Ponieważ knitoza mnie nie opuszcza, a poza tym to głównie blog o robótkach ręcznych to oczywiście zdjęcia moich poczynań dziewiarskich, które są nieustającym źródłem radości, ale też smutku, ale dzisiaj o tym ani mru mru.
1. Zielony (zdjęcie robione komórką to kolor całkowicie od czapy) trochę podgoniony
2. Zaczęłam też bluzeczkę dla Judysi z zapasów czeskiej włóczki Kaja.
Robię tym razem od dołu i doszłam prawie do pach w tej chwili.
3. Poza tym dawno nie pokazywałam co udało mi się zmalować - obraz na podstawie dzieła Mihaly Munkacsy z okładki albumu o nim. Oryginał można podejrzeć tutaj
4. A na koniec zapraszam Was na chlebek bananowy Paleo
Nie pisałam ostatnio od diecie, ale to nie znaczy, że zupełnie ją zarzuciłam. Raz mi idzie lepiej, raz gorzej, ale do przodu.
Przepis dla chętnych
* 1 i 1/2 szklanki mąki migdałowej
* 1/2 szklanki mąki kokosowej
* 1 i 1/2 łyżeczki sody (ja dałam proszek bezglutenowy i też dobrze)
* 1/2 łyżeczki soli (najlepiej morskiej)
Suche składniki wymieszać - przesianie mąki sprawia, że ciasto jest bardziej puszyste
* 4 dojrzałe banany rozgniecione widelcem
* 6 jajek
* 4 łyżki oliwy z oliwek
Wymieszać rozgniecione banany z jajkami, dodać oliwę. Następnie wszystko przelać do miski z suchymi składnikami. Wymieszać. Można dodać jeszcze szklankę posiekanych orzechów laskowych, ja dałam tylko dużą garść rodzynek.
Przełożyć do podłużnej formy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 50 minut.
Ciasto jest mało słodkie (moje banany nie były mocno dojrzałe), więc całkiem dobrze smakuje z mięskiem.
Przepis dla chętnych
* 1 i 1/2 szklanki mąki migdałowej
* 1/2 szklanki mąki kokosowej
* 1 i 1/2 łyżeczki sody (ja dałam proszek bezglutenowy i też dobrze)
* 1/2 łyżeczki soli (najlepiej morskiej)
Suche składniki wymieszać - przesianie mąki sprawia, że ciasto jest bardziej puszyste
* 4 dojrzałe banany rozgniecione widelcem
* 6 jajek
* 4 łyżki oliwy z oliwek
Wymieszać rozgniecione banany z jajkami, dodać oliwę. Następnie wszystko przelać do miski z suchymi składnikami. Wymieszać. Można dodać jeszcze szklankę posiekanych orzechów laskowych, ja dałam tylko dużą garść rodzynek.
Przełożyć do podłużnej formy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 50 minut.
Ciasto jest mało słodkie (moje banany nie były mocno dojrzałe), więc całkiem dobrze smakuje z mięskiem.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego nadchodzącego tygodnia.
Obraz piękny! - mam ten album :))). A przepis na chlebek zapisuję do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńZ tego albumu podoba mi się więcej, ale jeszcze nie dorosłam do nich. A niestety do album mam dostęp tylko w czasie zajęć.
UsuńZaniepokoiłam się tym smutkiem, a Twoje obrazy są coraz lepsze, pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńSmutek, to może za wiele powiedziane, po prostu niedosyt, wciąż mi mało.
UsuńPiekny obraz.
OdpowiedzUsuńPieknie malujesz, musze spisac sobie przepis na chlebek bananowy. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bluzka dla Judysi, obraz też fajny.
OdpowiedzUsuńpodziwiam bardzo za wszechstronność i postaram się dołączyć do projektu dziewiarsko czytelniczego tylko ze ja albo czytam albo dziergam (nie potrafię równocześnie) wiec cudów się nie spodziewam
OdpowiedzUsuńO! Malunek mnie zachwyca!!!! A chlebek bananowy muszę wypróbować:),,,, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMalunek super.Bluzeczka też.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny obraz zmalowałaś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena