Czy jest jakiś sposób na poradzenie sobie z zaciągniętą nitką?
Część dzianiny jest ściśnięta, a część oczek wygląda bardzo luźno.
Po prostu katastrofa.
Da się to jakoś naprawić bez prucia całości?
Robienie sweterka bez zszywania ma niewątpliwy urok, ale też trudniej poprawić niedociągnięcia - więcej trzeba pruć w razie wykrycia błędu.
Nie potrafię nic doradzić.
OdpowiedzUsuńRaz zaciagnęłam sweterek podczas dziergania, ale na połowie jednego rządka i podciągnęłam nitkę igłą ,na całej długości zaciągnięcia...
Może bardziej doświadczone dziewiarki poradzą coś mądrzejszego:)Pozdrawiam!
Ja robiłam podobnie, jak Słonecznik6, ale wspomagałam się szydełkiem. Żmudne i nie zawsze daje pożądany efekt, niestety..
OdpowiedzUsuńMożesz sobie pomóc szydełkiem - powoli kawałkami wyciągać nitkę i tak, jakby na nowo formować zniszczony rządek, przy równym wzorze powinno się udać.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję DZIEWCZYNY, chyba udało się przy pomocy szydełka ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie