Coś nowego?
Brakuje mi chusty?
Tak, brakuje mi chusty. Pomysł na całą serię mam już od ponad roku. Teraz postanowiłam wydziergać cieniutką z Malabrigo Lace w kolorze sałaty. Dwa motki lata już temu dostałam od Wioli. Można by powiedzieć, że to taka włóczka trumienna, bo było mi "szkoda" coś z niej robić. Nic nie wydawało mi się wystarczająco dobre. Mam nadzieję, że tym razem mój pomysł spełni moje oczekiwania, a przede wszystkim, że dokończę jeszcze w tym roku. Szczególnie, że chusta ma być bardziej na taki wiosenno-letni sezon.
Na razie poza decyzją i nabraniem 3 oczek nie poszłam dalej, bo znowu mam nadwyrężony nadgarstek, więc nie koniecznie ciągnie mnie do dziergania.
A druga nowość?
Zaczęłam czytać reportaż i to wojenny reportaż. A ja nie czytam reportaży, a do tego unikam trudnych, wojennych tematów. Ale koleżanka z pracy mnie namówiła i pożyczyła mi książkę. Na razie jest dobrze, ale i za daleko nie poszłam z czytaniem, więc jeszcze nie wiem, czy dam radę.
A Wy? Co u Was słychać? Zapraszam Was na
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz!