*Jedną
z największych moich pasji jest robienie na drutach. Próbuję to
połączyć z przyjemnością czytania. Co tydzień będę zamieszczała jedno
zdjęcie przedstawiające moją aktualną robótkę (robótki) i czytaną
książkę.
Bardzo
też lubię zaglądać na wasz blogi, by dowiedzieć się nad czym aktualnie
pracujecie i co czytacie. Podzielicie się ze mną swoimi pasjami.
Zapraszam w każdą środę na wspólne dzierganie i czytanie.*
Pada śnieg.
Obiecałam córce basen.
Jak to jest, że ciągle żyję w "niedoczasie"?
Tak więc krótko.
Na drutach sweterek z Dropsa z moimi modyfikacjami. Na razie nie wiele widać, większa część zrobiłam w sobotę, potem parę rządków w niedziele, próbowałam wprowadzić większe modyfikacje, w rezultacie musiałam spruć z 5cm. Być może doszłabym już do karczku z wrabianym wzorem, ale w między czasie wepchnęło się wyzwanie Modular one-a-day 2014 challenge, czyli 1 motyw dziennie w 2014, a że było to 12 już stycznia to mam trochę do nadrobienia i zaczęłam dziergać "african flowers". Od dawna bardzo mi się podobają i pomyślałam, że nie zrobię sobie dużej krzywdy jeśli będę robiła 1 dziennie. Kwiatki oczywiście w cukierkowych kolorach, może na narzutę dla Judyty. Wiem, wiem, większość moich szydełkowych projektów z elementów kończy w pudle, ale może tym razem będzie inaczej.
A ponieważ zależy mi na sweterku i brakuje czasu przez to na czytanie, postanowiłam przerzucić się na audiobooka. Słucham "Drogi do szczęścia" Richarda Yatesa i coraz bardziej mnie wciąga. Kiedyś czytałam Miasteczko Cold Spring harbor i trochę mnie irytowała sposób narracji. Tutaj jest taki sam, dokładny, powolny, skupiający się przede wszystkim na uczuciach, emocjach, podkreśla negatywne aspekty życia, wywleka z ludzi to co w nich jest najgorsze. To nie znaczy, że robi z nich bestie, każe im zabijać, kraść, czy coś w tym stylu. Portretuje po prostu męża i żonę pokazując głównie to co męża drażni w żonie i na odwrót, ich niezadowolenie ze wspólnego życia, rozczarowanie codziennością. Para o której czytam aktualnie planuje przeprowadzkę do Europy, ciekawa jestem jak się to rozwinie.
"Droga do szczęścia" została zekranizowana, a główne role grają Leonardo DiCaprio oraz Kate Winslet. I chociaż film leciał w tym tygodniu na TVN7 to postanowiłam zaczekać z oglądaniem do czasu gdy "przeczytam" całą książkę.
PS. Zapomniałam. Miałam na zdjęciu uwiecznić lekturę Judyty. Chyba jednak będę musiała zrobić to następnym razem.
Zapraszam serdecznie na
African flowers zawsze podobały mi się bardzo, bardzo! i gdzieś tam w głowie mam ochotę na ich zrobienie, ale póki co, skupiam się na wykańczaniu tego, co zaczęte i Twoja akcja bardzo mi w tym pomaga.
OdpowiedzUsuńJeden motyw dziennie to niezbyt duzo, ale wiem, że czasem umknie kilka dni i.... trzeba gonić. życze powodzenia, bo narzuta na pewno będzie piękna.
Anka
Masz rację, mam nadzieję, że wytrwałości mi starczy do tego dziergania przez cały rok. Mi moja akcja też pomaga, bo głupio pokazywać ciągle to samo.
UsuńPiękne te Twoje robótki, bardzo mi się podobają takie kolorowe elementy, ale już chowanie nitek - mniej ;)
OdpowiedzUsuńMoja fotka nie bardzo odzwierciedla moje potyczki literacko-robótkowe, następnym razem będzie lepiej.
Chowania nitek nie cierpię. Mam nadzieję, że wystarczy, że robiąc nowy rząd ukrywam nitki. Mam nadzieję, że nic się nie rozleci.
Usuńrobotki z motywów to dla mnie obszar bardzo ryzykowny choć efekt bardzo zachęcający :) jeszcze z takich co w ostatniim rządku się łączy jeden z drugim to może... ale jakby mi przyszło ileśdziesiątzłożyc w jedno...czarno to widzę ;) Ksiażka wędruje na liste "do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuńTe african flowers też można łączyć od razu, ale jeszcze nie do końca wiem co chcę zrobić.
UsuńMi się bardzo podobają te Twoje afrykanskie motywy. Chcialabym zobaczyc cos z nich wyniknie. Zaciekawiło mnie to wyzwanie. Możesz podac namiary, chetnie sobie poogladam i podpatrze takie motywy. Pozdrawiam Hardaksa
OdpowiedzUsuńWyzwanie jest na ravelry, nie wiem czy masz konto http://www.ravelry.com/discuss/heidi-bears-designs/2801751/1-25
UsuńDziekuje Makneto. Wlasnie zalozylam konto na ravelry. Widze, ze wszystkie je macie. Ale do czego wlasciwie to sluzy? Pozdrawiam Hardaska
UsuńRavelry to takie forum dla dziergaczek z całego świata. Możesz sobie też robić bazę swoich projektów. Taki notes, gdzie dodajesz zdjęcia swoich prac, krótkie opisy - jaka włóczka, szydełko, itd. Do tego masz tam bazę różnych wzorów darmowych i płatnych (możesz od razu przez ravelry kupować) i oczywiście możesz zawierać znajomości z innymi pasjonatami, dodawać do przyjaciół, obserwować ich prace, komentować, udzielać się na forach. Jak trochę po będziesz na rav, to sama rozeznasz się w możliwościach. Tylko uwaga, bo to wciąga.
Usuńpiękne są Twoje robótki...a pomysł z audiobookiem jest świetny,bo mi również brakuje czasu...och...doba jest dla nas za krótka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Obecnie nie pracuję i się nie wyrabiam, a co to będzie jak w lutym wrócę do pracy, chyba będę musiała dziergać przez sen :-)
UsuńBardzo mi się podobają Twoje robótki, ciekawa jestem co z tych motywów powstanie.
OdpowiedzUsuńCo do książki jak mi wpadnie w ręce to przeczytam.
Serdecznie pozdrawiam Dorota
Sama jestem ciekawa co z tego wyniknie :-)
UsuńOj, napisałam komentarz, a teraz patrzę, że go nie ma :/
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego sweterka :)
Jakieś znikające to komentarze. Sweterek coraz wolniej idzie, niestety:-(
UsuńChyba tez przyłącze się do tej akcji, pomoże mi to nadrobić zaległości w lekturze.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam, czym nas więcej tym motywacja większa :-)
Usuńksiążkę czytałam i bardzo mi się podobała chociaż strasznie wkurzali mnie bohaterowie. Film posiadam ale nie wiem kiedy obejrzę. Widzę, że też Cie wzięło na elementy? Bardzo podoba mi się kolor swetra, przynajmniej na moim monitorze. Ściskam.
OdpowiedzUsuńdzielnie dziergacie ♥
OdpowiedzUsuńnic po mnie w tym temacie ;))) ale śledzę Was i serdeczne pozdrawiam ♥♥♥
Dołączę w przyszły czwartek, do nowej odsłony. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń