*Jedną
z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to
połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno
zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę robótki) i czytaną
książkę.
Bardzo
też lubię zaglądać na wasz blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie
pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie.*Dzisiaj na szybko, bo piszę z komputera brata.
W minionym tygodniu wcięło mnie z życia. Prawie cały tydzień chorowałam, spałam większość czasu, a jeśli nie spałam to próbowałam przygotować się do świąt, tzn. coś z jedzenia przyszykować, bo na sprzątanie nie miałam zbyt wiele siły (a w planowaniu to ja zbyt dobra nie jestem)
Robótkowo coś tam dziergałam, ale na razie nie pokażę, a czapka Julka wciąż w tym samym stadium.
Zaczęłam czytać Norwegian Wood, przeczytałam zaledwie kilkanaście stron, ale mam nadzieję, że w święta znajdę trochę więcej czasu na czytanie. Moja babcia zawsze mówiła, że w Święta nie można robić rzeczy, które można byłoby uznać za pracę, więc może uda mi się powstrzymać od dziergania przez te 2 dni, na rzecz czytania książki.
A teraz wracam do stołu. Wieczorem zaś zajrzę do Was.
Ups, okienko do dodawania linków pojawi się dopiero teraz, bo na komputerze brata milion pięćset zabezpieczeń i choć bardzo się starałam, nie udało mi się wstawić kodu html. Tak więc bardzo przepraszam osoby, które już opublikowały swoje wpisy i nie mogły się zalinkować tutaj wcześniej.
http://www.inlinkz.com/cs.php?id=354230">
Kochana, szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę!!! i błagam, znajdź czas dla tej książki, mnie porwała, uniosła i przeniosła, warto, choćby się waliło i paliło dobrnąć do jej końca. Przyjemności z czytania Ci życzyć zatem nie muszę, bo w tej książce jest gwarantowana. :) Pozdrawiam świątecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Czytam powoli i przypominam sobie, że oglądałam chyba film na kanwie tej książki.
UsuńZdrowia życzę i czasu na czytanie!
OdpowiedzUsuńAnka
Dziękuję bardzo!
UsuńWesołych Swiąt. I nie przejmuj się, myslę, że w tak szczegolny dzien to zrozumiałe, i każdy ma głowę gdzie indziej. Ja też staram się nie wykonywac czegos co było by pracą w swięta i niedziele. Tak wyniosłam z domu. Bo przecież jak nie odpoczniemy w te dni, to nie odpoczniemy nigdy. A odpocząc trzeba od czasu do czasu, by zebrac siły na dalszą drogę. Pozdrawiam Hardaska
OdpowiedzUsuńMi niestety nie udało się powstrzymać od dziergania. Nie umiem siedzieć przed tv bez robótki, a chciałam towarzyszyć rodzince we wspólnym spędzaniu czasu.
UsuńWszystkiego dobrego. Nie udało mi się niczego zainicjować. Szkoda, ale może jeszcze do następnej środy uda się?
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, przygotowania świąteczne to trudny czas do inicjowania nowych robótek, plus etat babci to podwójne szczęście i wyzwanie.
UsuńMój post dodałam dopiero dziś, ale Święta były pełne czytania. Dziękuję za super akcję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział, nie musi być w środę :-)
UsuńTo ja może jutro, bo dziś nie mam fotek :-)
OdpowiedzUsuńAle czy szycie się liczy? Bo ostatnio nie dziergam.
Ata, kochana, zapraszam do zabawy i z szyciem :-)
UsuńA to fajnie! :-))
UsuńChetnie bym sie przylaczyla, ale czy szydelkowanie moze tez byc:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że szydełkowanie może być. Zapraszam serdecznie.
Usuń