Szukaj na tym blogu

piątek, 11 marca 2016

Jak zacząć biegać


Dzisiaj poprosiłam by o swoim bieganiu napisała dla Was kilka słów moja licealna koleżanka  Iwona. Iwona pewnie nawet tego nie wie, ale to dzięki niej właśnie w ogóle pomyślałam, by kupić buty do biegania i że to w ogóle możliwe, bym i ja spróbowała biegać.


bieganie

 Jak zacząć biegać…

Moje bieganie zaczęło się ponad 3 lata temu, i pierwsze pół godziny wyglądało dla mnie samej zaskakująco

Nie byłam w stanie biec dłużej niż 5 min a przecież zawsze coś robiłam! A tu proszę.. taka niespodzianka… ale nic to… biegłam, szłam, biegłam szłam… biegałam co drugi dzień, wydłużałam czas bieganie, skracam czas marszu i tak ku swej wielkiej radości przebiegłam pierwsze 5 km bez zatrzymywania radość nieziemska, do polecenia!

Moje pierwsze buty biegowe były kupowane trochę na chybił trafił, miały być do biegania i tyle… potem zaczęłam czytać, jak je dobrać, teren, stopa itd… nie mniej jednak buty są najważniejsze, o numer większe niż normalne, żeby mieć luz i komfort. Do tego dochodzi odzież, odzież termiczna jest ważna, nie przeziębimy się, nie przegrzejemy się, jest lekka wiec to tez duży plus, bawełna utrzymuje wilgoć wiec przy takich temperaturach, jak dziś może doprowadzić do przeziębienia. Nie szalejcie z wielkimi markami, stopniowo, zaczynamy od podstaw  

 Koszula z długim rękawem plus spodnie, dobrze, żeby maiły jeszcze jakiś meszek, żeby było ciepło i pamiętajcie, ubieramy się, jakby na zewnątrz było o 10 stopni cieplej. 

Do tego kurtka od wiatru i deszczu, w miarę lekka, buff na głowę, buff na szyję, rękawiczki, skarpetki do biegania , outdoor i …krem na twarz tłusty, półtłusty i w drogę

Ja najczęściej biegam z rana, wtedy mam energie na cały dzień. Na początku biegałam na głodna, ponoć najlepiej się chudnie, z czasem, jak wybiegania były dłuższe, ponad godzinne wiedziałam, ze mój organizm potrzebuje dodatkowej energii, wiec na ok 40 min przed bieganiem robiłam sobie koktajl warzywno- owocowy, głównie z bananem i zielonymi warzywami i było ok ;-) z czasem poznajemy swój organizm i wiemy, kiedy i co można zjeść, co daje nam energię, w jakim tempie spalamy itd.

Pierwsze miesiące biegania, to utrata wagi, jak już się ustabilizuje wszystko, czasem wskaźnik na wadze może wzrosną, choć objętościowo może być was mniej, i nie martwimy się tym, jest dobrze
Ja teraz jem 5 x w ciągu dnia, zastanawiam się nad tym co jem, unikam kawy, czarnej herbaty, alkoholu, jem dużo warzyw, kasz, węglowodany (jestem wegetarianką) więc u mnie mięsa brak

Aha! Ważne! Przed biegiem rozgrzewka, kilka pajacyków, kilka podskoków, skłony, wskoki, po bieganiu rozciąganie – tu joga jest super próbujemy dotknąć dłońmi do ziemi stojąc na wyprostowanych nogach, w rozkroku, na największym skłonie zostajemy z kilka sekund. 

Zachęcam tez do czytania jeśli nie książek, to prasy biegowej, zawsze to już ktoś cos przepracował i warto korzystać z doświadczenia innych, droga do celu jest szybsza, krótsza

Powodzenia!

Iwona zaczęła biegać tuż przed swoimi 40-tymi urodzinami, udział w biegu o nazwie Pogoń za Boberem w 2013 roku był prezentem jaki sobie sama sprawiła na 40-tkę.

To bieg o długości ok.12 km po lesie w okolicach jeziora Wigry.  W zeszłym roku Iwona przebiegła swój pierwszy Maraton oraz 30km bieg Łemkowski w Bieszczadach. W planach Iwony na najbliższy rok jest udział w biegu Ultra o czym można przeczytać na jej blogu kierunek ULTRA

Z zawodu Iwona jest prawnikiem. Przez długie lata pracowała w korporacjach, aż  powróciła w rodzinne strony i obecnie jest   współwłaścicielką oraz prezesem firmy IdealLine, która zajmuje się sprzedażą sejfów oraz mebli metalowych.

PS. Jeśli mój wpis Ci się spodobał, zainspirował, udostępnij go na fejsbuku, twitterze lub google plus.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz!