W ostatnią niedzielę byłam na spotkaniu dziewczyn z forum Szyjemy po godzinach w Warszawie.
Robiłyśmy sobie prezenciki.
Mój trafił się Asi i u niej możecie obejrzec jak wygląda szal o którym pisałam jeszcze w styczniu.
Ja zaś dostałam zeszycik od Siencji
Moim zeszycikiem od razu zawładnęła Judysia, więc nie mogłam przekazac na licytację na rzecz pana Witolda Drygiela, który straciła w pożarze dobytek całego życia.
Postanowiłam więc stanąc do licytacji innych wyrobów, którą na swoim blogu organizuje Ela - Bietas
Zapraszam serdecznie.
Jeśli ktoś chciałby wspomóc Pana Witolda może wpłacic pieniądze bezpośrednio na konto
Nr rachunku
85862100072001000524450005
Nazwa Banku
Bieszczadzki Bank Spółdzielczy Ustrzyki Dolne
Odbiorca
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w
Lutowiskach.
Koniecznie z dopiskiem w tytule przelewu: pomoc dla pogorzelca Witolda Drygiela.
PS. przepraszam za wszelkie literówki i takie tam, ale zawładnęły mną choroby dzieci i dopadło przesilenie wiosenne i tak prawie już od 2 miesięcy mnie trzyma i puścic nie chce. A u nas dziś rano znowu spadł śnieg.
przelew zrobiony
OdpowiedzUsuń