Szukaj na tym blogu

sobota, 20 czerwca 2015

Storczyki

Lubię storczyki, chociaż zupełnie nie mam do nich ręki. A moje ostatnie strawiły wełnowce, czyli takie małe paskudy, które najprawdopodobniej przyniosłam do domu z marketu razem z kwiatkiem. Diabełki te rozprzestrzeniły się na wszystkie moje storczyki, które wcześniej przetrwały moje eksperymenty.




Odkąd storczyki pojawiły się w naszych sklepach były zwykle też najczęściej kupowanym przeze mnie kwiatem nie tylko dla mnie samej, ale także dla mojej mamy. Ponoć storczyk (orchidea) podarowany w prezencie oznacza szacunek i podziw dla obdarowanej nim osoby. Jest też symbolem miłości idealnej, uczucia doskonałego.

W tym roku przygotowałam mamie storczyk, który nie potrzebuje podlewania i nie zostanie zaatakowany przez wełnowce, a nawet niedostatek lub nadmiar światła nie powinien mu przeszkadzać. 

To moja jedyna namalowana w tym roku praca.  Mam nadzieję, że spodoba się mojej mamie.


Olej na płótnie 55/46cm
Tylko strasznie ciężko zrobić porządne zdjęcia.  :-(

PS. Jeśli podobał Ci się ten post, bardzo proszę udostępnij go na facebooku lub w google+ lub twitnij - wystarczy kliknąć w którąś z ikonek poniżej tego wpisu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz!