Szukaj na tym blogu

środa, 2 października 2013

Yarn Along 11


 
Jedną z niewielu zalet chorych pleców jest możliwość prawie bezkarnego leżenia w łóżku i czytania książek. I tak o to udało mi się w te 2 dni przeczytać polecaną przez Agatę książkę Zdobywam zamek autorstwa Dodie Smith. Książkę przyjemną, refleksyjną, po prostu piękną. Dwie młode Angielki, córki ekscentrycznego pisarza kontra dwóch zamożnych Amerykanów w latach 30 XX wieku. Ponieważ marny ze mnie pisarz polecam przeczytanie recenzji u Agaty.
One of  few advantages of backaching is lying in bed and reading. That's why I managed to read "I capture the castle" by Dodie Smith  within two days. It's a very nice, cogitative, simply beautiful story. Two poor young English daughters of an eccentric writer contra two  wealthy Americans in 30's of XX centry.

Dzisiaj zaś oglądnęłam film "Nie oddam zamku", na podstawie tej powieści. I być może sięgnęłam po niego za szybko. Gdybym natrafiła na niego w TV nie wiedząc, że jest na podstawie tak cudownej powieści, wcale bym go nie obejrzała. Był nostalgiczny, ale dużo płytszy i oczywiście fabuła znacznie została zmieniona.
And today I watched the movie I capture the castle. I think that I did it too early. This movie is nostalgic but characters aren't as deep as those in the book and the plot was changed a bit.

Drugą książką, którą ostatnio czytam jest "Projekt Szczęście". Nie chcę  być wkrótce zgorzkniałą staruszką, a i tak przez lata żyłam pogrążona w letargu, z którego trudno się otrząsnąć, więc chociaż trochę i ja korzystając z niektórych rad autorki spróbuję być bardziej szczęśliwa. W książce tej można znaleźć wiele pomysłów jak uporządkować swoje życie, prostych rad, czasami tak oczywistych, że aż nie wiarygodnych, że trzeba o nich przeczytać w książce, by zacząć je stosować - np. wcześniejsze chodzenie spać. Niektóre zaś, aby im sprostać będą wyzwaniami na które się raczej szybko nie zdobędę - np. zapoznawanie albo raczej "zaprzyjaźnianie" się z ludźmi przy okazji np. zajęć dodatkowych mojego dziecka.
The second book I've been reading recently is "The Happines Project" by Gretchen Rubin. I don't want to be an embittered old lady one day. So to overcome the torpor I;ve been living for years I want to use some ideas from the book to make myself happier. Some of them are easy and based on common sense (going to bed earlier) but others are more challenging like making friends whenever you meet new people.

Wczoraj zaś zaczęłam czytać biografię Lucy Maud Montgomery. Zabrałam ją ze sobą na zajęcia na basenie, tzn. zajęcia miała Judysią, a ja siedziałam na trybunie. Jednak trudno było mi się skupić na książce, gdy moja córka tak świetnie się bawiła. Przyjemnie patrzeć na zadowolone dziecko.  Czytając pierwsze karty biografii pomyślałam, że muszę odszukać swoje, a raczej należące jeszcze do mojej babci 4 pierwsze tomy Ani z Zielonego Wzgórza (mam nadzieję, że rodzice nie pozbyli się ich w między czasie)  i przeczytać je Judycie. A może jest ona jeszcze za mała? Sama też mam ochotę na inne powieści tej autorki, bo poza Anią nic nie  czytałam.
And yesterday I started the biography of Lucy Maud Montgomery "The Wheel of Things" by Mollie Gillen.

Na drutach zaś mam (trudno to nazwać dzierganiem, bo od soboty nie miałam drutów w rękach) sweterek, którego wzór opracowała Hania Maciejewska. Testuję kardigan o nazwie Laelia . Obiecałam jednak nie pokazywać postępów pracy, dlatego tylko moteczki są widoczne.
And my project - Laelia by Hanna Maciejewska, it's a testknit so I can't show any progress pictures and that's why I'm showing you only skeins of yarn.

A żeby nie było, że wciąż robię na drutach, ale nic nie pokazuję to prezentuję zdjęcia chusty ukończonej dość dawno, bo w lipcu wg. wzoru ze strony Dropsa.  
Więcej zdjęć wkrótce.
In July I knitted shawl called Kautokeino. More photos soon.


5 komentarzy:

  1. Uwielbiam wracać do już czytanych książek i tych z dzieciństwa również. Ładny szal. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za polecenie książek. Uwielbiam czytać, choć ostatnio nie mam na to czasu. Muszę się poprawić...

    OdpowiedzUsuń
  3. Córka myślę jest w bardzo dobrym wieku na cykl "Ani.. " . Pozostałe książki tej autorki... ? Ja zostałabym tylko przy Ani. Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja się nie zgadzam,że tylko "Ania".Dla podreperowania swojego samopoczucia należy przeczytać jeszcze inne pozycje tej autorki.Po prostu poprawiają nastrój i już.

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja się nie zgadzam,że tylko"Ania".Inne pozycje tej autorki po prostu poprawiaja nastrój a jak się wie jakie miała życie to jeszcze bardziej.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz!