Kilka tygodni temu z okazji wymianki książkowej organizowanej przez Sabinkę uszyłam kocią zakładkę wg wzoru z Weny.
Inne rzeczy są wciąż w produkcji.
Powiedzcie, że już naprawdę będzie wiosna - u nas dzisiaj było maks. plus 2 stopnie, a rano wszędzie było biało. Tęsknię za wiosennym spacerem ze zdrowymi dziecmi.
bardzo fajny pomysł
OdpowiedzUsuńZakładka wyszła przepiękna
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam i zdrowia życzę.
Zakładka mnie urzekła. I też się pytam, co z tą wiosną? :-) U mnie dzisiaj pada białe paskudztwo.
OdpowiedzUsuńFaaaaajny kiciuś!
OdpowiedzUsuńFajna kocia zakładka!
OdpowiedzUsuńŚwietna! Bardzo podobają mi siĘ kolorki:)
OdpowiedzUsuńWiesz, ze tęsknimy za tym samym ????
OdpowiedzUsuńU nas teraz 2 stopnie i sypie śnieg :( :( :(
Zakładka cudna!!!
Chyba kiedyś więcej dzieci chodziło topic Marzannę i to było skuteczniejsze w wyganianiu zimy. Teraz mamy słoneczko, a jakże, tylko, że temperatura na minusie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, że zaglądacie.
Pozdrawiam serdecznie.
pomyslowa zakladka..z taka zakladka i dziecko moze polubic czytanie ksiazek..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna :)
OdpowiedzUsuńSuper zakładka!
OdpowiedzUsuńAle sliczna zakladka!
OdpowiedzUsuńPomysł na kocią zakładkę miałaś pierwszorzędny. Jeszcze żeby ten kiciuś był czarodziejem zachęcającym dzieci do czytania:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty, a zakładka świetna :)
OdpowiedzUsuńZakładka piękna, a wiosna już JEST!
OdpowiedzUsuńSuper kocia zakładeczka :))) ale ja u siebie nie mogę jakoś trafić na Wenę :(
OdpowiedzUsuńA dla dzieci najlepszą zachętą do czytania jest czytająca mama ;))) Przynajmniej tak było u mnie :)))