Szukaj na tym blogu

środa, 12 kwietnia 2017

Wspólne dzierganie i czytanie przed świętami

Obiecałam normalny post w tę środę, a tu znowu trzęsienie ziemi. I teraz już po tym trzęsieniu ziemi dochodzę do siebie. 

Przyznaję się bez bicia, nie czytam ostatnio prawie nic. Zaczęłam czytać książkę o Ho'oponopono, ale doszłam do połowy i zupełnie nie mam czasu na czytanie dalej. Nawet rano podczas moich porannych praktyk Miracle Morning (o których pisałam w niedzielę) moje czytanie ogranicza się do kilku minut i bardziej czytam materiały z różnych wyzwań, w których mimo moich życiowych zawieruszeń, próbuję trwać. 




Jeśli zaś chodzi o robótki, to tu też nie bardzo jestem zadowolona. Kiedy już zebrałam się na to by zszyć pod pachami mój duży kardigan, to okazało się, że poleciałam z wielkością i zrobiłam o wiele za duży i musiałam spruć do samego początku, by poprawić przy samej szyi.  Czyli znowu jestem niemal na początku swojej robótkowej drogi. Czy założę sweter tej wiosny? Nie wiem. 

Chciałabym Wam życzyć wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzących Świąt Wielkiej Nocy. Odpoczywajcie, trwajcie w spokoju, z rodziną przy boku. 


A teraz zapraszam Was na 



Jeśli w zeszłym tygodniu robiłyście wpis z tej serii to też dodajcie linka na dole- nie ma ograniczenia, że jedna osoba może dodać tylko jeden link. 


   

   




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz!