Czy zastanawiałyście się kiedyś co chciałybyście zostawić po sobie przyszłym pokoleniom?
Oczywiście my rękodzielniczki chciałybyśmy, aby jak
najdłużej przetrwały nasze wyroby, w których tworzenie każdego
dnia wkładamy dużo serca. W niejednej rodzinie ręcznie haftowany
obrus lub szydełkowa serweta wykonana przez babcię jest
przechowywana niczym święta relikwia. Czemu więc byśmy nie miały
przekazać naszym potomnym pieczołowicie uszytej narzuty na łóżko,
czy wyjątkowej zrobionej na drutach ślubnej sukni lub chusty. Ja
sama wciąż przechowuję pierwszy ażurowy sweterek, który
wydziergałam swojemu Julkowi oraz sukienkę, którą zrobiłam
Judycie do Chrztu Świętego.
Pamiątki te będą
mówiły o naszych zainteresowaniach, pasjach, a także będą
ukazywały fragmenty naszego życia. Jednakże będą to fragmenty
pełne niedopowiedzeń.
Nasz świat, naszą codzienność najlepiej jest po prostu opisać.
Kiedy sięgamy po lektury
poetów takich jak Homer, Dante Alighieri, Szekspir czy Jan
Kochanowski, żyjących setki a nawet tysiące lat temu, dzięki ich
słowom przenosimy się w wyobraźni do tamtych krain, do tamtych
czasów, do poprzednich epok. Razem z nimi radujemy się, razem z
nimi odczuwamy strach i smutek. Dowiadujemy się jak wyglądał dzień
w jednym z sumeryjskich miast tysiące lat temu, co wieczorem robili
zwykli obywatele Francji w czasach Ludwika XVI lub czym żyli
mieszkańcy starożytnego Rzymu.
Ale nie trzeba nawet
sięgać do dzieła, aż tak odległych mistrzów, by z przyjemnością
zagłębić się w latach przeszłych. Wspaniale jest czytać listy
lub dzienniki znanych ludzi, takich jak Agnieszka Osiecka, Maria
Curie, Marek Hłasko. Ale największe szczęście ma ten, kto może
czytać listy lub dzienniki pisane przez swoich dziadów lub
pradziadów, przez zwykłych, ale bliskich im ludzi, opisujących
codzienność podobną do naszej, a jednak zupełnie inną. Poznając
ich życie, ich świat pełniej odnajdujemy i definiujemy samych
siebie.
Przyszłe pokolenia tak samo będą chciały poznać i zrozumieć przeszłość, czyli odkryć nas, kim byliśmy i jak przebiegało nasze życie.
Nawet to co
obecnie jest dla nas elementem szarej codzienności, dla nich będzie
stanowiło niemałą ciekawostkę i ogromną wartość poznawczą. To
też każdy z nas ma coś ciekawego do przekazania przyszłym
pokoleniom. Kiedy opisujemy nasze rozmyślania nad parującą
filiżanką kawy i kiedy piszemy o codziennej drodze do pracy, czy o
naszej rozmowie z napotkanym na ulicy sąsiadem lub o wpatrywaniu się
w gwiazdy.
W obecnych czasach znacznie rzadziej sięgamy po pióro, by przelać nasze myśli na papier, znacznie rzadziej wysyłamy tradycyjny list lub prowadzimy dziennik.
Ale jeśli czujemy taką potrzebę, nawet jeśli piszemy
tylko do szuflady, to będzie to ciekawe dla przyszłych pokoleń i
pomoże im nas zrozumieć. Teraz możemy zadbać, by ta nasza
twórczość nie przepadła.
Papiery POL dostrzegając
potrzebę stworzenia świadectwa naszych czasów, które w
niezmienionej formie dotrze do przyszłości. Aby tak się stało
powstanie kapsuła czasu, która zakopana pod ziemią przechowa
informacje dla przyszłych pokoleń.
Każdy z nas może
stworzyć takie przesłanie, na którego kształt nie będę miały
ani Papiery POL, ani organizatorzy akcji. Nie będą oni czytali, ani
gromadzili czy w jakikolwiek inny sposób wpływali na treść
drukowanych informacji. Ich pierwszymi odbiorcami będą przyszli
odkrywcy kapsuły.
Już teraz możesz wysłać
swoją wiadomość do przyszłości na www.papierypol.pl.
Ja nie mogę przegapić
takiej okazji, by moją wiadomość przetrwała wieki i pomogła
przyszłym pokoleniom dowiedzieć się jak wyglądał świat w roku
2017.
Więcej o akcji
Patronat nad akcją objęli: Interia, Legalna Kultura, Edutorial, Historia.org.pl oraz magazyn psychologiczny Charaktery.
Artykuł sponsorowany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz!