Szukaj na tym blogu
środa, 30 września 2015
środa, 23 września 2015
Wspólne dzierganie i czytanie 96
Etykiety:
yarn along
* Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną książkę.
Bardzo też lubię zaglądać na wasz blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie. *
W tym tygodniu czytam sobie powoli poradnik dla minimalistów w języku angielskim pt. "Mini-missions for Simplicity. Small Actions Massive Change" autorstwa blogerki Courtney Carver. Poradnik podzielony jest na 5 części:
* nieład;
* wydajność;
* związki;
* życie;
* zdrowie i szczęście.
I autorka oraz zaproszeni przez nią do współpracy inni blogerzy zajmujący się minimalizmem i prostym życiem, radzą jak małymi krokami uprościć swoje życie.
Mi najbardziej jak na razie przypadła do gustu rada dotycząca tworzenia, utrwalania nawyków.
Należy najpierw sporządzić listę rzeczy, które chcielibyśmy robić codziennie, a na które po prostu nie mamy czasu. Taką "epicką" listę - czyli np. uprawianie jogi, bieganie, malowanie obrazów, pisanie książek lub bloga. To muszą być naprawdę ważne dla nas, które przyczynią się do naszego zadowolenia z życia i poprawią nasze zdrowie.
Następnie wybieramy z tej listy na początek 2 czynności, ustalamy sobie porę dnia - najlepiej stałą i włączamy timer na 5 minut i oddajemy się tej czynności. Po tygodniu, jeśli codziennie znaleźliśmy owe 5 minut (lub 10 w przypadku dwóch czynności) zwiększamy czas wykonywania naszego zadania o minutę. I tak stopniowo wydłużamy czas.
Trochę dziwne jest wyprowadzanie roweru na 5 minut lub nawet ubieranie się, aby pójść po jeździć i jeżdżenia tylko przez 5 lub 6 minut, ale chodzi tu bardziej o wyrabianie nawyku i wciskanie tej aktywności do naszego planu dnia.
Ja zawsze mam mnóstwo takich rzeczy, które chciałabym opanować, albo przynajmniej spróbować robić, ale albo brakuje mi na nie czasu, albo po prostu nie pamiętam w ciągu dnia o nich. Teraz jednak postanowiłam znaleźć czas na 2 spośród nich - w końcu 10 minut to wcale nie tak dużo ;-)
A na drutach wciąż skarpetka nr 1. Zostało tak naprawdę zamknąć oczka i zrobić 2-gą. Powinnam się pospieszyć, bo często mam zimne nóżki wieczorami.
A u Was co słychać? Zapraszam na
PS. Jeśli podobał Ci się ten post, bardzo proszę udostępnij go na facebooku lub w google+ lub twitnij - wystarczy kliknąć w którąś z ikonek poniżej tego wpisu.
środa, 16 września 2015
Wspólne dzierganie i czytanie 95
Etykiety:
yarn along
* Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną książkę.
Bardzo też lubię zaglądać na wasz blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie. *
Jestem, ale jakby mnie nie było.
Czasami zastanawiam się czemu ja nie mogę jak normalny człowiek zajmować się w wolnym czasie niczym, albo po prostu znaleźć sobie drugiej (dodatkowej) pracy i tak jak każdy dorosły zarabiać kasy, a zawsze muszę wynaleźć sobie jakieś hobby, albo projekty, które muszę, a raczej chcę zrobić już natychmiast. Teraz też wynalazłam sobie taki tajemniczy projetk i to zupełnie nie związany z dzierganiem.
Poza tym jestem wypompowana, bo mój drugi synuś wyfrunął właśnie dzisiaj z gniazda :-(. Wprawdzie nie na koniec świata. Z jednej strony cieszę się, że moje dzieci chcą studiować, a z drugiej tak po prostu po ludzku jest mi smutno, że wyjeżdżają i że z dużej rodziny w domu robi mi się mała, standardowa rodzinka 4 osobowa.
Ale przechodząc do głównego tematu, czyli czytania i dziergania. Przeczytałam "Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku". Bardzo mi się podobała, jest napisana w taki "zwyczajny", a nawet można powiedzieć ciepły sposób, chociaż opisuje wydarzenia tragiczne, ale również szczęśliwe z życia Romy Ligockiej. Jest to relacja dziecka żydowskiego z II wojny światowej spędzonej w Krakowie, a także późniejszego życia Romy, początkach dorosłego życia w komunistycznym ustroju oraz jej artystycznego rozwoju.
Tę jak i kilka innych książek (oraz innych przedmiotów) sprzedaję na Allegro - LINK DO MOICH AUKCJI
A co do dziergania to akurat nic nie dziergam, ale mam do poprawienia jednak duży sweter i jeszcze w wakacje zaczęłam skarpetki wełniane i chyba one są następne w kolejce.
A teraz zapraszam już Was
środa, 9 września 2015
Wspólne czytanie i dzierganie 94
Etykiety:
yarn along
* Jedną z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną książkę.
Bardzo też lubię zaglądać na wasz blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie. *
Ostatnio i ja piszę tylko raz w tygodniu z okazji naszego spotkania WDiC. Mam jednak nadzieję, że wkrótce już wrócę na swoje tory i będę miała więcej werwy do aktywności w blogosferze.
Książkę z zeszłego tygodnia "Jestem nudziarą" przeczytałam dość szybko. Z czasem przyzwyczaiłam się do języka i wkrótce lektura mnie pochłonęła i okazała się całkiem przyjemna i zabawna. I wcale to nie lektura tylko dla nauczycieli, po prostu główna bohaterka dość nieoczekiwanie dla niej samej zmuszona jest podjąć pracę w szkole i całkiem dobrze jej się pracuje i nawiązuje fajne relacje z młodzieżą, a przy tym na jej drodze pojawiają się dwaj mężczyźni. I w ten o to sposób jej dość nudne wcześniej i ustabilizowane (choć samotne) życie zaczyna się zmieniać.
Teraz zaś czytam "Rok w Poziomce", znowu dałam szansę czemuś lekkiemu, albo przynajmniej wydawało mi się na początku, że to lektura będzie lżejsza od "Dziewczynki w czerwonym płaszczyku", która już wyrywała się do mnie z mojego stosiku książek do przeczytania. Nie bardzo widziałam czego spodziewać się po tej dość popularnej, a dla mnie zupełnie nie znanej pisarce - Katarzynie Michalak.
A na drutach nowa chusta, sweter skończony, ale chyba jednak wymaga jeszcze poprawy, a to wymaga za dużo myślenia, a ostatnio głowę mam ciut przeciążoną. Mam nadzieję, że jeszcze tydzień, najdłużej dwa i przyzwyczaję się do szybszego biegu, chociaż zdecydowanie preferuję SLOW LIFE. A wy?
Zapraszam serdecznie na
środa, 2 września 2015
Wspólne dzierganie i czytanie 93
Etykiety:
yarn along