*
Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to
połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno
zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną
książkę.
Bardzo
też lubię zaglądać na wasz blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie
pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie. *
W tym tygodniu było mało dziergania i czytania. Miałam nadzieję, że nadrobię braki w weekend, ale mi się nie udało.
Spędziłam weekend aktywnie w grodzie Mikołaja Kopernika.
Planowałam czytać w drodze do Torunia i z powrotem. Ale ponieważ strasznie bałam się, że zaśpię na autobus, który miałam o 4.20 rano, to w ogóle nie położyłam się spać w czwartek i potem w drodze po przerobieniu zaledwie paru rzędów zmuliło mnie, ale na szczęście nie przegapiłam przystanku przesiadkowego. Zupełnie nie udało mi się więc przeczytać ani strony.
Zaś w Toruniu nie było czasu na lekturę.
Było za to towarzystwo zakręconych dziewiarek i ja byłam tak zakręcona, że nie zrobiłam na spotkaniach żadnych zdjęć. Większy problem, to taki, że nie porozmawiałam pewnie nawet z połową osób, które były na DRUTOZLOCIE, z niektórymi tylko się przywitałam lub uścisnęłam, a do niektórych nie miałam nawet śmiałości podejść.
I jeszcze cały poniedziałek i wtorek unosiłam się nad ziemią myśląc tylko cały czas o spotkaniu. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałybyście się, czy warto pojechać na takie spotkanie, to mówię Wam, że warto, nawet jeśli jedzie się 9 godzin w jedną stronę ♥
Tyle tylko mam na usprawiedliwienie, że wciąż oglądacie na moim blogu tę samą książkę i te same robótki.
A teraz zapraszam Was na
PS. Na zdjęciu z Kopernikiem widać sklep TIGER, w którym kupiłam bambusowe druty na żyłce (te które widać na pierwszym zdjęciu) za całe 6 złotych i jestem pozytywnie zaskoczona, że nie mam nieprzyjemnego wrażenia, że zaraz pękną mi w rękach tak się czuję, gdy dziergam na drewnianych KnitPro.
PS 2.
Jeśli podobał Ci się ten post, bardzo proszę udostępnij go na facebooku
lub w google+ lub twitnij - wystarczy kliknąć w którąś z ikonek poniżej
tego wpisu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz!