Dzisiaj poprosiłam by o swoim bieganiu napisała dla Was kilka słów moja licealna koleżanka Iwona. Iwona pewnie nawet tego nie wie, ale to dzięki niej właśnie w ogóle pomyślałam, by kupić buty do biegania i że to w ogóle możliwe, bym i ja spróbowała biegać.
Jak zacząć biegać…
Moje bieganie zaczęło się ponad 3
lata temu, i pierwsze pół godziny wyglądało dla mnie samej
zaskakująco
Nie byłam w stanie biec dłużej niż
5 min
a przecież zawsze coś robiłam! A tu proszę.. taka niespodzianka…
ale nic to… biegłam, szłam, biegłam szłam… biegałam co drugi
dzień, wydłużałam czas bieganie, skracam czas marszu i tak ku
swej wielkiej radości przebiegłam pierwsze 5 km bez zatrzymywania
radość nieziemska, do polecenia!
Moje pierwsze buty biegowe były
kupowane trochę na chybił trafił, miały być do biegania i tyle…
potem zaczęłam czytać, jak je dobrać, teren, stopa itd… nie
mniej jednak buty są najważniejsze, o numer większe niż normalne,
żeby mieć luz i komfort. Do tego dochodzi odzież, odzież
termiczna jest ważna, nie przeziębimy się, nie przegrzejemy się,
jest lekka wiec to tez duży plus, bawełna utrzymuje wilgoć wiec
przy takich temperaturach, jak dziś może doprowadzić do
przeziębienia. Nie szalejcie z wielkimi markami, stopniowo,
zaczynamy od podstaw
Koszula z długim rękawem plus spodnie, dobrze, żeby maiły jeszcze jakiś meszek, żeby było ciepło i pamiętajcie, ubieramy się, jakby na zewnątrz było o 10 stopni cieplej.
Do tego kurtka od wiatru i deszczu, w miarę lekka, buff na głowę, buff na szyję, rękawiczki, skarpetki do biegania , outdoor i …krem na twarz tłusty, półtłusty i w drogę
Ja najczęściej biegam z rana, wtedy
mam energie na cały dzień. Na początku biegałam na głodna, ponoć
najlepiej się chudnie, z czasem, jak wybiegania były dłuższe,
ponad godzinne wiedziałam, ze mój organizm potrzebuje dodatkowej
energii, wiec na ok 40 min przed bieganiem robiłam sobie koktajl
warzywno- owocowy, głównie z bananem i zielonymi warzywami i było
ok ;-) z czasem poznajemy swój organizm i wiemy, kiedy i co można
zjeść, co daje nam energię, w jakim tempie spalamy itd.
Pierwsze miesiące biegania, to utrata
wagi, jak już się ustabilizuje wszystko, czasem wskaźnik na wadze
może wzrosną, choć objętościowo może być was mniej, i nie
martwimy się tym, jest dobrze
Ja teraz jem 5 x w ciągu dnia,
zastanawiam się nad tym co jem, unikam kawy, czarnej herbaty,
alkoholu, jem dużo warzyw, kasz, węglowodany (jestem wegetarianką)
więc u mnie mięsa brak
Aha! Ważne! Przed biegiem rozgrzewka,
kilka pajacyków, kilka podskoków, skłony, wskoki, po bieganiu
rozciąganie – tu joga jest super
próbujemy dotknąć dłońmi do ziemi stojąc na wyprostowanych
nogach, w rozkroku, na największym skłonie zostajemy z kilka
sekund.
Zachęcam tez do
czytania jeśli nie książek, to prasy biegowej, zawsze to już ktoś
cos przepracował i warto korzystać z doświadczenia innych, droga
do celu jest szybsza, krótsza
Powodzenia!
Iwona zaczęła biegać tuż przed swoimi 40-tymi urodzinami, udział w biegu o nazwie Pogoń za Boberem w 2013 roku był prezentem jaki sobie sama sprawiła na 40-tkę.
To bieg o długości ok.12 km po lesie w okolicach jeziora Wigry. W zeszłym roku Iwona przebiegła swój pierwszy Maraton oraz 30km bieg Łemkowski w Bieszczadach. W planach Iwony na najbliższy rok jest udział w biegu Ultra o czym można przeczytać na jej blogu kierunek ULTRA
Z
zawodu Iwona jest prawnikiem. Przez długie lata pracowała w
korporacjach, aż powróciła w rodzinne strony i obecnie jest
współwłaścicielką oraz prezesem firmy IdealLine, która zajmuje się
sprzedażą sejfów oraz mebli metalowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz!