Mieszkam w niewielkim mieście, ale i tak cisza wsi dzwoniła mi w uszach, a spokój sprawiał, że człowiek czuł się błogo - nawet Julkowi udzieliła się ta atmosfera i nie bał się spaceru w nieznanej przestrzeni. W sumie to nie do końca nieznanej - dość często jeździmy nad Wigry, ale latem okolica tętni tak samo życiem jak np. Warszawa ;-)
Wiatr chwilami wiał naprawdę mocno i jezioro wyglądało przepięknie, a tutaj widok na klasztor w Wigrach.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbWVFdkPVokAs42pLImZ6TBWTptYAkg2c03hYUo_wCFjRK8BhVBx_-YJ5YDdJb3MLeJBv3M7h9Nifm1lNTpG-vJgZYHa6a691SEC0fyX1fUYMwp9CG32B_tg4xWIeNX1buzUF1mNjxJsk/s400/Nad+Wigrami3.jpg)
I ja z córeczką
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz9bHMWkaEw8JtiLeZEOUerqQSVylPJVqDFPTS9jfaB97AOYTPr2XxmM2b14wR01R-qjIifIqV1O-BAAIWnk93ifn837m35sWFeNk8G8sGwdzxzE8voTW3REBr-aq3y1r17giPgtY0ESE/s400/Nad+Wigrami2.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4OItnN80d5_h-xFJf0qJgzsmO2treTNbAI2-T5siT9zKARR3iKe3Zx53q3ZX94R0mJ1HagEuxUKkEtBZfPSZLb68R1w5bvLXGi7gxbTVMTUwTKRUiTN8QoIkneVJpL3wvBF2s2eXWrlE/s400/Nad+Wigrami1.jpg)
Buziaczek do Julka:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqyVI1tZvxbdh8S-wqJhi6HN7ncy72IOqQg-n0IiEuBS4_4kdsKC0dPw1IGiHeg0dSW4V81iSjZBrxeGvF5fAslMfhWUYS4Yw1-dxK23MsnzzKeeoPN6dmdOAedrogbaAleLSTbfU6zcg/s400/Nad+Wigrami8.jpg)
I nas troje:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdLNwNfR153VolWXvtTFHlX5rbL4XCm5AeFDCMazBfHVBriL540XsvqSqSOdbJs-0wM-Rg_AkWSPcaCtNWO59r2Y_AXy9Of0p5mmFUR_R1JKuZo87dK0H0z2nyobv95hu33Hf0cxEyBUE/s400/Nad+Wigrami5.jpg)
Tatuś z maluchami:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2JtPOutDDKyjdyjzr9aKOceyhNm69EdVC4TYcCMMPb3LP05a24n0QhdUBBi_RnNb0NsHBPkGBp8smNjs6m3-ETByizXU4E8Jmpr72BHnmY6eqHnH_zMnPHe5R8vOAwNJa9Z4CS1MRfrQ/s400/Nad+Wigrami4.jpg)
I jeszcze kilka fotek:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqsUzXPNEjv2WgKhZ83Apgq5_CJyj8iSo9-2M5nArXoEpfm3MD-_7N9sPNmgcDLL_C5Zfwgqn_COt6ZY8d6VP_SQ_6aGbnktxI-jGzrfSEy_ZjVAihHKDpX4MHddDL1hi1ukn7u3O7wkc/s200/Nad+Wigrami10.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-NDsxMhVZpOSUsIM-SGYUC4cDIE6a9hCyW8iKwjRw31rWGYOXPbed3gT93TdRzcSKHcIYJhYuOiRZGrkryNI-4qNpW-Hsp2g2weuGp310GpPMx9kVJr056MUH4b8lyBXCAqaSkeJfmHo/s200/Nad+Wigrami9.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2AhWy8TJ8wZj3xQ0keylv2qTgO4Pybf3qwg3uHZDmTMEMb-J_2jD5gQYT60BxbKkkquDZbSKOivZEzFXV5lEbsaYf5EDrRskOG-szKzhuOTGzc1Fr23aP2EdjT-mPZWTHo3lyEIUICxo/s200/Nad+Wigrami6.jpg)
Prawda jak tu spokojnie?
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0KGQBMYxxXNz_8I4oBRp3O9tQ5DWOoVv-BMFz3PQuWyUQcEejHax_MZrXs9R9uAGq5khUxtKw2BOJFadbSC1vKOh4P891G6IHJOaAnv8PfrYNdPep1l1kZIya4Q9oTHy5Hj9lcN9YTik/s400/Nad+Wigrami7.jpg)
A wieczorem przypomniało mi się, że muszę uszyć ubranko dla przedszkolnej lalki.
Najpierw zrobiłam sukienkę, a później dorobiłam jeszcze poncho.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg-qoWF0p9EoR8pJTB80zmLqESbel1wTLQgfay1QZx_1nnDjuRV30YJSNy2UbytXUA6kQqnPm4grJk7Vhl4puBH2a662HxJ8C8rer_zh0dWIsQhreUZVVzAjfNGiYKZ986cHeKNWTe51M/s400/lalka1.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjNzVQT346vgVge-U9qkDrHnsIxEzGGxoA17Q3477Ke9ANwGClogjV8HPCyTGwblHaJG5qwtAejyogm27I45uZ5HeNK2kMc7qj1ZjXwDTG5Znj5NH8-2HbJ4yBXdm0RQwyyUOlJCWK9I0/s400/lalka2.jpg)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy dotrwali do końca mojego długaśnego wpisu i życzę Wam miłego poniedziałku.
to fakt, okolica wygląda na bardzo spokojną, przynajmniej o tej porze roku :)super zdjęcia, a tej slicznej laluni jeszcze bucików brakuję :D
OdpowiedzUsuńMieszkasz w przepięknej okolicy :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy Ci kiedyś pisałam że moja przyjaciółka z liceum (z jednej ławki :-) wyszła za mąż za chłopaka z Olsztyna i przeniosła się tam na stałe.
Teraz mówi że nie wróciłaby do królewsko-stołecznego miasta Krakowa.
Byłam u niej parę lat temu i bardzo mi się podobało: bliskość jeziora z domu jest niesamowita: 10 min i już pływamy !
Piękne pierwsze zdjęcie z klasztorem-wiosna przychodzi do Was później drobnymi kroczkami ;-)
Super wycieczka w rodzinnym gronie :)
OdpowiedzUsuńUbranka dla lalki śliczne, dorób buciki i kapelusik i będzie super!
Pozdrawiam
To prawda, wiosna do nas przychodzi dużo później.
OdpowiedzUsuńA lala już poszła do przedszkola bez bucików i kapelusza.
Ale mieliście wspaniały spacer! Tylko mogę pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńWOW jak tam pięknie!
OdpowiedzUsuńWigry! Jej, jak tęsknię!
OdpowiedzUsuńAle być może i my w tym roku będziemy w Wigrach. Właściwie w Czerwonym Folwarku:))
Zamierzamy zarazić nasze dzieci bakcylem spływów kajakowych.
Kilka lat już nie pływałam i tęsknię do tak spędzonego urlopu ogromnie:))) Niech i młode zobaczą jak można fajnie spędzić czas:)
Czarna Hańczo - szykuj się:))
Pozdrawiam
Mieliście super spacer :), A Julek rośnie jak na drożdżach :).
OdpowiedzUsuńPrzepiękny mieliście spacer! zazdroszczę Ci takich okolic w niezbyt dużej odległości:)
OdpowiedzUsuń