Szukaj na tym blogu

niedziela, 9 lipca 2017

W drodze #02 - Odzyskiwanie poczucia bezpieczeństwa

 Odzyskiwanie poczucia bezpieczeństwa

 Jeśli na chwile się choć zatrzymamy w naszym pędzie i zaczniemy wsłuchiwać się w nasze myśli, szybko się okaże, że wiele z nich ma negatywne konotacje. Nasza podświadomość cała jest wypełniona hasłami, które wtłoczyli nam rodzice, nauczyciele, znajomi, a także telewizja czy internet.

zdjęcie  przedstawiający drogę


Osoba twórcza, to wielokrotnie osoba wrażliwa. Zresztą, uważam, że każdy jest wrażliwy, tylko każdy okopuje się w swojej twierdzy na swój sposób. W każdym razie, taka wrażliwa osoba już od dziecka doświadcza różnorodnej krytyki, ze wszystkich stron słyszy dobre rady, opinie innych na temat sztuki i jej zdolności. I w ten sposób rodzą się w nas FUNDAMENTALNE UPRZEDZENIA.

Ma je każdy z nas. 

I nie dotyczą tylko twórczości, a niemal każdej dziedziny życia. 
I te fundamentalne uprzedzenia bardzo często blokują nasz rozwój. Dzieje się tak z bardzo prostej przyczyny. Nasz mózg stara się zapewnić nam za wszelką cenę poczucie bezpieczeństwa, a to co nieznane wydaje nam się niebezpieczne. Nasz mózg dąży również do zapewnienia nam przyjemności. I tu znowu, to co znane jest dla nas po prostu przyjemne. 

Jeśli zaczniemy dokonywać zmian, jeśli odważymy się spełniać nasze marzenia, nasz mózg podsuwa nam przekonania ukryte w naszej podświadomości. 

akwarela - róże

Jakie to są te negatywne przekonania?

"Nie mogę stać się twórczym, płodnym, odnoszącym sukcesy artystą, ponieważ:
1. Wszyscy mnie znienawidzą. 
2. Skrzywdzę przyjaciół i   rodzinę.
3. Zwariuję. 
4. Porzucę przyjaciół i   rodzinę. 
5. Nie znam ortografii. 
6. Nie mam wystarczająco dobrych pomysłów. 
7. Zdenerwuję matkę i/ lub ojca.
8. Będę skazany( a) na samotność. 
9. Odkryję, że jestem homo (jeśli jestem hetero). 
10. Nagle stanę się hetero (jeśli jestem homo). 
11. Nie zorientuję się, że robię kiepskie rzeczy, i   wyjdę na idiotę. 12. Będę się ciągle złościć. 
13. Nigdy nie zarobię prawdziwych pieniędzy.
14. Popadnę w   autodestrukcję i   wykończy mnie picie, narkotyki albo seks. 
15. Dostanę raka. Albo AIDS. Albo zawału. Albo dżumy.
16. Kochanka (kochanek) mnie zostawi. 
17. Umrę. 
18. Będę mieć wyrzuty sumienia, bo nie zasługuję na sukces.
 19. Noszę w   sobie tylko jedno wartościowe dzieło. 
20. Jest za późno. Jeśli do tej pory nie zaistniałem jako artysta, to już nigdy mi się nie uda."  (z Droga Artysty Julii Cameron)


Oczywiście niektóre z tych przekonań mogą się nam wydawać śmieszne, ale zastanówcie się, czy nigdy nie zrezygnowałyście ze zrobienia czegoś, bo np. uważacie, że w waszym wieku to nie wypada? Ja osobiście ciągle mam z tym problem. A do tego ciągle łapię się na tym, że powtarzam sobie, że za późno zajęłam się pisaniem, czy rysowaniem, jestem już za stara i nie mam szans na opanowanie tego tak jak osoby młode, które zajmują się np. rysunkiem od dziecka. 
Albo czy nie porzucałyście jakiegoś pomysłu ze względu na rodzinę. Może marzycie o podróży życia, ale przecież nie możecie zostawić dzieci na dłużej, bo chociaż prawie już dorosłe, to sobie nie poradzą,  a mąż to by pewnie stwierdził, że zwariowałyście. Często tak sobie myślimy, nawet nie rozmawiając z najbliższymi, a te myśli przychodzą do nas, bo po prostu mamy je wtłoczone do głowy. 

Bardzo często stawiamy dobro innych na pierwszym miejscu, bo tak wypada. Niejednokrotnie dusimy swoje pragnienia i marzenia, ponieważ nie mamy szans na ich zrealizowanie. W końcu świat to pole bitwy, w którym przetrwają najsilniejsi i skoro do tej pory nie utorowaliśmy sobie drogi, to znaczy, że nic nie jesteśmy warci. A przecież ćwiczeni byliśmy na rozmaite strony, sprawdzano nasz charakter, predyspozycje i umiejętności. Nie pozostaje nam nic innego jak zadbać sami o siebie. Musimy swoje twórcze ja traktować jak wewnętrzne, rozbrykane, rozbawione dziecko, któremu trzeba pozwolić trochę poszaleć, a nie bezustannie temperować, by nie właziło na głowę dorosłym. 

Trzeba wzmacniać nasze wewnętrzne dziecko, zmieniając fundamentalne uprzedzenia, o których wspominałam wcześniej. 

Julia Cameron proponuje by robić to za pomocą afirmacji. Skoro wcześniej wciąż w głowie powtarzaliśmy za otaczającym nas światem negatywne afirmacje, to teraz czas wtłoczyć do głowy nowe przekonania, negatywne myśli, zamienić na pozytywne. 

Jak można stosować afirmacje?

Najprościej wybrać jedną - skorzystać z tych proponowanych przez Julię Cameron lub ułożyć własną i przepisywać ją codziennie przynajmniej 10 razy. Afirmacje powinny być napisane w czasie teraźniejszym i zawierać nasze imię. 
Np. Ja (twoje imię) jestem wybitny i płodnym artystą ceramikiem (to przykład prosto z książki).
Moja rada jest taka, by wybierać afirmacje, które mówią raczej o tym, że otwieram się na coś, jestem gotowa do czegoś, ponieważ takie afirmacje wzbudzają mniejszy opór.
Aczkolwiek Julia Cameron zaleca również by obserwować ten opór, by obserwować jak nasz wewnętrzny krytyk zaczyna z nas drwić w czasie tych afirmacji, jak sypie całymi "wiązankami" pod naszym adresem i na tej podstawie postarać się ustalić skąd się to w nas wzięło, w jakich sytuacjach powstały te fundamentalne negatywne przekonania. 

Oprócz afirmacji do odzyskania poczucia bezpieczeństwa wskazane jest przerobienie ćwiczeń, które na ten tydzień są przeznaczone. Plik pdf z afirmacjami i ćwiczeniami dostępny będzie na grupie FB lub na maila.

obraz zielony wygodny fotel z białą poduchą w zielone liście

 Jaki jest plan działania na zbliżający się tydzień?

 1. Codziennie rano wstań półgodziny wcześniej (lub po prostu znajdź rano półgodziny) i napisz odręcznie 3 strony A4 tak jak opisywałam to w zeszłą niedzielę

2. Pójdź na artystyczną randkę. O artystycznych randkach napiszę w poniedziałek lub wtorek.

3. Pracuj codziennie z afirmacjami.

4. Wykonaj ćwiczenia - możesz wszystkie, możesz jedno lub kilka, które możesz zdobyć na grupie fb  lub pisząc do mnie na makneta małpa gmail.com  

5. Jeśli twój cykl tygodniowy jest od niedzieli, do niedzieli to w każdą sobotę dokonuj KONTROLI. Możesz robić to w zeszycie z porannymi stronami.
* Zapisuj tam ile razy w danym tygodniu pisałaś poranne strony i jakie masz wrażenia.
* Napisz co robiłaś na artystycznej randce i jak się czułaś.
* Jakie inne istotne sprawy pojawiły się w twoim życiu w tym tygodniu. 

A jak wam idzie pisanie porannych stron?

 Jeśli macie ochotę możecie podzielić się swoimi przemyśleniami ze mną, możecie po prostu napisać do mnie maila (makneta małpa gmail.com) lub na grupie na fb W drodze artysty. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz!