Ciekawe czy jak napiszę, że mam dość tego leniwca, który mi ostatnio towarzyszy to sobie pójdzie??????????????
Czym więcej mam rzeczy do zrobienia tym mniej mi się chce.
Muszę uszyć kilka rzeczy córce w związku z pójściem do przedszkola - wyjęłam szmatki, popatrzyłam na nie i tak leżą w stosie już kolejny dzień.
Do 7 marca muszę przygotować trochę wielkanocnych drobiazgów na Kaziuki - to taki kiermasz w moim mieście. Nie wystawiam się ja sama tylko my jako stowarzyszenie. Planowałam wziąć udział w innym bliżej Świąt ale okazało się, że tego drugiego nie będzie i teraz muszę się sprężyć. Mam więc rozdziubane kilka rzeczy, bo oczywiście robię wszystko na raz ;-)
Tak więc szal stoi w miejscu, kamizelka dla Judysi też.
I przez to mam okropny bałagan w moim zakątku co jeszcze bardziej spowalnia pracę. Chyba trzeba zacząć od uporządkowania tego wszystkiego, potem powinno już być z górki.
A ponieważ potrzebuję dodatkowego wyzwania i inspiracji to postanowiłam wziąć udział w Wiosenno-Świątecznym Maratonie z Jajem
Scrapmapki
Madziu jesteś niesamowita hihi, na pewno dasz sobie ze wszystkim radę :)
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńLenie nie oddawaj, jeszcze może się przydać :)))
Zdolna jesteś i dasz radę :)
Pozdrawiam ciepło.