Za oknem piękne słońce, a my spędzamy weekend w domu złożenie chorobą.
Jeszcze w sobotę rano kupiłam śliwki na ciasto, niestety nie doczekały się obróbki, dzisiaj są już przejrzałe.
Jedyne co udało mi się dzisiaj zrobic to pieczone jabłuszka na chore brzuszki.
Zrobione wg tego przepisu. Potrzebne są tylko 2 składniki – jabłka i cynamon. Jabłka myjemy, nie wycieramy, posypujemy ze wszystkich stron cynamonem i pieczemy ok. 20 minut – ja piekłam jakieś półgodziny.
Niestety ze względu na stan zdrowia mój oraz reszty rodziny nie dam rady przygotowac kolejnej części chusty w tym tygodniu. Nie chciałabym robic tego w pośpiechu, bo znowu wkradną się jakieś błędy.
Chciałam tylko dodac, że jeśli ktoś nie trzymał się ściśle ilości powtórzeń rzędów w części pierwszej, to piana morska może wychodzic inaczej niż napisałam w wersji poprawionej i może się zdarzyc, że jeszcze się da wcisnąc jedną pianę, a nawet więcej w rzędzie.
Jabłuszka wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńWracajcie do zdrowia!
Ojjj , ale mi apetytu narobiłaś !! :)
OdpowiedzUsuńKurujcie się szybko :)
szybciutko wracajcie do zdrowia...
OdpowiedzUsuńJabłuszka smaczne.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka. Leczcie się i nie przejmuj się, że nie pokażesz kolejnego etapu chusty. Poczekamy. Zdrowie ważniejsze.
Pozdrawiam.
Coś takie jabłuszka robił mi Dziadek... mmm... wspomnienia.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę.
To tez moje wspomnienie z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńA chustą to się nie przejmuj. Ja tylko napiszę,że czekam raczej na wzory z dziurami;-))))
Wracaj nam Makneto jak najszbciej do zdrowie, abyś miała lepsze samopoczucie.
OdpowiedzUsuńU mnie córka, też jest chora, drugi raz rzędu w tym miesiącu.
Pogoda przecudna,a tu nie da się wyjść. Na cmentarz biegiem i tyle.
Goraco pozdrawiam.
Mmm, narobiłaś mi apetytu :) Ja dziś piekłam pierniczki, więc w domu tez pachnie cynamonem :)
OdpowiedzUsuńapetyczne :) wracaj szybko do zdrowia i dziergaj dalej :))
OdpowiedzUsuńkochana leż w łóżku, opychaj się do woli, daj się rozpieszczać rodzinie, a o chuście zapomnij...yhy, oczywiście tylko na czas choroby :-)Pozdrawiam Iwona P.
OdpowiedzUsuńrazem z rodziną już się wykurowałam:)
OdpowiedzUsuńPowrotu do zdrowia zyczę, ale to łatwe juz zadanie zważywszy na dobroci jakie serwujesz:)))
Dużo zdrówka :) A przepis na jabłka jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńhttp://irbisek.blogspot.com/
Uwielbiam takie jabłka. Kojarzą mi się właśnie z jesiennym czasem.
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę Tobie i całej Twojej rodzinie.
Pozdrawiam
Zdrowia :)
OdpowiedzUsuńZycze szybkiego i latwego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo,dużo zdrówka:)
OdpowiedzUsuńMałgosia
Zdrowiejcie czym prędzej!
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł, pieczone jabłka sa pyszne i proste w przygotowaniu. I odpowiednie dla mojego alergika :)
Witam! Chciałam wiedzieć co z RR bo ponoć zatrzymało się na pani, co jest?
OdpowiedzUsuńKochana, to ja dziękuję i mam nadzieję,że fanty się przydadzą, i polecam się na przyszłości.
OdpowiedzUsuńKochana wracajcie do zdrowia a jabłuszka apetycznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za pieczonymi jabłkami.
OdpowiedzUsuńMadziu dużo zdrówka dla Was :).
Witaj!
OdpowiedzUsuńAniołka możesz podkleić jakimś mocniejszym klejem i może on śmiało ozdobić pokój Twojej córeczki :)
Pozdrawiam :)