Kurteczka miodzio i Judysia miodzio
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń