Oprócz pokazywanej wełenki w rudym kolorze miałam też troche wełenki w kolorze naturalnym (zupełnie nie pamiętam co to za czesanka był - bo miałam od lata na książce kucharskiej nawiniętą)
Obejrzałam na youtubie filmik jak kręcic z dwóch niteczek jedną i zrobiłam tak jak na filmie.
To co wyszło podoba mi się tak sobie, ale juz zaczęłam dziergac rękawiczki - mam nadzieję, że zdążę skończyc zanim skończą się mrozy ;-)
Proszę jaki potworek wychodzi :-)
Taki rudy kolor to mi teraz pasuje do kozaków. Macie zimno w tych Suwałkach. U nas -10 stopni teraz. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJaki tam potworek :)
OdpowiedzUsuńPo prostu ma taki swoisty, zgrzebny charakter ;)
Uroda to rzecz gustu.
A ciepłe na pewno będą :)
super, pozdrawiam...pa
OdpowiedzUsuńFajne bardzo:)
OdpowiedzUsuńRównież mam w planach 'kręcenie', ale ciągle o tym zapominam i nawet na allegro nie wchodzę ze sklerozy:)