Szukaj na tym blogu

środa, 27 lipca 2016

Letnie czytanie, czyli WDiC

Powróciłam do czytania Muzeum niewinności. Początkowo książka ta zachwyciłam mnie od pierwszego zdania. Ale z czasem jakieś znużenie się  wkradło i porzuciłam ją na rzecz innych lektur. 




Ale skoro mamy lato, czas odpoczynku i teoretycznie nigdzie się nie spieszę, postanowiłam wrócić do przerwanych książek. 

Tak więc w nie jedną jeszcze środę, mogą się pokazać tu okładki i tytuły, które na spotkaniach WDiC gościły.  A jest ich sporo. Niestety taka jest wada czytaniu kilku pozycji na raz.

Tak samo jak z robieniem kilku rzeczy na drutach w tym samym czasie. Jedna robótka bardziej pochłania, o innej się zupełnie zapomina. Dziergam chustę w tempie ślimaczym. 

I żeby tradycji stało się zadość zapraszam Was na 






   

   




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz!