Szukaj na tym blogu

niedziela, 2 sierpnia 2015

12 chust i szali w jeden rok - miesiąc drugi oraz linkowe party u Maknety

Tak mi dobrze i szybko płynie czas na tym gigancie, że ani się obejrzałam  a sobota minęła i prawie już niedziela się kończy, a ja nie miałam czasu usiąść do komputera by napisać post. 

Dzisiaj zamieszczajcie linki do swoich lipcowych chust i szali, a także do innych ciekawych wpisów z ostatnich dwóch tygodni wg zasad z sobotniego link party.

A o to mój szal. 
Szczęśliwie mogę go zdjąć z listy UFO-ków, bo zaczęłam dziergać prawie 2 lata temu. Wydziergałam już wtedy spory szal, ale stwierdziłam, że jest jakiś krótki, próbowałam go przerobić na ponczo i z golfem i bez golfa, ale wciąż mi nie pasowało. I w końcu powolutku dorobiłam jeszcze z 70 cm i teraz szal ma odpowiednią długość. Planowałam go jeszcze jakoś obrobić dookoła, ale stwierdziłam, że podoba mi się tak jak jest, tylko może przez to brakuje mu odrobinę na szerokości. 


Zrobiony jest z włóczki Coast Holst, czyli mieszanki wełny z bawełną, podwójną nitką. 
Dwa lata temu pod koniec wakacji byłam z mężem na koncercie na świeżym powietrzu i z każdą chwilą robiło się coraz zimniej. Stwierdziłam wtedy, że właśnie brakuje mi czegoś takiego, czym można się okręcić w plenerze. 





A jeśli kogoś ciekawi lewa strona, to proszę bardzo:



Zapraszam do linkowania swoich prac w ramach zabawy:


oraz 





   
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz!