Szukaj na tym blogu

środa, 24 sierpnia 2011

Worek na ziemniaki odsłona druga

Torba wyjęta z pralki, wysuszona.
Obie włóczki to Śnieżka Aniluxu, ale czarna po filcowaniu jest mniej sztywna i dno mi się nie bardzo podoba.
Nie mam teraz czasu popracowac nad wykończeniem torby, ale zastanawiam się czy nie można by było troszeczkę pofilcowac za pomocą igiełek, żeby wzmocnic dno? Nie mam zupełnie w tym doświadczenia.

Na razie nie pracuję nad torbą tylko wciąż nad długim szalem - tzn. muszę go zmiejszyc, bo wyszedł gigantycznie długi.
Poza tym wykańczam hafciki zanim one mnie wykończą. Moje tempo wyszywania jest po prostu okropne, ciągle pruję, poprawiam, się zniechęcam, odkładam, zapominam, wracam, itd. Teraz już doskonale wiem, że krzyżyki i ja to dwa przeciwstawne bieguny.

Dorothea, Katarzyna, Terra, Mamaga, Kachasek, Alex, Iwona150, Agus, Bellis, Ivalia, nietylkoSZALenstwo, bardzo dziękuję, że zaglądacie i komentujecie.


17 komentarzy:

  1. A jakbyś spróbowała podszyć dno od środka? Sztywnym materiałem lub takimi plastikami jak są czasem wszywane w torby podróżne, czy plecaki? A nadmiar materiału możesz zebrać na środku i ukryć pod podszyciem? Tak mi przyszło do głowy, bo sama się głowię nad torebką w której zrobiłam za duże dno... Tylko chwilowo nie mam weny żeby nią się zająć :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie się sfilcowała :) podoba mi się
    pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem fajny worek, no może to dno troszkę zbyt workowate:)) Ale z drugiej strony, nie byłby to worek, prawda???:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna wyszła. Mnie się podoba, chyba pojemna jest, a ja lubię takie.Podoba mi się bardzo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny ten worek na ziemniaki. Lubię takie duże torebki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna torba.Dobry pomysł. Chociaż kiedy obejrzałam pierwszą odsłonę to było mi żal chusty.
    Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
  7. Może zwykła podszewka , po czymś, załatwiłaby sprawę.
    Co do haftu krzyżykowego mam to samo.Ale chyba nie jestem zbyt wgłębiona, w ową technikę. Za to np. richelieu lubię.
    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. fantastyczny worek... zdecydowanie torba zyskała na sfilcowaniu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Wprawy w filcowaniu nie mam, więc Ci nie doradzę. Mogę tylko napisać, że podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tez jestem za czymś co usztywni od środka:)Choć taka miękka tez ma swój urok:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie się ten worek całkiem widzi.
    Dno możnaby uformować, usztywnić czy cóś.
    W każdym razie jakbyś to chciała na ziemniaki to ja to biorę na torbę:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Torba calkiem calkiem... Tez musze kiedys popelnic sztuczke filcowania

    OdpowiedzUsuń
  13. ale torba fajna wyszła - moim zdaniem ;))) może jak Ci nie pasuje sztywność dna to jeszcze raz do pralki? a moze jakos materiałem dno uformować?
    czekam na szal ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. A mnie się podoba ten worek taki jaki jest!

    Pozdrawiam!
    sasia73

    OdpowiedzUsuń
  15. Torba wyszła całkiem fajna, a jak ją wzmocnić ... to nie moja działka :).

    OdpowiedzUsuń
  16. W pierwszym momencie, gdy czytałam jeszcze notkę, to wpadł mi do głowy pomysł, o którym pisze alex, więc tylko poprę, ale dodam, że można od śroska spód podszyć grubszym filcem.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!