Szukaj na tym blogu

niedziela, 8 czerwca 2014

52 tygodnie szczęścia (8/52)

Ostatni tydzień był bardzo intensywny i miałam mało czasu na robienie na drutach, a do tego popsuły mi się moje ulubione druty, te na których jest petrolowy szal.

Jak dla mnie, domatorki, to działo się dużo, aż za dużo - począwszy od pikniku rodzinnego w szkole, poprzez radę pedagogiczną, 2 spotkania darterskie - w tym jeden finał, na którym mój mąż walczył o tytuł, pogrzeb, aż po kinderbal. Do tego aż dwa razy byłam na zakupach - ja osoba, która chodzi na zakupy tylko za karę, byłam 2 razy i nie umarłam, a nawet wróciłam zadowolona z zakupów. 

1. Zakupiłam sobie  butki w zupełnie nie moim stylu i nawet w nich chodzę :-)



2. Dużą radochę sprawił mi olejek AntiAging. Użyłam tylko 2 razy, a od razu poczułam pozytywne efekty, buźka jakby gładsza, a przede wszystkim nie zapycha porów, tak jak większość odżywczych kremów na noc. 


3. Rozkwitły kolejne z moich ulubionych kwiatów - czyli piwonie (żal, że kwitną tak krótko)



4. I oczywiście nie było by 52 tygodni szczęścia bez zdjęć dziecka


A Wam jak minął tydzień?

PS. Mam do Was pytanie. Chciałybyście mieć możliwość dodania swoich wpisów pod tym postem, tak jak to jest przy wyzwaniu książkowo-dzierganym?

18 komentarzy:

  1. Normalnie poczułam siostrzane fluidy płynące z tego posta :))). Z zakupami mam dokładnie tak samo, ale właśnie dopiero co oglądałam w necie bardzo podobne butki i myślę intensywnie nad ich zakupem :))). Co do olejku, to nie widzę dokładnie co tam napisane na buteleczce, ale też nabyłam olejek firmy Khadi, arganowy, czyli mający zdziałać cuda z moją skórą :))). Generalnie przestawiam się na kosmetyki naturalne, jak najmniej chemii! I cudne piwonie moje ulubione też zakwitły w moim ogródku :))))))
    Zdjęcie córci przesympatyczne i aż mi smaka narobiłaś na lody, chyba zaraz pobuszuję w lodówce, bo upał mimo późnej godziny mamy nieziemski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło czytać :-)
      Butki lakierowane bardzo modne są w tym sezonie, mi jeszcze się podobały na wyższym obcasie, ale pewnie bym za wiele w nich nie pochodziła.
      To jest mój pierwszy olejek Khadi, tylko taki znalazłam w lokalnej drogerii.

      Usuń
    2. Ja kupuję w internetowym sklepie Helfy, www.helfy.pl - polecam, mają sporo różnych naturalnych olejków do celów kosmetycznych.
      Lubię sklepy internetowe, bo mogę sobie wszystkie opisy spokojnie poczytać, porównać i wybrać :).

      Usuń
  2. Co się tyczy zakupów to mam podobnie.Jadę ze wsi do miasta rano jak nie ma ludziów i spokojnie robię zakupy.Olejek firmy khadi jest cudny.Dodaję do olejku kwas hialuronowy i cos mi się zdaje,że moja bużka robi się delikatna i gładka.Stosuję jakieś 3tygodnie.Oleje są o wiele lepsze od kremów.
    Piwonie śliczne.Córuś miłe dziecię i fotogeniczne.O lodach mogę zapomnieć na długi czas.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A cha butki kupiłaś bardzo ładne.

      Usuń
    2. Nawet gdy pusto w sklepach to ja nie przepadam za zakupami, szczególnie jak patrzę na "szmaty" na wieszakach za grubą kasę, w których i tak wyglądam tłusto.

      Usuń
  3. Poczytam o tym olejku. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też najpierw poczytałam, a potem kupiłam - nawet nie wiedziałam, że takie rzeczy sprzedają u mnie w drogerii.

      Usuń
  4. Butki cudne, właśnie takich potrzebuje na wesele. gdzie kupiłaś???
    Olejków używam od dawna, mam jeszcze różany, z lotosem i coś z białymi kwiatami, uwielbiam je, całkowicie odstawiłam na noc kremy. Polecam wymieszać kilka kropel z żelem hialuronowym albo żelem z granatów - nic lepiej nie nawilża.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcesz przyjechać do Suwałk na zakupy?
      Innych olejków nie znam, tylko taki był w sklepie. Jeśli tylko którychś z tych żeli znajdę w sklepie stacjonarnym to wypróbuję.

      Usuń
  5. Butki godne poważnej Pani Nauczycielki:) Miałaś arcyciekawy tydzień. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja lubie zakupy ale bez ludzi, dlatego do Auchana chodze w dni powszechne w godzinnach rannych, piwonie ,pmietam z ogrodu rodzicow z dziecinstwa,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tam ludzie nie przeszkadzają, raczej sama czynność jest tak samo przyjemna jak sprzątanie w domu.

      Usuń
  7. Piękne buty! Ja też ostatnio kupiłam takie buty, których nigdy wcześniej bym nie założyła - na wysokich obcasach! Uczę się na nich chodzić... Ja chętnie poczytam o tygodniu innych osób- lubię te wpisy. Sama nie wiem, czy wezmę aktywny udział, bo musiałabym wybiórczo prezentować (większość mojego tygodnia to dzieci albo studenci - a niekoniecznie można ich pokazać bez zgody :)
    Pozdrawiam bardzo serdecznie!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, trzeba się nauczyć chodzić w takich butach i nóżki czują , oj czują.
      To prezentuj wybiórczo.
      Na razie jakoś nie ma chętnych, ale może jak będzie taka możliwość to się znajdą :-)

      Usuń
  8. Też piwonie kojarzą mi się z działką rodziców:) Na balkonie sobie przecież nie zasadzę:).....buciki zawsze cieszą :)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, nie mam balkonu, na roślinach i kwiatach znam się jak kura na pieprzu, ale skoro rosną w koło domu to można choć trochę oczy popaść.

      Usuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!