Szukaj na tym blogu

środa, 6 kwietnia 2011

Skończyłam w zeszłym tygodniu - trochę szycia

Wiosenny mini quilt
Robiony wg tutorialu
Te małe kwadraciki klei się żelazkiem na fizelinie, a dopiero potem szyje. Tutaj też próbowałam pikowania bez wzoru.
Tę pracę dodałam do poniedziałkowego przeglądu patchworkowego nr 21 na blogu Patchworkowa Gwiazda

I jeszcze uszyłam małą podkładkę pod kubek - haft miałam zrobiony już dawniej, miał to byc domek zapachowy, ale stwierdziłam, że może posłużyc jako podkładka.

Widzę, że domki robią ostatnio karierę jako poduszeczki zapachowe lub podkładki, więc nie powiem, że to mój oryginalny pomysł, chociaż ten haft to czekał w szufladzie spokojnie ponad rok. Przy okazji - taki haft sprawia mi dużo więcej przyjemności niż krzyżyki, bo jednak krzyżyki wymagają więcej skupienia. Wczoraj np. w ciągu godziny postawiłam kilkanaście krzyżyków, częśc musiałam wypruc i po godzinie efekt mizerny. Żałuje, że ostatnio brak mi czasu na zabawę haftem i produkcje domków, ale bardziej praktyczne projekty mam na tapecie.

21 komentarzy:

  1. prześliczny ten mini quilt taki świeży wiosenny! domek bardzo sympatyczny, lubię takie wyjątkowe drobiazgi!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznośi szyjesz. A domek jest super

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczny quilt!!! Chociaż powiem szczerze nie załapałam jak się te kwadraty na flizelinie przyszywa. :/ (zaglądałam do tutka), ale nie szkodzi, wazne że Tobie wyszło super!!

    I domek też słodki! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepięknie Makneto Ci wyszedł ten patchawork.
    Gratuluję.
    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny ten quilt :) Białe tło rewelacyjnie pokazuje wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacja. Wiosna za oknem i wiosna na patchworku.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny domek :)
    Taki przyjazny :)
    A makatka - ekstra :]
    Fajne kolory :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny patchwork wyszedł :) no i pikowanki są fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. poducha wyszła cudnie, promieniuje wprost świeżością, baaaardzo mi się podoba, domek - wyraźnie autorski projekt - podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Znowu zrobiłaś coś fajnego:)
    Makneto, a ten materiał, na który naszywałaś kwadraciki to jest gotowa tkanina, czy esy floresy maszyną się robi? Zupełnie się na tym nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Quilt rewelacyjny, a do domku tylko krasnale zaprosić:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne wykonanie i te łagodne zielenie!
    suprer!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny jest ten domek :) a jak się go robi (tak nieśmiało pytam)? Jeszcze nie spotkałam takich rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję Kochana za miły komentarzyk, pozdrawiam serdecznie.papa:)))Ps.Same śliczności , tu u Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  15. Kobieta pracująca, matka czwórki dzieci, gospodyni i ma czas uszyć patchwork. Normalnie wpędzasz mnie w kompleksy :))

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!